Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Potrzebuje wsparcia i rady

, dla mamy laika
> , dla mamy laika
Dirty Diana
czw, 07 sty 2010 - 11:17
Córkę karmiłam piersią 2 tyg. 12 lat temu. Nic już nie pamiętam. Poza tym było zupełnie inaczej.
Mam parę pytań:
1. Po jakim czasie pożywienie moje znajduje się w pokarmie? Czy mam jeść nowości rano czy wieczorem?
2. Ile powinnam karmić z jednej piersi, żeby nie tylko poić? Mój syn mam dziwny zwyczaj zmieniania piersi w trakcie karmienia, mimo że pierwsza nie wydaje się pusta.
3. Czy jeśli synek robi kupy przy każdym karmieniu, mają dobrą konsystencję(tak myślę) i potrafi spać kilka razy w ciągu dnia, po 3 godz., to znaczy, że się najada?
4.Nie rozumiem zachowania synka: D;laczego czase szuka piersi, aż mu główka lata na wszystkie strony, a kiedy ją dostaje, nie chce ciągnąć tylko płacze?


Jestem po 3 takiej nocy, gdzie odechciewa się wszystkiego. Opiszę ją, może ktoś coś mądrego podpowie.
2 ostatnie noce były ok. Mały budził się co 2-3 godz., zjadał, zasypiał. Wczorajszy dzień sielanka, spał po 3 godziny, czuwał grzecznie. Po kolejnym karmieniu usnął o 23. Ja razem z nim. Obudził się po 50 min. i zaczęło się. Karmię raz z jednej, mały ciągnie, wypluwa po paru min. Karmię z drugiej. Mały wypluwa po paru minutach i niby przysypia. Gaszę światło, mały odzywa się. Bujam, chodzę po pokoju, mały szuka piersi. Daję, zaciąga się, wypluwa...I tak do 2:30. Usypia na 30 min. i budzi się. I wszystko od nowa. Wkracza mąż, kombinujemy z herbatką koperkową, ale mały jej nie chce. W końcu usypia o 3:30 i śpi do 7. Nic nie rozumiem. Podobnie było z niedzieli na poniedziałek. W dzień czasem też są takie trudniejsze karmienia, ale nie aż tak.

Poradźcie coś.
Wiem,że w nocy się stresuję i to pogarsza sytuację. Za ścianą śpi czujna 12-latka, która jest teraz w szkole w gorącym okresie.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post czw, 07 sty 2010 - 11:17
Post #1

Córkę karmiłam piersią 2 tyg. 12 lat temu. Nic już nie pamiętam. Poza tym było zupełnie inaczej.
Mam parę pytań:
1. Po jakim czasie pożywienie moje znajduje się w pokarmie? Czy mam jeść nowości rano czy wieczorem?
2. Ile powinnam karmić z jednej piersi, żeby nie tylko poić? Mój syn mam dziwny zwyczaj zmieniania piersi w trakcie karmienia, mimo że pierwsza nie wydaje się pusta.
3. Czy jeśli synek robi kupy przy każdym karmieniu, mają dobrą konsystencję(tak myślę) i potrafi spać kilka razy w ciągu dnia, po 3 godz., to znaczy, że się najada?
4.Nie rozumiem zachowania synka: D;laczego czase szuka piersi, aż mu główka lata na wszystkie strony, a kiedy ją dostaje, nie chce ciągnąć tylko płacze?


