Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
 

"bezobjawowe" zapalenie płuc

> 
myszka
śro, 16 kwi 2008 - 23:06
Drugi raz przerabiamy i drugi raz diagnoza ścięła mnie z nóg. Pierwszym razem nie gorączkował, ale trochę kaszlał - przy czym chodziło mi po głowie wówczas, że to może alergiczne, a może coś się kluje. Dla spokojności zbadał go lekarz i bach. Tym razem nic - zwykły przypadek. Po prostu standardowa, NFZ-owska wizyta kontrolna u alergologa, gdzie chciałam się skonsultować w zakresie testów, i znowu diagnoza: zapalenie płuc. Nie gorączkuje, nie kaszle, brak widocznych gołym okiem objawów. Nawet przez myśl nam nie przeszło, że cokolwiek może się dziać.


No dobra, a czego chcę? Po pierwsze - skąd się te bezobjawowe biorą? Czy to coś z odpornością na bakier? Doskonale wiem, co ma na myśli Paka, zarzucając sobie to czy owo - bo mi po głowie też chodzi, co ze mnie za matka, skoro nie wyłapałam czegoś tak oczywistego... Po drugie - co robić na przyszłość? Mam na myśli zarówno wszelkie uwagi pod kątem rekonwalescencji / zwiększania odporności, jak i ewentualne badania (morfologia?). W piątek idziemy do kontroli i wypytam rzecz jasna jeszcze lekarza, ale może ktoś napisze mi coś budującego. Po trzecie - u licha, co powinno mi dawać do myślenia? Jak to świństwo wyłapywać? Mam co tydzień profilaktycznie latać z osłuchaniem? Wydaje mi się to nonsensowne, ale z drugiej strony - gdyby nie ta przypadkowa wizyta u alergologa, dzieciak biegałby z zapaleniem płuc. Swoją drogą - kurka blaszka, ile razy on coś takiego już przeszedł...? Może nie tylko (?) dwukrotnie?
myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post śro, 16 kwi 2008 - 23:06
Post #1

Drugi raz przerabiamy i drugi raz diagnoza ścięła mnie z nóg. Pierwszym razem nie gorączkował, ale trochę kaszlał - przy czym chodziło mi po głowie wówczas, że to może alergiczne, a może coś się kluje. Dla spokojności zbadał go lekarz i bach. Tym razem nic - zwykły przypadek. Po prostu standardowa, NFZ-owska wizyta kontrolna u alergologa, gdzie chciałam się skonsultować w zakresie testów, i znowu diagnoza: zapalenie płuc. Nie gorączkuje, nie kaszle, brak widocznych gołym okiem objawów. Nawet przez myśl nam nie przeszło, że cokolwiek może się dziać.


No dobra, a czego chcę? Po pierwsze - skąd się te bezobjawowe biorą? Czy to coś z odpornością na bakier? Doskonale wiem, co ma na myśli Paka, zarzucając sobie to czy owo - bo mi po głowie też chodzi, co ze mnie za matka, skoro nie wyłapałam czegoś tak oczywistego... Po drugie - co robić na przyszłość? Mam na myśli zarówno wszelkie uwagi pod kątem rekonwalescencji / zwiększania odporności, jak i ewentualne badania (morfologia?). W piątek idziemy do kontroli i wypytam rzecz jasna jeszcze lekarza, ale może ktoś napisze mi coś budującego. Po trzecie - u licha, co powinno mi dawać do myślenia? Jak to świństwo wyłapywać? Mam co tydzień profilaktycznie latać z osłuchaniem? Wydaje mi się to nonsensowne, ale z drugiej strony - gdyby nie ta przypadkowa wizyta u alergologa, dzieciak biegałby z zapaleniem płuc. Swoją drogą - kurka blaszka, ile razy on coś takiego już przeszedł...? Może nie tylko (?) dwukrotnie?

--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)
ulla
czw, 17 kwi 2008 - 01:13
CYTAT(myszka @ Thu, 17 Apr 2008 - 00:06) *
Po trzecie - u licha, co powinno mi dawać do myślenia? Jak to świństwo wyłapywać? Mam co tydzień profilaktycznie latać z osłuchaniem? Wydaje mi się to nonsensowne, ale z drugiej strony - gdyby nie ta przypadkowa wizyta u alergologa, dzieciak biegałby z zapaleniem płuc. Swoją drogą - kurka blaszka, ile razy on coś takiego już przeszedł...? Może nie tylko (?) dwukrotnie?


