CYTAT(sweetey @ Thu, 14 Aug 2014 - 12:41)
hm u nas trójki wyszły szybko i bez atrakcji, ale czwórki i piątki to był kosmos... na początku też podawałam przeciwbólowy syrop, ale potem zastąpiłam czopkami Viburcol, działały tak samo a na pewno są bezpieczniejsze. Ząbkowanie trzeba przetrwać, szkoda tylko że to tak długo trwa :/
A ja akurat też trójki wspominam najgorzej. Jedyne zęby, które choć wychodzą relatywnie późno, były powodem płaczu z bólu - miała prawie dwa lata, a nie długotrwałego marudzenia z powodu dyskomfortu.
Reszta bardziej ulgowo, pomimo ciężkiej infekcji, kiedy w wieku 13 miesięcy na raz wychodziło siedem zębów.