Jestem po 3 takiej nocy, gdzie odechciewa się wszystkiego. Opiszę ją, może ktoś coś mądrego podpowie.
2 ostatnie noce były ok. Mały budził się co 2-3 godz., zjadał, zasypiał. Wczorajszy dzień sielanka, spał po 3 godziny, czuwał grzecznie. Po kolejnym karmieniu usnął o 23. Ja razem z nim. Obudził się po 50 min. i zaczęło się. Karmię raz z jednej, mały ciągnie, wypluwa po paru min. Karmię z drugiej. Mały wypluwa po paru minutach i niby przysypia. Gaszę światło, mały odzywa się. Bujam, chodzę po pokoju, mały szuka piersi. Daję, zaciąga się, wypluwa...I tak do 2:30. Usypia na 30 min. i budzi się. I wszystko od nowa. Wkracza mąż, kombinujemy z herbatką koperkową, ale mały jej nie chce. W końcu usypia o 3:30 i śpi do 7. Nic nie rozumiem. Podobnie było z niedzieli na poniedziałek. W dzień czasem też są takie trudniejsze karmienia, ale nie aż tak.

Poradźcie coś.
Wiem,że w nocy się stresuję i to pogarsza sytuację. Za ścianą śpi czujna 12-latka, która jest teraz w szkole w gorącym okresie.

--------------------
Mariena
czw, 07 sty 2010 - 11:41
Po pierwsze - rozumiem cię doskonale w kwestii nocnego stresu: ja mam w tym samym pokoju 3,5 -latkę, też nie chcę jej budzić płaczem brata, z tego powodu np. nie zmieniam małemu pieluszki całą noc, bo wtedy strasznie się drze.
Ale wracając do twoich pytań - myślę, że nie spałby tak ładnie nie najedzony.
Co do tego zmieniania piersi podczas karmienia - a czemu jak wypluwa brodawkę to od razu dajesz mu drugą? Ja podaję tę samą, do momentu, kiedy mam wrażenie, że jest pusto. Chyba każde dziecko po kilku minutach wypluwa na chwilę pierś.
Z tym szukaniem na oślep piersi i płaczem po złapaniu - u nas jest/było podobnie, myślę że takie maluszki nie mają jeszcze orientacji przestrzennej i dlatego tak im główka lata. A płacze, bo daje upust swojemu zniecierpliwieniu, żalowi. Tak przynajmniej ja interpretuję podobne zachowanie swojego synka.
Czasem też maluszki szukają piersi po to tylko, żeby ją poczuć - nie zależy im na tym, żeby było tam mleko i jak leci, to je to denerwuje i dlatego płaczą po chwili, mimo że nam się wydaje, że powinno być szczęśliwe, bo dostało do pysia to czego szukało. A tak naprawdę to chciało tylko possać, żeby się poczuć lepiej.
Próbowaliście ze smoczkiem?

Mam nadzieję, że choć trochę co pomogłam moimi radami i doświadczeniami. Trzymam kciuki, żeby się wszystko unormowało!
Mariena


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,668
Dołączył: czw, 06 kwi 06 - 10:43
Skąd: spod Łodzi
Nr użytkownika: 5,501




post czw, 07 sty 2010 - 11:41
Post #2

Po pierwsze - rozumiem cię doskonale w kwestii nocnego stresu: ja mam w tym samym pokoju 3,5 -latkę, też nie chcę jej budzić płaczem brata, z tego powodu np. nie zmieniam małemu pieluszki całą noc, bo wtedy strasznie się drze.
Ale wracając do twoich pytań - myślę, że nie spałby tak ładnie nie najedzony.
Co do tego zmieniania piersi podczas karmienia - a czemu jak wypluwa brodawkę to od razu dajesz mu drugą? Ja podaję tę samą, do momentu, kiedy mam wrażenie, że jest pusto. Chyba każde dziecko po kilku minutach wypluwa na chwilę pierś.
Z tym szukaniem na oślep piersi i płaczem po złapaniu - u nas jest/było podobnie, myślę że takie maluszki nie mają jeszcze orientacji przestrzennej i dlatego tak im główka lata. A płacze, bo daje upust swojemu zniecierpliwieniu, żalowi. Tak przynajmniej ja interpretuję podobne zachowanie swojego synka.
Czasem też maluszki szukają piersi po to tylko, żeby ją poczuć - nie zależy im na tym, żeby było tam mleko i jak leci, to je to denerwuje i dlatego płaczą po chwili, mimo że nam się wydaje, że powinno być szczęśliwe, bo dostało do pysia to czego szukało. A tak naprawdę to chciało tylko possać, żeby się poczuć lepiej.
Próbowaliście ze smoczkiem?

