Marti a Ty próbowałaś?Dobry?
Ja też dałam wczoraj Melce"nowy"słoik: delikatny indyk w pomidorach z podwójną porcja miesa-słoik ma chyba 170ml.Zjadła
Poza tym daję:krem dyniowy z żółtkiem 1 raz w tyg,jarzynki z rybką po grecku 1 raz w tyg,a inne to
;:zupka jarzynowa z kurczakiem i kaszką manną,wszystkie zupki z królikiem,indykiem,jagniecina,cielęciną.Wczoraj kupiłam pomidorówkę z ryzem.Na razie wszystko jest oki.
Przed wczoraj ugotowałam rosołek.Dałam go Melce z marchewką,pitruszką i selerkiem i z kawałkiem mieska z kurczaka.Do tego zrobiłam lane kluseczki z samego żółtka.Jadła ,aż jej się uszy trzęsły i nic jej nie było.
Melka jak sie ją tryma za rączki a ona stoi ,to udaje jej się zrobić parę kroczków,ale nie w tę strone co trzeba.Chodzi do tyłu.Mamy przy tym kupę śmiechu.
Nie macie wrażenia,że czas zasuwa niemilosiernie szybko?