Opcje

[snupek]

I mnie nie udalo sie dotrzec choc bardzo bardzo chcialam.Moj brzuch juz taki wielki ze tramwajem nie dalam rady a moj Pan nawet nie zamierzal zawiezc mnie na spotkanie z Wami.Jest z natury zlosliwy . Ryczalam jak bobr bo znowu mysli o zblizajacym sie porodzie wziely gore a przy Was pewnie troche udaloby sie zapomniec. Jak bedzie kolejna szansa pewnie bede miec juz moja niunie w nosidelku i wrzuce pod stol do Waszych....Pozdrawiam i czekam na jeszce jedna szanse
Ania (mama Bartka lat 6 i Anielki w brzuchu)

[Atena]

dziewczyny i chlopaki???


nie udalo mi się!!!Rybka miała bardzo zly dzień i zostawić jej nie miałam z kim a zabierać zupelnie(z tym humorkiem )sensu nie było!!!

Smutno mi
następnym razem mam nadzieję,że już nic nie stanie na przeszkodzie!!!
kasia z RybkÄ…

[magren]

Magduszko, bardzo proszę o obiecane sprawozdanie (i fotoreportaż), będę bardzo wdzięczna, a jak rozumiem Marchewka i pozostałe mamy, które nie dotarły na spotkanie też.
Czekam z niecierpliwością .... miej litość dla moich paznokci (które obgryzam przy tej okazji).

[marchewka]

Dyziaczku, Magduszko, Gosiu....buziaki mokre i chlapiące składam na Wasze buziaki!!!!!
Oby szybciutko spotkanko się udało zoorganizować Żaden przewrotny los nie będzie mnie w stanie powstrzymać...
Brzuchata Aniu serdeczne uściski...
Dziękuję Wam kobitki, babeczki kochane...Buziaczki....mokre i chlapiące

[mamjuz]

I ja i ja!!!

Bardzo dziękuję za przemiłe spotkanie i oczywiście hura za to że w końcu Was poznałam

Primo po pierwsze : więcej i częściej
Primo po drugie : jak z bÄ…blami to nie z papierochami
wiem ze to trudno pogodzić ( sama nie bez winy ),
nic tylko czekać na otwarcie ogródków

pozdrawiam
do zobaczenia

Monik

[mag_duszka]

Migren i "jak rozumiem Marchewka i pozostałe mamy"strasznie przepraszam; po pierwsze nie wzięłam aparatu, bo jechałam prosto z pracowni, po drugie spóźniłam się okropnie, bo j.w. Kelner zbił mnie z pantałyku, bo jak powiedział "nikt nie robił rezerwacji na nazwisko Adamus"; kierując się logiką dość prostą (żeby nie powiedzieć, że prostacką) - gdzie najwięcej bab, to na pewno ten stolik -trafiłam. I było baaaaaardzo miło. Małe dyziaczątko spało - Kostek znosił naprawdę dużo, ale ta Młoda Dama jest niesamowita - nic jej nie przeszkadzało; mamjuz zarzucała (w dobrym tego słowa znaczeniu) Duszka mnóstwem innowacyjnych pomysłów; hmmm, a poza tym było przesymatycznie; mogę chyba sobie pozwolic na drobną uwagę, że nie spodziewałam się, że to będzie aż tak przyjemny wieczór. Do tej pory unikałam spotkań z edziecka np. wychodząc z założenia, że skoro i tak mam strasznie mało czasu na kontakty towarzyskie i zaniedbuję moich "realnych" znajomych, to nie ma sensu brać na siebie kolejnych "obowiązków" towarzyskich -a tu proszę - jestem naprawdę zadowolona, że wzięłam jeszcze parę "na swoje umęczone barki".
Wiem, że nie najlepiej (deliktanie mówiąc) wywiązałam się z roli zdającego relację... mam nadzieję, że nastepnym razem będziecie wszystkie i nie będę musiała

[snupek]

Hej
Mam nadzieje ze nastepnym razem nie bede musiala czytac sprawozdan , ale jak tak dalej pojdzie to dzidziocha bedzie nadal w brzuchu a nie w nosidle...Najgorsze sa te zdretwiale rece i nogi...Przez polowe ciazy Anielka wywijala numery a teraz siedzi w brzuchu i wyjsc jej sie ani sni.Szkoda mi tylko mojego synka ze moze spedzi swieta bez mamy.
Marcheweczko , dziekuje za usciski...

[mag_duszka]

snupek, wiosna przyszła to może i Anielka podejmie tę poważną decyzję... jak się spręży, to zdążycie przed Wielkim Piątkiem

[snupek]

Ja sie sprezam...Tylko jej cos za dobrze.Ma caly czas te same pory fikania i soania.Juz nie wiem czy zapomniala ze tu na nia czekamy ?Najgorsze to te nerwy, im dluzej czekam tym wieksze.

[mag_duszka]

snupek, wiem co to zanczy, bo Kostek zjawił się 3 tygodnie później niż normy przewidują. Trzymaj się ciepło, Anielka w końcu będzie musiała wystawić nosek na ten swiat

[snupek]

Nie powiem zeby to bylo pocieszajace...Zwlaszcza ze i moj Bartus spoznil sie 10 dni.Tylko mialam nadzieje ze 16 maja jakby nigdy nic pojde do szkoly a w poczatku pologu to nie wiem jak dam sobie rade.Teraz musze wreszcie wyjsc z internetu bo zbankrutuje.Dzieki za slowa otuchy...Pozdrowienia dla synka.

[magren]

Kochana Magduszko baaaardzo dziękuję .

z roli zdajÄ…cego relacjÄ™...

wywiązałaś się świetnie.
Już wcześniej żałowałam, że nie mogłam być na tym spotkaniu a teraz to chyba będę płakać buuuu....... Zazdroszczę przyjemnego wieczorku.

Rozumiem, że Nadia-Fasolka to mały aniołek i należy Dyziakowi tylko pogratulować co niniejszym czynię.

Aniu na przyśpieszenie porodu podobno dobry jest sex

Hi hi ....... Magduszko mam nadzieję, że następnym razem się spotkamy i nie dostaniesz..... "migren" pisząc kolejne sprawozdanie .
Jeszcze raz gorące buziaczki i podzięki

[mag_duszka]

magren, to chyba moja pierwsze pozytywna ocena z tzw. resume... dzięki

[Ewa]

No to bedzie i druga...


Z wielka radoscia (i oczywiscie zazdroscia) przeczytalam ta relacje.
Po takiej zachecie musze przyjechac nastepnym razem. Jeszcze nie wiem jak ale musze.
Moje dziecko nie jest takie cudowne.
Ale moze bedzie... W koncu jeszcze nie byl na zadnej imprezie, to moze juz na pierwszej bedzie wiedzial ze matce wstydu nie moze robic.

Dziekuje bardzo, ze chociaz troche moglam sie dowiedziec jak bylo

Buziaki

[marchewka]

A to ja się podpisuję rękoma i nogami pod słowami Gosi.Lepiej nie wiedzieć było jak miło i sympatycznie czas babeczki spędziłyście bo tylko żal i serce krwawi Ale nic to Jeszcze nadejdzie chwila...
Magduszko sprawozdanko pierwsza klasa :!:Tak sobie pozwoliłam przez Gosine ramię podejrzeć i przeczytać
Snupku trzymaj siÄ™
Ewciu Jasio na pewno sprawi się dzielnie jak na prawdziwego faceta przystało Wielkie przedświąteczne buziaki