Mam nadzieję, że choć trochę co pomogłam moimi radami i doświadczeniami. Trzymam kciuki, żeby się wszystko unormowało!

--------------------
Swieca mi teraz dwa slonca i dobrze mi z tym :)



Dirty Diana
czw, 07 sty 2010 - 11:52
Smoczek czasem ciągnie, czasem nie. A drugą pierś daję mu, jak zniecierpliwiony zaczyna płakać przy pierwszej.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post czw, 07 sty 2010 - 11:52
Post #3

Smoczek czasem ciągnie, czasem nie. A drugą pierś daję mu, jak zniecierpliwiony zaczyna płakać przy pierwszej.

--------------------
Arwena.
czw, 07 sty 2010 - 12:23
Kaelsa przede wszystkim nie zmieniaj tak szybko piersi - optymalny czas ssania to bodajże 10 do 15 minut z jednej piersi.
A takiemu maluszkowi ciężko zassać się od razu na dłużej, dajcie sobie czas na oswojenie. Jak przysypia po paru minutach to pomiziaj policzek, żeby uaktywnić śpiocha.

No musicie się siebie wzajemnie nauczyć icon_smile.gif.

Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość bardzo wskazana.
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post czw, 07 sty 2010 - 12:23
Post #4

Kaelsa przede wszystkim nie zmieniaj tak szybko piersi - optymalny czas ssania to bodajże 10 do 15 minut z jednej piersi.
A takiemu maluszkowi ciężko zassać się od razu na dłużej, dajcie sobie czas na oswojenie. Jak przysypia po paru minutach to pomiziaj policzek, żeby uaktywnić śpiocha.

No musicie się siebie wzajemnie nauczyć icon_smile.gif.

Cierpliwość, cierpliwość i jeszcze raz cierpliwość bardzo wskazana.


--------------------
everybody lies
Lidkaa
czw, 07 sty 2010 - 12:34
Zupełnie sie zgadzam z przedmówczyniami icon_wink.gif Mały po prostu sie niecierpliwi - Ty sie denerwujesz , On wyczuwa co się z tobą dzieje ... I błędne koło gotowe ...
Wszystkiego trzeba się nauczyć " od nowa" , każde dziecko jest inne , a to , ze nie przesypia całej nocy co jakis czas to norma ...
Jeśli karmisz piersią , kupki są normalne , to naprawdę nie ma sensu podawać herbatki ...
Przepraszam , ze sie tak " wymądrzam " , ale oczekuję czwartego dziecka a poprzednie karmiłam prawie po 3 lata ... Każde dziecko jest inne i jak już dziewczyny napisały ...to przede wszystkim CIERPLIWOŚĆ ...
Nie dajmy się zwariować icon_smile.gif

Ten post edytował Lidkaa czw, 07 sty 2010 - 12:38
Lidkaa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1
Dołączył: czw, 10 wrz 09 - 08:23
Nr użytkownika: 29,042




post czw, 07 sty 2010 - 12:34
Post #5

Zupełnie sie zgadzam z przedmówczyniami icon_wink.gif Mały po prostu sie niecierpliwi - Ty sie denerwujesz , On wyczuwa co się z tobą dzieje ... I błędne koło gotowe ...
Wszystkiego trzeba się nauczyć " od nowa" , każde dziecko jest inne , a to , ze nie przesypia całej nocy co jakis czas to norma ...
Jeśli karmisz piersią , kupki są normalne , to naprawdę nie ma sensu podawać herbatki ...
Przepraszam , ze sie tak " wymądrzam " , ale oczekuję czwartego dziecka a poprzednie karmiłam prawie po 3 lata ... Każde dziecko jest inne i jak już dziewczyny napisały ...to przede wszystkim CIERPLIWOŚĆ ...
Nie dajmy się zwariować icon_smile.gif
użytkownik usunięty