Nie znam się, bo doświadczeń brak, ale z tego co czytałam/słyszałam zapalenie płuc - jako poważna choroba mocno osłabia. I dlatego sobie mniemam, że gdyby się przydarzyłonam takie bezobjawowe, to ogólne osłabienie w koncu wygoniłoby nas do lekarza. Mogę się mylić oczywiście, ale pomimo braku gorączki, jakieś objawy przecież w końcu są. Nawet nieswoiste. Jak nie "alergia", to coś innego, bo zapalenia płuc tak całkiem chyba nie da się przegapić, znaczy Miłosz więcej razy raczej jednak tego nie przechodził. Ot teraz, wykryto wcześniej, bo byliście u lekarza, a mogło się bardziej wlec (bo opcję wykryć późno/za późno jak najbardziej dopuszczam).
A na temat to jednak lekarze powinni się wypowiadać.
ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post czw, 17 kwi 2008 - 01:13
Post #2

CYTAT(myszka @ Thu, 17 Apr 2008 - 00:06) *
Po trzecie - u licha, co powinno mi dawać do myślenia? Jak to świństwo wyłapywać? Mam co tydzień profilaktycznie latać z osłuchaniem? Wydaje mi się to nonsensowne, ale z drugiej strony - gdyby nie ta przypadkowa wizyta u alergologa, dzieciak biegałby z zapaleniem płuc. Swoją drogą - kurka blaszka, ile razy on coś takiego już przeszedł...? Może nie tylko (?) dwukrotnie?


Nie znam się, bo doświadczeń brak, ale z tego co czytałam/słyszałam zapalenie płuc - jako poważna choroba mocno osłabia. I dlatego sobie mniemam, że gdyby się przydarzyłonam takie bezobjawowe, to ogólne osłabienie w koncu wygoniłoby nas do lekarza. Mogę się mylić oczywiście, ale pomimo braku gorączki, jakieś objawy przecież w końcu są. Nawet nieswoiste. Jak nie "alergia", to coś innego, bo zapalenia płuc tak całkiem chyba nie da się przegapić, znaczy Miłosz więcej razy raczej jednak tego nie przechodził. Ot teraz, wykryto wcześniej, bo byliście u lekarza, a mogło się bardziej wlec (bo opcję wykryć późno/za późno jak najbardziej dopuszczam).
A na temat to jednak lekarze powinni się wypowiadać.


--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
myszka
czw, 17 kwi 2008 - 21:56
CYTAT(ulla @ Thu, 17 Apr 2008 - 02:13) *
Nie znam się, bo doświadczeń brak, ale z tego co czytałam/słyszałam zapalenie płuc - jako poważna choroba mocno osłabia. I dlatego sobie mniemam, że gdyby się przydarzyłonam takie bezobjawowe, to ogólne osłabienie w koncu wygoniłoby nas do lekarza. Mogę się mylić oczywiście, ale pomimo braku gorączki, jakieś objawy przecież w końcu są. Nawet nieswoiste. Jak nie "alergia", to coś innego, bo zapalenia płuc tak całkiem chyba nie da się przegapić, znaczy Miłosz więcej razy raczej jednak tego nie przechodził. Ot teraz, wykryto wcześniej, bo byliście u lekarza, a mogło się bardziej wlec (bo opcję wykryć późno/za późno jak najbardziej dopuszczam).
A na temat to jednak lekarze powinni się wypowiadać.


Nie było żadnych objawów. Żadnych - dlatego miałam naprawdę głupią minę, jak lekarz powiedział "ale my tu mamy zapalenie płuc, czemu pani nic nie mówi". Ok, miał katar - no ale to wszak nie jest objaw zapalenia płuc, prawda? Zresztą katar wiązałam raczej z faktem, że od kilku dni nie mieliśmy claritiny (skończyła się, a rodzinny nie mógł przepisać), czyli zrzucałam raczej na karb alergii, niż infekcji.
Ponadto - żadnego osłabienia, gorączki, a co dziwne - i wg lekarza mocno niepokojące - także kaszlu. I to mi najbardziej leży na wątrobie - dlaczego organizm się nie broni? Dlaczego choćby nie kaszle? Dostaliśmy wykrztuśnie ambrosol - rozumiem, że skoro wykrztuśnie, to pododbnie jak flegamina / flavamed, powinien prokować do odkrztuszania. A tu nic. Nadal zero kaszlu.

