czw, 05 lut 2009 - 08:38
czw, 05 lut 2009 - 08:59
Moja teściowa nie jest osobą odpowiedzialną. Dwa razy zdarzyło się, że jak zostawiłam jej Grzesia, po powrocie mały siedział sam w pokoju, bez opieki. Nawet nie chcę myśleć co mogło się stać w pokoju z piecem 
czw, 05 lut 2009 - 09:02
, babci, nawet u dziadka szukał 
czw, 05 lut 2009 - 09:07
, babci, nawet u dziadka szukał
Ku*** Kolejny raz, nie zależnie gdzie mieszkamy ciągle nam się włamują do samochodu, ostatnio jak się włamali do 12 letniego poldka, to ukradli długopis i zapach, nic innego już nie było bo ukradli wczesniej, ale szybe wybili. Teraz poszło rario, ładowarki, uchwyt, cała skrzynka z narzędziami (nie mamy ani jednego narzędzia w domu 
) itd. Całe szczęście że akurat ze żłobka wyjątkowo (pierwszy raz) odebrał nas dziadek i foteli zaniosłam do domu, boże jakby jeszcze fotelik poszedł to chyba bym sie załamała. Tyle kasy, a my akurat spłukani, taka jestem wsciekła, że aż mnie nosi!! 
czw, 05 lut 2009 - 09:42
Ku*** Kolejny raz, nie zależnie gdzie mieszkamy ciągle nam się włamują do samochodu, ostatnio jak się włamali do 12 letniego poldka, to ukradli długopis i zapach, nic innego już nie było bo ukradli wczesniej, ale szybe wybili. Teraz poszło rario, ładowarki, uchwyt, cała skrzynka z narzędziami (nie mamy ani jednego narzędzia w domu ) itd. Całe szczęście że akurat ze żłobka wyjątkowo (pierwszy raz) odebrał nas dziadek i foteli zaniosłam do domu, boże jakby jeszcze fotelik poszedł to chyba bym sie załamała. Tyle kasy, a my akurat spłukani, taka jestem wsciekła, że aż mnie nosi!!
Pewnie odeśpi na spacerze z ciocią... a ja to chyba w weekend, bo jadę do rodziców uczyć się w spokoju, a M zostaje z małym w domu.
To chyba Miśka sposób na komunikację z wewnętrznym bratem...
czw, 05 lut 2009 - 10:16
Pewnie odeśpi na spacerze z ciocią... a ja to chyba w weekend, bo jadę do rodziców uczyć się w spokoju, a M zostaje z małym w domu. To chyba Miśka sposób na komunikację z wewnętrznym bratem...
serio
czw, 05 lut 2009 - 10:32
serio
Moja teściowa nie jest osobą odpowiedzialną. Dwa razy zdarzyło się, że jak zostawiłam jej Grzesia, po powrocie mały siedział sam w pokoju, bez opieki. Nawet nie chcę myśleć co mogło się stać w pokoju z piecem U teściów jest ich zawsze dwoje, a nawet więcej, ma kto zerkać na małego, zresztą nauczyłam się na jej poprzednich wnukach, że mają na nie oko. Co mąż potwierdza. Są odpowiedzialni, tylko ten cholerny szampan dla roczniaka, słów brak (dali kuzynowi młodego łyknąć).
czw, 05 lut 2009 - 10:32
Moja teściowa nie jest osobą odpowiedzialną. Dwa razy zdarzyło się, że jak zostawiłam jej Grzesia, po powrocie mały siedział sam w pokoju, bez opieki. Nawet nie chcę myśleć co mogło się stać w pokoju z piecem U teściów jest ich zawsze dwoje, a nawet więcej, ma kto zerkać na małego, zresztą nauczyłam się na jej poprzednich wnukach, że mają na nie oko. Co mąż potwierdza. Są odpowiedzialni, tylko ten cholerny szampan dla roczniaka, słów brak (dali kuzynowi młodego łyknąć).
Jestem tam raz w tygodniu u niej- w niedziele- ze wzgledu na meza- i jeszcze nie bylo tego, zeby ona malego w jakis sposob zabawiala. Jej zdaniem wazne, ze maly nie piszczy i bawi sie sam 
Ciagle ja cos boli, ciagle narzeka....no nie, nieznosze tej kobiety.
czw, 05 lut 2009 - 11:14
Jestem tam raz w tygodniu u niej- w niedziele- ze wzgledu na meza- i jeszcze nie bylo tego, zeby ona malego w jakis sposob zabawiala. Jej zdaniem wazne, ze maly nie piszczy i bawi sie sam Ciagle ja cos boli, ciagle narzeka....no nie, nieznosze tej kobiety.
czw, 05 lut 2009 - 12:01
Czerwcowe siusiosrajtki cz. 12, podtematu narazie nie będzie ;)
| Wersja Lo-Fi | Aktualny czas: śro, 05 cze 2024 - 14:19 |
| lista postów tego w±tku |