Go??







post czw, 07 sty 2010 - 12:46
Post #6

[post usunięty]
Dirty Diana
czw, 07 sty 2010 - 12:51
Dzięki, Dziewczyny, naprawdę. Ja potrzebuję utwierdzania, że MAM KARMIĆ PIERSIĄ, bo czuję się jakoś niepewnie...
A wiecie, że skubany śpi już od 10:00?
Roso, ja też myślę, że Jarema jest wrażliwcem. A metody dra Karpa nie znam, chyba. Zaraz poszukam.

Ten post edytował Kaelsa czw, 07 sty 2010 - 12:54
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post czw, 07 sty 2010 - 12:51
Post #7

Dzięki, Dziewczyny, naprawdę. Ja potrzebuję utwierdzania, że MAM KARMIĆ PIERSIĄ, bo czuję się jakoś niepewnie...
A wiecie, że skubany śpi już od 10:00?
Roso, ja też myślę, że Jarema jest wrażliwcem. A metody dra Karpa nie znam, chyba. Zaraz poszukam.

--------------------
Mafia
czw, 07 sty 2010 - 13:05
I weź tu dogodź matkom icon_wink.gif Jedna płacze, że nie prześpi 3 godzin, a druga zamartwia się, że śpi aż trzy. icon_wink.gif

Jak wstanie to nie jest apatyczny, jest ruchliwy? Jeśłi tak, to ciesz sie długa przerwą między karmieniami i już. Sama na jedno karmienie raczej dawałam jedną pierś, bo skład mleka się zmienia w trakcie, początkowo leci "picie" potem "jedzenie" icon_wink.gif
Herbatki koperkowej nie dawałabym raczej.
Nauczycie się siebie. Spokojnie.
Mafia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,508
Dołączył: czw, 27 kwi 06 - 11:50
Nr użytkownika: 5,675




post czw, 07 sty 2010 - 13:05
Post #8

I weź tu dogodź matkom icon_wink.gif Jedna płacze, że nie prześpi 3 godzin, a druga zamartwia się, że śpi aż trzy. icon_wink.gif

Jak wstanie to nie jest apatyczny, jest ruchliwy? Jeśłi tak, to ciesz sie długa przerwą między karmieniami i już. Sama na jedno karmienie raczej dawałam jedną pierś, bo skład mleka się zmienia w trakcie, początkowo leci "picie" potem "jedzenie" icon_wink.gif
Herbatki koperkowej nie dawałabym raczej.
Nauczycie się siebie. Spokojnie.

--------------------
Mafia
Arwena.
czw, 07 sty 2010 - 13:27
CYTAT(Kaelsa @ Thu, 07 Jan 2010 - 12:51) *
Dzięki, Dziewczyny, naprawdę. Ja potrzebuję utwierdzania, że MAM KARMIĆ PIERSIĄ, bo czuję się jakoś niepewnie...
A wiecie, że skubany śpi już od 10:00?


Nockę chłopak odsypia icon_wink.gif.

Jeszcze chciałam dodać, że najtrudniejsze dla mnie były pierwsze dwa tygodnie, Lila szczególnie w nocy miała problem z prawidłowym ssaniem. Wyglądało to bardzo podobnie - dwie minuty i płacz, wypluwanie sutka. Zwykle oddawałam ją wtedy mężowi, u niego się uspokajała, przynosił i wtedy zasysała icon_wink.gif już bez problemów.

Kaelsa będzie dobrze i MASZ karmić icon_smile.gif. I oczywiście, że dziecko się będzie dobrze rozwijać i najadać. Mówi to matka małego pulpeta, własną piersią wykarmionego icon_wink.gif.
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post czw, 07 sty 2010 - 13:27
Post #9

CYTAT(Kaelsa @ Thu, 07 Jan 2010 - 12:51) *
Dzięki, Dziewczyny, naprawdę. Ja potrzebuję utwierdzania, że MAM KARMIĆ PIERSIĄ, bo czuję się jakoś niepewnie...
A wiecie, że skubany śpi już od 10:00?


