hej,
u nas tak jak u Arlety i Peedle. Tylko kapcie, piżamka, ciuszki na zmianę.
Martwi mnie jednak jedna rzecz (Lena jest przedszkolakiem od stycznia 2009 - w przedszkolu państwowym - i odrazu poszła do 2 grupy 3-4-kilku 5 latków) i od początku jak pytałam nie trzeba było przynosić szczoteczek do zębów.
I ja nie wiem, czy powinnam o tym z Panią pogadać, dlaczego takie duże dzieci nie mają obowiązku mycia ząbków w przedszkolu. W większości jest. Teraz idzie znów do swojej wiekowo grupy, czyli 2, ale Pani będzie inna, z pierwszej grupy, więc możę wprowadzi swoje rządy... Ale wg. mnie dzieci w tym wieku powinny już myć zęby w przedszkolu.
A ja mam pracy, że hoho i powiem Wam szczerze, że najgorsze mam wyrzuty sumienia, że się Leną nie zajmuję jak należy... Wysłałam ją na tydzień do dziadków, dziś mój tata ją zabiera, bo muszę lecieć na miasto. Wakacje pod tym względem są dobijające...
Arleta, fajnie, że znalazłaś brata. Duży sukces w dość krótkim czasie. Musisz mu dać czas...
Kamila, zazdroszczę łódki... My mamy tylko warszawskie uciechy, ale nie są one związane z zieloną trawką
Mineko, zdjęcia w kuble super!
asia, zgadzam się z tą pościelą, mi też wszystko jedno, ale powiem Wam jedno, odkąd Lena poszła do przedszkola to się zaczęło z przynoszeniem do domu mody przedszkolnej, bo Zoia ma coś tam, a Weronika coś tam... Niby dzieci mają 3 latka, ale to już TEN wiek. Lena na etapie barbie, wrrr
Jak znajdÄ™ chwilÄ™ wstawiÄ™ Lenina naszego.