Aha, i to niekoniecznie jest tak, że wykryto wcześnie, bo byliśmy u lekarza. Lekarz powiedział, że na chwilę obecną nie jest w stanie powiedzieć, czy infekcja się kończy, czy zaczyna - po prostu słyszy zmiany w płucach. Teoretycznie rzekomo może to być finisz. Jutro wieczorem kontrolna wizyta - zobaczymy, jaki postęp po zinnacie i inhalacjach.



Adasia, a jak wykrywa się, czy zapalenie ma podłoże wirusowe, czy bakteryjne? W przypadku np. gardła, czy kataru, to jest oczywiście prosta sprawa, ale płuca? Tak pytam, bo trochę mnie to zaciekawiło, a jestem zielona w temacie.


Dzięki za życzenia zdrowia. icon_smile.gif
myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post czw, 17 kwi 2008 - 21:56
Post #3

CYTAT(ulla @ Thu, 17 Apr 2008 - 02:13) *
Nie znam się, bo doświadczeń brak, ale z tego co czytałam/słyszałam zapalenie płuc - jako poważna choroba mocno osłabia. I dlatego sobie mniemam, że gdyby się przydarzyłonam takie bezobjawowe, to ogólne osłabienie w koncu wygoniłoby nas do lekarza. Mogę się mylić oczywiście, ale pomimo braku gorączki, jakieś objawy przecież w końcu są. Nawet nieswoiste. Jak nie "alergia", to coś innego, bo zapalenia płuc tak całkiem chyba nie da się przegapić, znaczy Miłosz więcej razy raczej jednak tego nie przechodził. Ot teraz, wykryto wcześniej, bo byliście u lekarza, a mogło się bardziej wlec (bo opcję wykryć późno/za późno jak najbardziej dopuszczam).
A na temat to jednak lekarze powinni się wypowiadać.


Nie było żadnych objawów. Żadnych - dlatego miałam naprawdę głupią minę, jak lekarz powiedział "ale my tu mamy zapalenie płuc, czemu pani nic nie mówi". Ok, miał katar - no ale to wszak nie jest objaw zapalenia płuc, prawda? Zresztą katar wiązałam raczej z faktem, że od kilku dni nie mieliśmy claritiny (skończyła się, a rodzinny nie mógł przepisać), czyli zrzucałam raczej na karb alergii, niż infekcji.
Ponadto - żadnego osłabienia, gorączki, a co dziwne - i wg lekarza mocno niepokojące - także kaszlu. I to mi najbardziej leży na wątrobie - dlaczego organizm się nie broni? Dlaczego choćby nie kaszle? Dostaliśmy wykrztuśnie ambrosol - rozumiem, że skoro wykrztuśnie, to pododbnie jak flegamina / flavamed, powinien prokować do odkrztuszania. A tu nic. Nadal zero kaszlu.

Aha, i to niekoniecznie jest tak, że wykryto wcześnie, bo byliśmy u lekarza. Lekarz powiedział, że na chwilę obecną nie jest w stanie powiedzieć, czy infekcja się kończy, czy zaczyna - po prostu słyszy zmiany w płucach. Teoretycznie rzekomo może to być finisz. Jutro wieczorem kontrolna wizyta - zobaczymy, jaki postęp po zinnacie i inhalacjach.



Adasia, a jak wykrywa się, czy zapalenie ma podłoże wirusowe, czy bakteryjne? W przypadku np. gardła, czy kataru, to jest oczywiście prosta sprawa, ale płuca? Tak pytam, bo trochę mnie to zaciekawiło, a jestem zielona w temacie.


Dzięki za życzenia zdrowia. icon_smile.gif

--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)
ulla
czw, 17 kwi 2008 - 22:27
CYTAT(myszka @ Thu, 17 Apr 2008 - 22:56) *
Ponadto - żadnego osłabienia,


Hmm...miałam na myśli osłabienie jako skutek dalszy. Czyli nie to, że sama choroba w początkach/w trakcie to powoduje, ale przechorowanie skutkuje osłabieniem. I to chyba trudno przeoczyć.
Tyle, że jak rzekłam, się nie znam, na szczęście.

Ps. też zdrowia życzę Miłoszowi, i Tobie rzecz jasna.

ulla


Grupa: Moderatorzy
Postów: 9,336
Dołączył: czw, 09 paź 03 - 20:27
SkÄ…d: z Ziemi
Nr użytkownika: 1,106

GG:


post czw, 17 kwi 2008 - 22:27
Post #4

CYTAT(myszka @ Thu, 17 Apr 2008 - 22:56) *
Ponadto - żadnego osłabienia,


Hmm...miałam na myśli osłabienie jako skutek dalszy. Czyli nie to, że sama choroba w początkach/w trakcie to powoduje, ale przechorowanie skutkuje osłabieniem. I to chyba trudno przeoczyć.
Tyle, że jak rzekłam, się nie znam, na szczęście.