Nockę chłopak odsypia icon_wink.gif.

Jeszcze chciałam dodać, że najtrudniejsze dla mnie były pierwsze dwa tygodnie, Lila szczególnie w nocy miała problem z prawidłowym ssaniem. Wyglądało to bardzo podobnie - dwie minuty i płacz, wypluwanie sutka. Zwykle oddawałam ją wtedy mężowi, u niego się uspokajała, przynosił i wtedy zasysała icon_wink.gif już bez problemów.

Kaelsa będzie dobrze i MASZ karmić icon_smile.gif. I oczywiście, że dziecko się będzie dobrze rozwijać i najadać. Mówi to matka małego pulpeta, własną piersią wykarmionego icon_wink.gif.


--------------------
everybody lies
Carrie
czw, 07 sty 2010 - 13:47
CYTAT(Arwena. @ Thu, 07 Jan 2010 - 13:27) *
Nockę chłopak odsypia icon_wink.gif.

Jeszcze chciałam dodać, że najtrudniejsze dla mnie były pierwsze dwa tygodnie,


oj, u nas także

ten czas był (mówię o wieczorach) było koszmarnie - Dominik tak się darł,że ja płakałam z nim.Brzuszek miękki,kupy w normie, ani za zimno, ani za ciepło, nic uwierającego, mama na każde zawołanie a dziecko czerwone od płaczu.Kolek nie było.Do piersi przysysał się jakby nigdy nic nie jadł a po 3-4 minutach zasypiał.Odłożony za chwilę płakał znów, ewentualnie przykimał 40 minut i karuzela od nowa.Dla mnie o było na granicy obłędu.Do tego stopnia,że myślałam "na co mi to było" bo nie potrafiłam odczytać potrzeb mojego dziecka.Przytulanie, kołysanie i inne pieszczoty nakręcały spiralę dodatkowo.Dominik potrafił się tak zapętlić w swoim płaczu,że nie było z nim totalnie żadnego kontaktu ( o ile o takowym można mówić w kontekście noworodka).Ratowało nas buczenie suszarki (w końcu nagrane na komórkę), "gapienie się" w migające czerwone cyferki zegara elektronicznego w całkowitej ciemności, telewizor z wyłączonym dźwiękiem oraz oglądanie jeżdżących samochodów w nocy.Niby mało widzi noworodek, prawda? Nasz jak się okazało - lubił takie bodźce, odcinały go od fiksacji własnego niedojrzałego układu nerwowego.
No i po kilku dniach okazało się,że na Dominika fantastycznie działa ciasne motanie pieluszką ( jak w szpitalu) a na to jeszcze omotanie kocykiem czy rożkiem.Im ściślej tym lepiej.Od razu lepiej spał.

Kaelsa - nie daj się zwariować.Dajcie sobie czas na poznanie.Każda metoda na uspokojenie malucha jest dobra -to krótki, przejściowy czas.Na naukę spania u siebie w łóżeczku, na regularne pory przyjdzie czas.Na razie poddaj się prądowi i płyń z falą.Dobrze Wam to zrobi.Zobaczysz - gdzieś w okolicach 3-4 tygodnia Jarema zacznie się uspokajać.

U nas poprawiło się na tyle,że po miesiącu Dominik był odkładany do łóżeczka na porę nocną co wcześniej było niewykonalne.Śpi u siebie do dnia dzisiejszego.

Aha - co do efektywnego ssania - u nas standardem były wyniki w granicach 5 minut w tym czasie.Absolutnie nie chciał więcej - zatankowany był pod korek.
Carrie


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,206
Dołączył: czw, 19 paź 06 - 09:43
Nr użytkownika: 8,052




post czw, 07 sty 2010 - 13:47
Post #10

CYTAT(Arwena. @ Thu, 07 Jan 2010 - 13:27) *
Nockę chłopak odsypia icon_wink.gif.

