Aktualnie dość słabo. Byliśmy w niedzielę i nic nie znaleźliśmy. Wyznacznikiem są bazarowe panie, ale u nich też posucha. Wczoraj stały trzy panie, kazda z malutką foremką grzybów (jedne borowiki, jedna kurki, jedne-uwaga-rydze), ale było tego naprawdę niewiele. Ale kto wie, może w okolicach Sielpi lepiej to wygląda