i dzieci sa juz na tyle duze ze wiekszosc robia same
Ja tylko pomagam, kieruje kiedy trzeba ( rzadko trzeba), przegladam efekty i dorzucam co konieczne, podrzucam zrodla, ale duza czesc to juz teraz metoda pojscia za ciosem, rozwijanie zainteresowan, nasladownictwo ( mlodsze od starszych)
Wszystko zalezy od drogi ktora sie wybierze/programu/ stylu nauczania/
W naszym przypadku sprawdza sie unschooling, pojscie za zainteresowaniami dziecka i uzupelnianie wiedzy tym co nie w kregu zainteresowan a jest koniecznym minimum.
Od czasu do czasu wyciagamy jakis `szkolny zakres materialu` ( cwiczenia, testy) i sprawdzamy mniej wiecej gdzie jestesmy, nad czym ew moznaby popracowac a co jest na przyzwoitym poziomie( oczywiscie do rozszerzania tego z kregu zainteresowan nie trzeba zachecac)
Te podsumowania glownie dla mnie i glownie ze wzgledu na fakt ze skarbow
jest pol tuzina a kazdy z nich na tyle samodzielny ze bez rzeczonych podsumowan bym stracila orientacje w terenie:)
Temat-rzeka. Trudno tak naprawde strescic taki typowy dzien bo zaden nie jest typowy
Zalezy kto, co, kiedy...
Inaczej moze gdy ktos realizuje program szkolny i robi szkole w domu w pelnym tego slowa znaczeniu.
Np kolezanka pracuje ze swoim synem( narazie tylko, bo pozostala dwojka mala jeszcze) w/g jakiegos amerykanskiego programu ( Sonrise?) i poza niego nie wychodza w zasadzie, robiac 3h dziennie, codziennie, na styl szkolny.
My probujemy wykorzystywac godziny przedpoludniowe ( na takie ksiazkowe sprawy). Popoludnia na projekty, plastyczne, muzyczne, sportowe, plenerowe, wyjscia, wyjazdy jakies, dodatkowe zajecia poza domem.
Przewaznie, bo czasem caly dzien na jakis wyjazd albo jakis projekt tak wciagnie ze szkoda konczyc.
Wieczorem duzo czytaja, jakies planszowki rodzinne wyciagamy czasem, czasem wspolnie cos robimy.
Polecam:)
https://www.facebook.com/groups/121898927825626/ Tak wiecej roznych doswiadczen.
Inne polskie fora slabo znam bo raczej zagladamy na anglojezyczne, gl lokalne
Powodzenia! I jesli w czyms moge pomoc- tu albo na skrzynke PW