Jeszcze chciałam dodać, że najtrudniejsze dla mnie były pierwsze dwa tygodnie,


oj, u nas także

ten czas był (mówię o wieczorach) było koszmarnie - Dominik tak się darł,że ja płakałam z nim.Brzuszek miękki,kupy w normie, ani za zimno, ani za ciepło, nic uwierającego, mama na każde zawołanie a dziecko czerwone od płaczu.Kolek nie było.Do piersi przysysał się jakby nigdy nic nie jadł a po 3-4 minutach zasypiał.Odłożony za chwilę płakał znów, ewentualnie przykimał 40 minut i karuzela od nowa.Dla mnie o było na granicy obłędu.Do tego stopnia,że myślałam "na co mi to było" bo nie potrafiłam odczytać potrzeb mojego dziecka.Przytulanie, kołysanie i inne pieszczoty nakręcały spiralę dodatkowo.Dominik potrafił się tak zapętlić w swoim płaczu,że nie było z nim totalnie żadnego kontaktu ( o ile o takowym można mówić w kontekście noworodka).Ratowało nas buczenie suszarki (w końcu nagrane na komórkę), "gapienie się" w migające czerwone cyferki zegara elektronicznego w całkowitej ciemności, telewizor z wyłączonym dźwiękiem oraz oglądanie jeżdżących samochodów w nocy.Niby mało widzi noworodek, prawda? Nasz jak się okazało - lubił takie bodźce, odcinały go od fiksacji własnego niedojrzałego układu nerwowego.
No i po kilku dniach okazało się,że na Dominika fantastycznie działa ciasne motanie pieluszką ( jak w szpitalu) a na to jeszcze omotanie kocykiem czy rożkiem.Im ściślej tym lepiej.Od razu lepiej spał.

Kaelsa - nie daj się zwariować.Dajcie sobie czas na poznanie.Każda metoda na uspokojenie malucha jest dobra -to krótki, przejściowy czas.Na naukę spania u siebie w łóżeczku, na regularne pory przyjdzie czas.Na razie poddaj się prądowi i płyń z falą.Dobrze Wam to zrobi.Zobaczysz - gdzieś w okolicach 3-4 tygodnia Jarema zacznie się uspokajać.

U nas poprawiło się na tyle,że po miesiącu Dominik był odkładany do łóżeczka na porę nocną co wcześniej było niewykonalne.Śpi u siebie do dnia dzisiejszego.

Aha - co do efektywnego ssania - u nas standardem były wyniki w granicach 5 minut w tym czasie.Absolutnie nie chciał więcej - zatankowany był pod korek.


--------------------



Let me take you on a trip
Around the world and back
And you won't have to move
You just sit still

Now let your mind do the walking
And let my body do the talking
Let me show you the world in my eyes

DM
Dirty Diana
czw, 07 sty 2010 - 17:50
Dziewczyny, a poproszę jeszcze o odpowiedź na pytanie nr 1.
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post czw, 07 sty 2010 - 17:50
Post #11

Dziewczyny, a poproszę jeszcze o odpowiedź na pytanie nr 1.

--------------------
fifafo
czw, 07 sty 2010 - 18:01
nie znam odpowiedzi na pierwsze pytanie
ja zawsze kierowałam sie tym ze wprowadzam do swojego żywienia pomału rożne rzeczy niektórych nie jadłam bardzo długo np nie piłam alkoholu w ogóle
fifafo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,259
Dołączył: czw, 02 wrz 04 - 21:17
Nr użytkownika: 2,059




post czw, 07 sty 2010 - 18:01
Post #12

nie znam odpowiedzi na pierwsze pytanie
ja zawsze kierowałam sie tym ze wprowadzam do swojego żywienia pomału rożne rzeczy niektórych nie jadłam bardzo długo np nie piłam alkoholu w ogóle