Ps. też zdrowia życzę Miłoszowi, i Tobie rzecz jasna.



--------------------
Ula
mama Weroniki



Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek półgłupstwa
Pingwiny z Madagaskaru
myszka
czw, 17 kwi 2008 - 22:42
CYTAT(ulla @ Thu, 17 Apr 2008 - 23:27) *
Ps. też zdrowia życzę Miłoszowi, i Tobie rzecz jasna.



Dziękuję. icon_smile.gif

Swoją drogą, o siebie też się boję. To znaczy - o Wewnętrznego. W ogóle ta moja ciąża jest od samego początku infekcyjna - albo katar, albo kaszel i tak w kółko. Może my sobie coś wyhodowaliśmy...? I tak się wzajemnie zarażamy?

Chociaż lekarz coś wspominał, że te zapalenia płuc mogą mieć oczywiście podłoże alergiczne.
myszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,230
Dołączył: czw, 08 maj 03 - 15:01
SkÄ…d: lubuskie
Nr użytkownika: 693

GG:


post czw, 17 kwi 2008 - 22:42
Post #5

CYTAT(ulla @ Thu, 17 Apr 2008 - 23:27) *
Ps. też zdrowia życzę Miłoszowi, i Tobie rzecz jasna.



Dziękuję. icon_smile.gif

Swoją drogą, o siebie też się boję. To znaczy - o Wewnętrznego. W ogóle ta moja ciąża jest od samego początku infekcyjna - albo katar, albo kaszel i tak w kółko. Może my sobie coś wyhodowaliśmy...? I tak się wzajemnie zarażamy?

Chociaż lekarz coś wspominał, że te zapalenia płuc mogą mieć oczywiście podłoże alergiczne.

--------------------
mama Miłosza (24.12.2003.) i Maksia (15.06.2008.)

Posty w temacie
myszka   "bezobjawowe" zapalenie pÅ‚uc   Å›ro, 16 kwi 2008 - 23:06
Adasia   Myszko, też przechodziliÅ›my, też bezobjawowo i ...   Å›ro, 16 kwi 2008 - 23:34
ulla   Po trzecie - u licha, co powinno mi dawać do myÅ›...   czw, 17 kwi 2008 - 01:13
myszka   Nie znam siÄ™, bo doÅ›wiadczeÅ„ brak, ale z tego c...   czw, 17 kwi 2008 - 21:56
Saskia   Adasia, a jak wykrywa siÄ™, czy zapalenie ma podÅ‚...   czw, 17 kwi 2008 - 22:06
myszka   wydaje mi sie, że po zbadaniu krwi i /lub wydziel...   czw, 17 kwi 2008 - 22:10
ulla   Ponadto - żadnego osÅ‚abienia, Hmm...miaÅ‚am na ...   czw, 17 kwi 2008 - 22:27
myszka   Ps. też zdrowia życzÄ™ MiÅ‚oszowi, i Tobie rzecz...   czw, 17 kwi 2008 - 22:42
Saskia   myszka, coÅ› mi siÄ™ kojarzy że bodajże miąższ...   czw, 17 kwi 2008 - 08:39
Adasia   Tak, Myszko, jak Saskia pisze. Lekarka skojarzyÅ‚a...   czw, 17 kwi 2008 - 22:22
Pysio   My tez przechodziliÅ›my, w ramach rekonwalescencji...   czw, 17 kwi 2008 - 22:22
Pysio   acha my byliÅ›my na rtg   czw, 17 kwi 2008 - 22:24
myszka   acha my byliÅ›my na rtg Rtg mieliÅ›my przy tym pi...   czw, 17 kwi 2008 - 22:38
Saskia   przypomniaÅ‚ mi siÄ™ przypadek mojego chrzesniaka ...   piÄ…, 18 kwi 2008 - 09:18
Saskia   Pysio - a robiliÅ›cie inhalacje? jestem ostatnio i...   piÄ…, 18 kwi 2008 - 09:22
Ilorka   Jak dzieci? koniec problemów? Moja córka przecho...   piÄ…, 20 cze 2008 - 21:51
Ilorka   Jak dzieci? koniec problemów? Moja córka przecho...   piÄ…, 20 cze 2008 - 21:51
> "bezobjawowe" zapalenie pÅ‚uc
Start new topic
Reply to this topic
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 05 maj 2024 - 09:23
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama