Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
5 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

Jak nauczyć pić z butli?

> 
Bziba
pią, 02 kwi 2004 - 15:53
Cześć,

mój synek ma prawie 5 miesięcy, karmię piersią, ale Olek ma duży apetyt i potrafi jeść co godzinę.
Czasem byłoby wygodniej podać mu butlę, gdy np. muszę coś załatwić. Zawsze latam z wywieszonym jęzorem, bo Olek może już jest głodny.Dwa razy udało mi się podać mu butlę, gdy zasypiał, ale jak tylko się zorientował, przestał ssać. Dodam,że w żłobku synuś ciągnie z butli - spędza tam jednak tylko 3 godzinki.


Bziba
Bziba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 495
Dołączył: pią, 22 sie 03 - 21:36
Skąd: Bydgoszcz
Nr użytkownika: 1,006

GG:


post pią, 02 kwi 2004 - 15:53
Post #1

Cześć,

mój synek ma prawie 5 miesięcy, karmię piersią, ale Olek ma duży apetyt i potrafi jeść co godzinę.
Czasem byłoby wygodniej podać mu butlę, gdy np. muszę coś załatwić. Zawsze latam z wywieszonym jęzorem, bo Olek może już jest głodny.Dwa razy udało mi się podać mu butlę, gdy zasypiał, ale jak tylko się zorientował, przestał ssać. Dodam,że w żłobku synuś ciągnie z butli - spędza tam jednak tylko 3 godzinki.


Bziba
i.
pią, 02 kwi 2004 - 16:35
Bziba, skoro synek w żłobku bez problemu pije z butelki to znaczy, że umie, tylko jak ma Ciebie w pobliżu to woli cycka. Co jest zreszta zrozumiałe icon_wink.gif (miło jest poprzytulać się godzinke do ciepłej piersi).
Pewnym wyjściem byłoby gdyby to ktoś inny karmił butelką - ale nie wiem czy masz taką możliwość (mąż, babcia...).
Z drugiej strony dziecko zagłodzić się nie da. Jak nie dostanie cycka kilka razy to w końcu zje z butli.
A tak w ogóle to za miesiąc bedziesz mogła wprowadzić już inne pokarmy - owoce, zupki, może wtedy chęć na pierś trochę się zmniejszy.
i.


Grupa: Oczekuj?cy
Postów: 5,639
Dołączył: wto, 01 kwi 03 - 15:12
Nr użytkownika: 262




post pią, 02 kwi 2004 - 16:35
Post #2

Bziba, skoro synek w żłobku bez problemu pije z butelki to znaczy, że umie, tylko jak ma Ciebie w pobliżu to woli cycka. Co jest zreszta zrozumiałe icon_wink.gif (miło jest poprzytulać się godzinke do ciepłej piersi).
Pewnym wyjściem byłoby gdyby to ktoś inny karmił butelką - ale nie wiem czy masz taką możliwość (mąż, babcia...).
Z drugiej strony dziecko zagłodzić się nie da. Jak nie dostanie cycka kilka razy to w końcu zje z butli.
A tak w ogóle to za miesiąc bedziesz mogła wprowadzić już inne pokarmy - owoce, zupki, może wtedy chęć na pierś trochę się zmniejszy.
Bziba
sob, 03 kwi 2004 - 11:30
Od męża też nie chce, a nikogo innego nie mamy. Zresztą nie jest to aż taki duży problem. Czas tak szybko leci, tylko patrzeć, jak będzie pałaszował inne przysmaki,masz rację
Dzięki

Bziba
Bziba


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 495
Dołączył: pią, 22 sie 03 - 21:36
Skąd: Bydgoszcz
Nr użytkownika: 1,006

GG:


post sob, 03 kwi 2004 - 11:30
Post #3

Od męża też nie chce, a nikogo innego nie mamy. Zresztą nie jest to aż taki duży problem. Czas tak szybko leci, tylko patrzeć, jak będzie pałaszował inne przysmaki,masz rację
Dzięki

Bziba
Joga75
czw, 22 kwi 2004 - 22:30
Bziba, pamietasz jak długo walczyłam, żeby Michał zaczął z butelki pić?
Jak sie poddałam to on załapał.
Poczatkowo tylko od babci.
Ostatnio dałam mu na spiąco , w środku nocy i wypił ode mnie.
Na spacerkach, a te co raz dłuższe, cycka mu nie podam.
Chyba zrozumiał, hihi, bo popija sok z butelki i nie marudzi.
Powodzenia!!
Joga75


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,079
Dołączył: pon, 16 cze 03 - 19:48
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 833

GG:


post czw, 22 kwi 2004 - 22:30
Post #4

Bziba, pamietasz jak długo walczyłam, żeby Michał zaczął z butelki pić?
Jak sie poddałam to on załapał.
Poczatkowo tylko od babci.
Ostatnio dałam mu na spiąco , w środku nocy i wypił ode mnie.
Na spacerkach, a te co raz dłuższe, cycka mu nie podam.
Chyba zrozumiał, hihi, bo popija sok z butelki i nie marudzi.
Powodzenia!!

--------------------
user posted image
anetana1976

Go??







post sob, 26 cze 2004 - 14:11
Post #5

POMOZCIE!!! icon_cry.gif
Moja mała Zulka(jutro skonczy dwa miesiace) nie chce ssac smoczka i butelki,a MUSZE ja tego jakos nauczyc bo od pazdziernika wracam do szkoły i ktos bedzie musiał mnie przynajmniej raz w tym karmieniu zastapic.Czy zna ktos jakis skuteczny sposob???Probuje codziennie jej podac ta butelke (z moim mlekiem w srodku) i NIC.Drze sie jakbym ja ze skory obdzierała. icon_cry.gif POMOCY!!!!
tonia
sob, 26 cze 2004 - 17:28
Moj syn nie nauczył się ssać z butelki, w czasie problemów z laktacją próbowaliśmy, ale on na sam widok smoka miał odruch wymiotny, więc nie znam skutecznych metod na nauczenie dziecka tej sztuki. Pocieszające może być jednak to, że bardzo szbko nauczył się pić z normalnego kubeczka.
Za trzy miesiące mała będzie miała już pięć miesięcy i może wystarczy wtedy podawać mleko łyżeczką lub z kubeczka. Od piątego miesiąca można powoli zacząć wprowadzać nowe pokarmy, te już zdecydowanie łyżeczką.
Może więc nie ma sensu zmuszać małej do smoka, wiem że tak było by łatwiej, ale jeśli się nie uda, to można poradzić sobie bez butli.
tonia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 618
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 08:18
Nr użytkownika: 372




post sob, 26 cze 2004 - 17:28
Post #6

Moj syn nie nauczył się ssać z butelki, w czasie problemów z laktacją próbowaliśmy, ale on na sam widok smoka miał odruch wymiotny, więc nie znam skutecznych metod na nauczenie dziecka tej sztuki. Pocieszające może być jednak to, że bardzo szbko nauczył się pić z normalnego kubeczka.
Za trzy miesiące mała będzie miała już pięć miesięcy i może wystarczy wtedy podawać mleko łyżeczką lub z kubeczka. Od piątego miesiąca można powoli zacząć wprowadzać nowe pokarmy, te już zdecydowanie łyżeczką.
Może więc nie ma sensu zmuszać małej do smoka, wiem że tak było by łatwiej, ale jeśli się nie uda, to można poradzić sobie bez butli.

--------------------
Tonia
anetana1976

Go??







post nie, 27 cze 2004 - 10:09
Post #7

Dziekuje Ci Toniu za odpowiedz!!! icon_smile.gif Moze i masz racje ale...Dziwne to troche,ze jedne dzieci bez problemu a inne znow...Zulka np. nienawidzi...SPACEROW!!!!Wrzeszczy okropnie az ludzie sie za mna ogladaja i mysla sobie pewnie "co za wyrodna matka",a ja nie wiem co jest nie tak.Czy jej zimno(raczej nie),czy goraco(tez chyba nie),czy niewygodnie...itd,itp. Uspokaja sie na rekach na jakis czas i zaczyna znowu głosno protestowac gdy znow kłade ja do wozka(no bo co to za spacer z Zulka w jednym reku i wozkiem w drogim),wiec wracam do domu juz po poł godzinie.Zula juz w klatce jest spokojna.DOMATORKA mi sie chyba trafiła icon_lol.gif Inne dzieci po dwoch "machnieciach" wozkiem spia jak...,no a moja NIE hehehe CO JEJ JEST???
Dorcias
śro, 30 cze 2004 - 23:08
Anetanko,
mój synek miał 1 miesiąc jak go pierwszy raz zostawiłam na cały dzień. Szłam na uczelnię. Został ze swoim tatą, który dał mu butlę Bebiko i jakoś ją zaakceptował bo inaczej by był głodny. Na początku też nie chciał ssać, ale po trochu ją wypił. wink.gif
To też zależy od smoczka, nawet teraz jak mu podawałam soczek to nie chciał pić bo widocznie mu nie pasował. NAjlepiej mu pasują Canpolu 1.
Co do smoczka uspokajającego to nie daje się przekonać, bo poprostu nic z niego nie leci. No i z jednej strony dobrze, nie będzie trzeba go odzwyczajać. A z drugiej dostałby smoka i poszedłby spać, a tak się drze w niebogłosy.
A co do spacerów to jest z moim Bartoszem identycznie jak z Twoją Zulką. Ryczy w niebogłosy. Poprostu koszmar, a nie spacer. Tak mu się odmieniło od mniej więcej miesiąca. icon_smile.gif

Może spróbuj, żeby ktoś inny ją nakarmił butelką. Może to pomoże jak nie będzie Ciebie widziała.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości! icon_razz.gif
Dorcias