--------------------
NIC TO I TAK ZA DUŻO - DLA NIEKTÓRYCH
kasiunia
czw, 07 sty 2010 - 18:08
nie wiem po jakim czasie w pokarmie jest to co zjesz, ale wiem, że nie eksperymentowalabym na razie z nowościami, daj mu choć parę tygodni icon_wink.gif

a jeśli nowości to na pewno rano, lepiej mieć kiepski dzień niż kiepską noc icon_wink.gif
kasiunia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,139
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 08:55
Skąd: poznań
Nr użytkownika: 205




post czw, 07 sty 2010 - 18:08
Post #13

nie wiem po jakim czasie w pokarmie jest to co zjesz, ale wiem, że nie eksperymentowalabym na razie z nowościami, daj mu choć parę tygodni icon_wink.gif

a jeśli nowości to na pewno rano, lepiej mieć kiepski dzień niż kiepską noc icon_wink.gif

--------------------
pozdrawiam
kasia

Naz
czw, 07 sty 2010 - 23:13
Odnośnie pyt nr 1
Pani doktor w poradni laktacyjnej mówiła, że jest to zależne od tego co się zje i jest to od 30 min do 2 godzin.

A nowości ja jadłam rano. Miałam taką nauczkę: na kolację zjadłam ogórka kiszonego, przypadkiem bo się zapędziłam i nockę miałam z głowy. Dzieć miał kolkę i wył do 4tej nad ranem. A ja z nim.
Naz


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,539
Dołączył: sob, 20 sty 07 - 18:39
Nr użytkownika: 10,178




post czw, 07 sty 2010 - 23:13
Post #14

Odnośnie pyt nr 1
Pani doktor w poradni laktacyjnej mówiła, że jest to zależne od tego co się zje i jest to od 30 min do 2 godzin.

A nowości ja jadłam rano. Miałam taką nauczkę: na kolację zjadłam ogórka kiszonego, przypadkiem bo się zapędziłam i nockę miałam z głowy. Dzieć miał kolkę i wył do 4tej nad ranem. A ja z nim.

--------------------
s IX.2005, s VI.2007, s I.2009, s III.2012, s X.2014, c V.2016

Gniewek (17tc) 19.VII.2013 ['] Emilka (10tc) 3.I.2014 [']
Arwena.
czw, 07 sty 2010 - 23:32
Kaelsa, nie umiem Ci powiedzieć po jakim czasie, ja jadłam wszystko od początku bez sensacji. Z kolei przy Kubie ścisła dieta - bezmleczna i bezglutenowa a i tak darł się co wieczór przez 4 mce non stop.
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post czw, 07 sty 2010 - 23:32
Post #15

Kaelsa, nie umiem Ci powiedzieć po jakim czasie, ja jadłam wszystko od początku bez sensacji. Z kolei przy Kubie ścisła dieta - bezmleczna i bezglutenowa a i tak darł się co wieczór przez 4 mce non stop.

--------------------
everybody lies
agabr
pią, 08 sty 2010 - 08:50
CYTAT(Arwena. @ Thu, 07 Jan 2010 - 23:32) *
Kaelsa, nie umiem Ci powiedzieć po jakim czasie, ja jadłam wszystko od początku bez sensacji. Z kolei przy Kubie ścisła dieta - bezmleczna i bezglutenowa a i tak darł się co wieczór przez 4 mce non stop.
O u nas tak samo, smiem twierdzic , ze to kwestia plci icon_wink.gif.Arwena kiedy konczysz karmienie? b.
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post pią, 08 sty 2010 - 08:50
Post #16

CYTAT(Arwena. @ Thu, 07 Jan 2010 - 23:32) *
Kaelsa, nie umiem Ci powiedzieć po jakim czasie, ja jadłam wszystko od początku bez sensacji. Z kolei przy Kubie ścisła dieta - bezmleczna i bezglutenowa a i tak darł się co wieczór przez 4 mce non stop.
O u nas tak samo, smiem twierdzic , ze to kwestia plci icon_wink.gif.Arwena kiedy konczysz karmienie? b.


