Wenua ...dziekuje Ci...za posta.. za kciuki...
dla Twojego Aniołka (*)
zgadzam sie z Toba ze ktos kto nie przezyl poronienia/straty dziecka nie potrafi w pelni zrozumiec tego co czuje sie po stracie dziecka.
kazda strata boli... i wierze ze tak jak piszesz jesli masz juz dziecko widzisz kazdego dnia co co moglas miec...a co stracilas...
![32.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/32.gif)
jak traci sie pierwsze dziecko... to w glebi duszy czai sie strach ze moze nigdy juz sie nie uda...
![32.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/32.gif)
ze nigdy nie bedzie dane mi cieszyc sie ziemskim macierzynstwem...
pamietasz ze tez staralismy sie dlugo ... a wszystko co z tego mi zostalo to karta ciazy z jednym, jedynym wpisem i ....15 tyg. aniolek..
od poronienia 2,5 roku.. staramy sie i nic....
![32.gif](https://www.maluchy.pl/forum/style_emoticons/default/32.gif)
ciezko nie myslec ze w trakcie tych 30 miesiecy mozna by zajsc w ciaze.. urodzic dziecko.. odczekac rok.. i urodzic drugie....
ciezko byc optymista....