Hejko
Poszukuję mam samotnych w niedzielę- tych samotnych na stałe i tych co jak ja są zazwyczaj w niedzielę słomianymi wdowami ( no ja nie-wdowa bo i nie-żona ale tak jakoś mi się lepiej pisze).
Najczęściej (90% czasu albo i więcej
-tatuś zapracowany- w tygodniu wraca do domu ok 17 ale w weekendy praca wyjazdowa i pojawia się na noc a czasem wcale ) jestem sama z synkiem ale w niedzielę szczególnie daje sie to we znaki- soboty są troszke mniej ciężkie bo do południa chodzimy na basen ale w niedzielę poza "na dobre i na złe" o 16-tej mamy cały dzień niezagospodarowany a tu jeszce wiosna a potem lato a my sami w domku- albo na samotnym spacerze.
Może ktoś też czuje się samotny w niedzielę
i ma ochotę spędzić trochę czasu z kimś tez samotnym.