--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
użytkownik usunięty

Go??







post pią, 08 sty 2010 - 09:44
Post #17

kaelsa jak nie znajdziesz dr Karpia to ja mam go na płycie i mogę wieczorem zapytać K czy da się to jakoś zzipować i wysłać, a jak nie to mogę Ci płytę pocztą posłać.
Arwena.
pią, 08 sty 2010 - 09:49
CYTAT(agabr @ Fri, 08 Jan 2010 - 08:50) *
O u nas tak samo, smiem twierdzic , ze to kwestia plci icon_wink.gif.Arwena kiedy konczysz karmienie? b.


Agnieszka planuję karmić jeszcze miesiąc ale nie wiem co Lila na to icon_wink.gif.
Arwena.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,686
Dołączył: sob, 29 mar 03 - 19:13
Nr użytkownika: 218




post pią, 08 sty 2010 - 09:49
Post #18

CYTAT(agabr @ Fri, 08 Jan 2010 - 08:50) *
O u nas tak samo, smiem twierdzic , ze to kwestia plci icon_wink.gif.Arwena kiedy konczysz karmienie? b.


Agnieszka planuję karmić jeszcze miesiąc ale nie wiem co Lila na to icon_wink.gif.


--------------------
everybody lies
agabr
pią, 08 sty 2010 - 10:19
No u nas obawiam sie niestety ze latwo nie bedzie , Jedrek sam sie odstawil , urodzinowe moje SPA odplywa za to Zoska wytrwale i dzielnie wysysa moje piersi,chyba mam lekko dosc.b
agabr


Grupa: Moderatorzy
Postów: 11,480
Dołączył: śro, 02 kwi 03 - 10:03
Skąd: z żoliborza
Nr użytkownika: 280

GG:


post pią, 08 sty 2010 - 10:19
Post #19

No u nas obawiam sie niestety ze latwo nie bedzie , Jedrek sam sie odstawil , urodzinowe moje SPA odplywa za to Zoska wytrwale i dzielnie wysysa moje piersi,chyba mam lekko dosc.b

--------------------
Mama Andrzeja 2002 i Zośki 2009

"Panuje na ogół opinia, że geniusze są niesympatyczni, lecz jeśli o mnie
chodzi, to jakoś nigdy tego nie zauważyłem."
Tatuś Muminka
Dirty Diana
pią, 08 sty 2010 - 10:33
CYTAT(jully @ Fri, 08 Jan 2010 - 09:44) *
kaelsa jak nie znajdziesz dr Karpia to ja mam go na płycie i mogę wieczorem zapytać K czy da się to jakoś zzipować i wysłać, a jak nie to mogę Ci płytę pocztą posłać.

Znalazłam coś tam na youtube, ale moje cudo drze się niesamowicie, jak go zamotam w pieluchę. Może za mocno? Albo za słabo? Ech...
Dirty Diana


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,791
Dołączył: czw, 03 kwi 08 - 15:54
Nr użytkownika: 19,139




post pią, 08 sty 2010 - 10:33
Post #20

CYTAT(jully @ Fri, 08 Jan 2010 - 09:44) *
kaelsa jak nie znajdziesz dr Karpia to ja mam go na płycie i mogę wieczorem zapytać K czy da się to jakoś zzipować i wysłać, a jak nie to mogę Ci płytę pocztą posłać.

Znalazłam coś tam na youtube, ale moje cudo drze się niesamowicie, jak go zamotam w pieluchę. Może za mocno? Albo za słabo? Ech...

--------------------
> Potrzebuje wsparcia i rady, dla mamy laika
Start new topic
Reply to this topic
4 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pon, 23 wrz 2024 - 19:07
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama