"Smoka Lubomiła" miałam w ręku dość dawno temu i o swoich wrażeniach tak wtedy napisałam na forum o książkach dla dzieci
CYTAT
Bajka "przekombinowana" - zbyt wiele wymyślnych szczegółów, dziwaczne imiona dzieci - na poczatku aż 5 czy 6 (po co, jeśli dalej jest tylko dwójka bohaterów ?), trudno wyłapać meritum. Obrazki takie sobie.
Druga część - "Instrukcja obsługi złości" mogłaby być niezła, ale dla dzieci zbyt duzych na poczatkową bajkę. Bajka ma poziom infantylności późnego przedszkola, a instrukcja jest raczej dla 8-10latków.
Reasumując - pomyłka wydawnicza
Potem już się z nia nie widziałam, więc nie wiem, czy nie zmieniłam zdania. Raczej nie.
P.S. Taki już ze mnie wieszcz, że cytuję sama siebie