ja już się od jakiegoś czasu zastanawiam - i podaję łapkę przerażonym. Niestety na naszym osiedlu nie ma szkoły, więc na pewno trzeba będzie dzieci długo prowadzać w tę i wewtę - ruchliwe drogi na trasie. Zastanawiamy się razem z innymi rodzicami z osiedla - bo tak jak przedszkole wybrałam ze względu na bliskość, możliwość kontaktu z dziećmi poza godzinami przedszkolnymi i konsultacji z innymi rodzicami pt. co się tam tak naprawdę dzieje - tak też pewnie wybiorę szkołę. Plus ten dodatkowy argument, że będziemy sobie nawzajem dzieci odprowadzać i przyprowadzać. Dzieciaki będą mogły się po szkole odwiedzać, w razie choroby łatwiej zebrać zeszyty, itp.
Mam do wyboru dwie szkoły - jedna jest bliżej, mniejsza (po 2 klasy w roczniku), ale brzydka, na brzydkim ponurym osiedlu, no i niestety poziom nauczania nie najlepszy
Druga ma prężną panią dyrektor, dobrą kadrę nauczycielską, klasy profilowane (2 integracyjne, anglojęzyczna, sportowa), osobny budynek dla klas 0-3 z ładnym, drewnianym placem zabaw - no ale w jednym roczniku jest 6 klas - to kombinat
Na razie skłaniam się ku tej drugiej szkole, rzecz jasna, ale uważam, że anonimowość w dużych szkołach jest bardzo poważnym problemem. Poświęciłabym chętnie poziom nauczania na rzecz większej "intymności" ale ta pierwsza szkoła naprawdę nie wygląda "przytulnie". Ciężka decyzja