Opcje

[Nicoleaaaa]

Witam jestem w 34 tc,włąśnie odebrałam wyniki posiewu i strasznie sie boję

Wyszło że wyhodowano:Enterococcus faecalis-bardzo liczne
Escherichia coli -dość liczna

Moja gin zapisała mi taką kurację :2x 0,5 Amotaks doustnie przez 10 dni
w południe Lakcid
do pochwy Pimafucin przez 6 dni


Moje pytanie ,czy to mi pomoże i czy nic dziecku sie nie stanie przy tych bakteriach?
Bardzo sie boje tyle sie naczytałam o umieralnośći nienarodzonych dzieci przy bakteriach,oraz tuz przy narodzinach ...Pomocy!!!!!!!!!!!!!!

Ten post edytował Nicoleaaaa pon, 02 lis 2009 - 10:55

[Nicoleaaaa]

Nikt mi nic nie powie?

[dagmarak]

A co na to twoja lekarka? W końcu ona wie najlepiej. A poza tym spokojnie. Dostałaś antybiotyk, będzie dobrze.

[Nicoleaaaa]

Lekarka nie sugerowała że jest bardzo źle ,dała te antybiotyki tylko ,a ja przyznam sie nie dopytywalam zbyt ,usłyszałam echo serduszka i już tak nie panikowalam

[Gruszka]

Nicoleaaa, jak wpiszesz w google nazwę bakterii i ciąża to wyskoczy conajmniej kilka uspokajających dla Ciebie wyników - że leczona bakteria nie zagraża dziecku i że wiele kobiet bez problemów donosiło ciąże i powiło zdrowe dziecięta . Jednak to tylko google - najlepiej byłoby dopytać lekarza - czego się możesz spodziewać, jakie mogą być i czy w ogóle są - komplikacje itp. To najlepsze źródło.

[MamaJulki]

jeżeli to Cie uspokoi to ja w trakcie ciąży brałam 2 razy antybiotyk, miałam też zapalenie nerek i wszystko dobrze się skończyło. Teraz też dopiero początek a już ten sam problem jest... Pij dużo np. sok z żurawiny lub inne napoje bogate w witaminę C, żeby często oddawać mocz, to pozwoli oczyścić organizm. I przede wszystkim bądź dobrej myśli głowa do góry

[Nicoleaaaa]

Dziękuje bardzo za słowa otuchy

[orzechowa]

Też w końcówce ciąży miałam bakterię w posiewie, także brałam Amotaks Dis plus coś dopchwowo (nie pamiętam już co), kolejny posiew wyszedł czysty, posiew z ucha dziecka po urodzeniu też czyściutki. Dziecko ma 3 miesiące, obie mamy się dobrze

Bakterie, przynajmniej streptococcus, którego miałam, najbardziej niebezpieczne są przy porodzie, jednak to niebezpieczeństwo jest ułamkowe. Tzn niekiedy podczas porodu może dojść do przeniesienia bakterii na dziecko, a jeśli dojdzie do przeniesienia, niektóre dzieci (dziesiątkowe ułamki procenta) mogą dostać infekcji w wyniku bakterii. Dlatego stosuje się profilaktykę.

Posiewy nie są wykonywane w ciąży rutynowo, wiele kobiet ma różne bakterie i o nich nie wie, są naturalną częścią flory bakteryjnej. a dzieci rodzą się zdrowe.

Taka antybiotykoterapia w ciąży to dmuchanie na zimne, nawet część ginekologów jej nie stosuje, jedynie w szpitalu dawane są antybiotyki osłonowo w trakcie porodu: i to nie wszędzie. Bez względu na wynik kontrolnego posiewu warto abyś przy przyjęciu do szpitala powiedziała o bakterii która była (nawet jeśli zniknęła, bakterie lubią wracać)

Kluczowe będzie, aby dziecko po porodzie miało zrobione badanie CRP (czy nie ma stanu zapalnego w organiźmie, jest rutynowo wykonywane i w szpitalu i po porodzie domowym), warto też wykonać posiew z ucha: czy nie będzie w nim bakterii. Jeśli będzie, warto obserwować je baczniej.