Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[Akceptuję pliki cookies z tej strony]
warto z dzieckiem uczestniczyć w spotkaniach adaptacyjnych lub przedszkola weekendowe - super sprawa! Dziecko uczy się świadomości, że zostaje a rodzic po niego przychodzi. Zachęcam!
warto z dzieckiem uczestniczyć w spotkaniach adaptacyjnych lub przedszkola weekendowe - super sprawa! Dziecko uczy się świadomości, że zostaje a rodzic po niego przychodzi. Zachęcam!
Zajęcia adaptacyjne służą nie tylko dzieciom, ale również rodzicom. Rodzic bardziej niż dziecko przeżywa rozstanie, a zajęcia to pierwszy krok, aby wyzbyć się leku przed rozstaniem. Tylko nie przesadzajmy z tym siedzeniem razem z naszą pociechą w przedszkolu, bo dezorganizuje to pracę nauczycieli, a i dziecko zamiast uczestniczyć w zajęciach przykleja się do rodzica, co na pewno nie służy prawidłowej adaptacji dziecka.
Zajęcia adaptacyjne służą nie tylko dzieciom, ale również rodzicom. Rodzic bardziej niż dziecko przeżywa rozstanie, a zajęcia to pierwszy krok, aby wyzbyć się leku przed rozstaniem. Tylko nie przesadzajmy z tym siedzeniem razem z naszą pociechą w przedszkolu, bo dezorganizuje to pracę nauczycieli, a i dziecko zamiast uczestniczyć w zajęciach przykleja się do rodzica, co na pewno nie służy prawidłowej adaptacji dziecka.
Oj tak- takie spotkania jak dla mnie to służą zwłaszcza rodzicom Ja jakoś nie mogłam się rozstać ze swoim dzieckiem, a ona zniosła to dobrze. Ale na szczęście przedszkole też zadbało, żeby atmosfera była odpowiednia.
Oj tak- takie spotkania jak dla mnie to służą zwłaszcza rodzicom Ja jakoś nie mogłam się rozstać ze swoim dzieckiem, a ona zniosła to dobrze. Ale na szczęście przedszkole też zadbało, żeby atmosfera była odpowiednia.
Moje dziecko nie chodziło na adaptacyjne spotkania. Ale i tak nie miało problemu z adaptacją. Takie spotkania chyba bardziej dotyczą osób, które mają nieśmiałe dzieci.
Moje dziecko nie chodziło na adaptacyjne spotkania. Ale i tak nie miało problemu z adaptacją. Takie spotkania chyba bardziej dotyczą osób, które mają nieśmiałe dzieci.
U nas takie spotaknie adaptacyjne było w maju i czerwcu (nie chodziłam- dziecko przyjęli nam we wrześniu do pkola)-cały wrzesień Panie pracowały nad aklimatyzacją dzieci w pkolu w grupie i zakończone to było pasowaniem pkola (końcem września) i puszczaniem latawców marzeń
U nas takie spotaknie adaptacyjne było w maju i czerwcu (nie chodziłam- dziecko przyjęli nam we wrześniu do pkola)-cały wrzesień Panie pracowały nad aklimatyzacją dzieci w pkolu w grupie i zakończone to było pasowaniem pkola (końcem września) i puszczaniem latawców marzeń
--------------------
Julka (25.04.2006) & Sebastian (20.05.2008) & Łucja (05.02.2012) & Joa
Nie chce zakładac nowego tematu.Mam pytanie jak w tym roku Wasze maluszki zniosły adaptacje w przedszkolu ? Ile czasu w Waszych przedszkolach ona trwała i czy płaciliście jakoś ekstra za takie dni?
Nie chce zakładac nowego tematu.Mam pytanie jak w tym roku Wasze maluszki zniosły adaptacje w przedszkolu ? Ile czasu w Waszych przedszkolach ona trwała i czy płaciliście jakoś ekstra za takie dni?
U nas to poszło jak z płatka;) Właśnie dlatego, że w Madrych Główkach pierwsze dni to swoisty czas adaptacji. Pierwsze dwa dni rodzice (chociaż przeważnie jeden z nich) przychodzą z maluchem do przedszkola, ale zostają krócej, na jakieś 3-4h. Na następny dzień mama albo tata jest na terenie przedszkola, żeby dziecko czuło ich obecność. Dzięki temu dzieci szybko oswajają się z nowym miejscem i innymi dziećmi, także przebiega to łągodnie i przyjemnie:)
U nas to poszło jak z płatka;) Właśnie dlatego, że w Madrych Główkach pierwsze dni to swoisty czas adaptacji. Pierwsze dwa dni rodzice (chociaż przeważnie jeden z nich) przychodzą z maluchem do przedszkola, ale zostają krócej, na jakieś 3-4h. Na następny dzień mama albo tata jest na terenie przedszkola, żeby dziecko czuło ich obecność. Dzięki temu dzieci szybko oswajają się z nowym miejscem i innymi dziećmi, także przebiega to łągodnie i przyjemnie:)
My sie nie dostaliśmy do przedszkola, aczkolwiek pracuje nad tym, piszę odwołania gdzie się da.. W każdym razie poprosiłam w jednym z przedszkoli Panią Dyrektor żeby pozwoliła córce przyjść na spotkanie adaptacyjne. Podejrzewam, że ze wrześniu trochę miejsc się zwolni, wtedy mój maluch będzie już zapoznany z tematem.
My sie nie dostaliśmy do przedszkola, aczkolwiek pracuje nad tym, piszę odwołania gdzie się da.. W każdym razie poprosiłam w jednym z przedszkoli Panią Dyrektor żeby pozwoliła córce przyjść na spotkanie adaptacyjne. Podejrzewam, że ze wrześniu trochę miejsc się zwolni, wtedy mój maluch będzie już zapoznany z tematem.
ja swojej córce ( która poszła do przedszkola w wieku 2 lat i 8 miesięcy) tłumaczyłam już kilka miesięcy wcześniej, dokładnie to od stycznia, że będzie chodzić do przedszkola. Mówiłam, że będzie tam miała dużo nowych znajomych, nowe zabawki i takie tam. Mała bardzo się chwaliła wszystkim że pójdzie już do przedszkola. Kiedy nadszedł już ten dzień, wstała rano i pobiegła do niego. Przez pierwsze 4 dni odbierałam ją po 5 godzinach, dopiero w piątek zostawiłam ją na 8 godzin. Muszę wam powiedzieć, że była bardzo zadowolona. Przez pierwsze 2 tygodnie to jak tylko przychodziła do przedszkola to szła pytać pań kiedy będzie leżakowanie. W sumie od początku roku szkolnego płakała kilka razy. A przedszkole bardzo lubi. Trzeba dużo dziecku wytłumaczyć i powiedzieć co je czeka. Powodzenia innym mamom i dzieciom , które będą się szykować na ten pierwszy dzień.
ja swojej córce ( która poszła do przedszkola w wieku 2 lat i 8 miesięcy) tłumaczyłam już kilka miesięcy wcześniej, dokładnie to od stycznia, że będzie chodzić do przedszkola. Mówiłam, że będzie tam miała dużo nowych znajomych, nowe zabawki i takie tam. Mała bardzo się chwaliła wszystkim że pójdzie już do przedszkola. Kiedy nadszedł już ten dzień, wstała rano i pobiegła do niego. Przez pierwsze 4 dni odbierałam ją po 5 godzinach, dopiero w piątek zostawiłam ją na 8 godzin. Muszę wam powiedzieć, że była bardzo zadowolona. Przez pierwsze 2 tygodnie to jak tylko przychodziła do przedszkola to szła pytać pań kiedy będzie leżakowanie. W sumie od początku roku szkolnego płakała kilka razy. A przedszkole bardzo lubi. Trzeba dużo dziecku wytłumaczyć i powiedzieć co je czeka. Powodzenia innym mamom i dzieciom , które będą się szykować na ten pierwszy dzień.
Adaptacje tłumaczenia...ale i tak dwa pierwsze tygodnie sa bardzo trudne dla wszystkich... trzeba duzo siły i cierpliwości i spokoju ale wszystko da sie przeżyć
Adaptacje tłumaczenia...ale i tak dwa pierwsze tygodnie sa bardzo trudne dla wszystkich... trzeba duzo siły i cierpliwości i spokoju ale wszystko da sie przeżyć
Moja córka chodzi do przedszkola Elfik w Sosnowcu i jesteśmy z tego przedszkola bardzo zadowoleni bo widzimy bardzo dużo pozytywnych zmian u naszego dziecka. Przedszkole oferuję bardzo ciekawe zajęcia, naukę jezyków obcych , wycieczki i tym podobne.
Moja córka chodzi do przedszkola Elfik w Sosnowcu i jesteśmy z tego przedszkola bardzo zadowoleni bo widzimy bardzo dużo pozytywnych zmian u naszego dziecka. Przedszkole oferuję bardzo ciekawe zajęcia, naukę jezyków obcych , wycieczki i tym podobne.
W różnych przedszkolach dziecko będzie różnie reagowało, przynajmniej u nas tak było. Zapisałam córkę do Fair Play w Krakowie na Łokietka, bo teraz mają nabór i zobaczymy jak będzie. Wcześniej chodziła do przedszkola w Krakowie i mamy stamtąd fajne doświadczenia, ale zmieniamy ze względu na lepszą lokalizację
W różnych przedszkolach dziecko będzie różnie reagowało, przynajmniej u nas tak było. Zapisałam córkę do Fair Play w Krakowie na Łokietka, bo teraz mają nabór i zobaczymy jak będzie. Wcześniej chodziła do przedszkola w Krakowie i mamy stamtąd fajne doświadczenia, ale zmieniamy ze względu na lepszą lokalizację
Jeśli wasza pociecha zaczęła uczęszczać do przedszkola lub zacznie w najbliższym roku szkolnym to tutaj https://polisoteka.pl/ubezpieczenie-nnw/ube...ie-przedszkolne znajdziecie artykuł poradnikowy, który może wam się przydać. Warto zapoznać się z jego treścią.
Jeśli wasza pociecha zaczęła uczęszczać do przedszkola lub zacznie w najbliższym roku szkolnym to tutaj https://polisoteka.pl/ubezpieczenie-nnw/ube...ie-przedszkolne znajdziecie artykuł poradnikowy, który może wam się przydać. Warto zapoznać się z jego treścią.
my dopiero zaczynamy przygode z przedszkolem wybralismy dla corki albercika https://przedszkolealbercik.com.pl/ maja swietne podejscie do nauczania dzieci i ich wychowania, fajne metody, bardzo mnie to urzeklo
my dopiero zaczynamy przygode z przedszkolem wybralismy dla corki albercika https://przedszkolealbercik.com.pl/ maja swietne podejscie do nauczania dzieci i ich wychowania, fajne metody, bardzo mnie to urzeklo