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 796
Dołączył: pon, 31 maj 04 - 21:30
Skąd: Ząbki k/ Warszawy
Nr użytkownika: 1,813




post śro, 30 cze 2004 - 23:08
Post #8

Anetanko,
mój synek miał 1 miesiąc jak go pierwszy raz zostawiłam na cały dzień. Szłam na uczelnię. Został ze swoim tatą, który dał mu butlę Bebiko i jakoś ją zaakceptował bo inaczej by był głodny. Na początku też nie chciał ssać, ale po trochu ją wypił. wink.gif
To też zależy od smoczka, nawet teraz jak mu podawałam soczek to nie chciał pić bo widocznie mu nie pasował. NAjlepiej mu pasują Canpolu 1.
Co do smoczka uspokajającego to nie daje się przekonać, bo poprostu nic z niego nie leci. No i z jednej strony dobrze, nie będzie trzeba go odzwyczajać. A z drugiej dostałby smoka i poszedłby spać, a tak się drze w niebogłosy.
A co do spacerów to jest z moim Bartoszem identycznie jak z Twoją Zulką. Ryczy w niebogłosy. Poprostu koszmar, a nie spacer. Tak mu się odmieniło od mniej więcej miesiąca. icon_smile.gif

Może spróbuj, żeby ktoś inny ją nakarmił butelką. Może to pomoże jak nie będzie Ciebie widziała.

Pozdrawiam i życzę cierpliwości! icon_razz.gif

--------------------
Moja Kruszynka ([*][*][*]
+20.02.2012 r.)
Tak bardzo mi CIEBIE brak Aniołku


Bartoszek
anonimowy

Go??







post pią, 02 lip 2004 - 09:23
Post #9

DZIEKUJE za odpowiedz.Tez mam nadzieje,ze jej sie w koncu odmieni i moze....A tata tez probował i .....NIC... icon_sad.gif
Pozdrawiam. icon_smile.gif))
Dorcias
pią, 02 lip 2004 - 09:31
Anetanko,
może jej nie pasuje smoczek. Spróbujcie zmienić jej smoczek, na jakiś inny, Może jest za duży, za twardy i nie chce ssaćbo nie przypominają jej cycusia wink.gif
Dorcias


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 796
Dołączył: pon, 31 maj 04 - 21:30
Skąd: Ząbki k/ Warszawy
Nr użytkownika: 1,813




post pią, 02 lip 2004 - 09:31
Post #10

Anetanko,
może jej nie pasuje smoczek. Spróbujcie zmienić jej smoczek, na jakiś inny, Może jest za duży, za twardy i nie chce ssaćbo nie przypominają jej cycusia wink.gif

--------------------
Moja Kruszynka ([*][*][*]
+20.02.2012 r.)
Tak bardzo mi CIEBIE brak Aniołku


Bartoszek
anonimowy

Go??







post pią, 02 lip 2004 - 18:38
Post #11

Probowalismy juz trzech rodzai i nic icon_sad.gif
Az sie boje myslec co to bedzie jak bede musiała pojsc do szkoły.Brrrrrrr
Pozdrawiam
.uzytkownik.usun...
pią, 02 lip 2004 - 18:53
Zamiast z butli możesz też spróbować z takiego małego kubeczka. Medela, bodaj, to robi. Widziałam w Smyku za 5 zł. U nas się sprawdził. I nawet dla noworodków się nadaje. Słyszałam też o mamach, które z braku w/w używały zwykłego kieliszka albo strzykawki.

A tak na marginesie: Leo pić z butli nauczył się jak miał rok icon_eek.gif

Pozdr,

Zwierzo
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post pią, 02 lip 2004 - 18:53
Post #12

Zamiast z butli możesz też spróbować z takiego małego kubeczka. Medela, bodaj, to robi. Widziałam w Smyku za 5 zł. U nas się sprawdził. I nawet dla noworodków się nadaje. Słyszałam też o mamach, które z braku w/w używały zwykłego kieliszka albo strzykawki.

A tak na marginesie: Leo pić z butli nauczył się jak miał rok icon_eek.gif

Pozdr,

Zwierzo
Sylwia M.
pią, 02 lip 2004 - 22:51
No cóz moze to przykre, moze sie ktos obrazi, ale - po prostu nie zawsze jest tak ze wszystko sie da pogodzic, bo sie tak CHCE. Dziecko ma swoje prawa i czasem nie ma wyjscia - trzeba z czegos zrezygnowac na pewien czas, aby te prawa uszanowac. Jest taki czas w zyciu dziecka, kiedy to ono musi byc najwazniejsze i ono wlasnie daje to do zrozumienia nie chcac - zamiast prawdziwej mamy - jakiejs wstretnej (dla niego) butli.

Moja corka nigdy nie napila sie mleka z butelki - zadna sila nie potrafila jej do tego zmusic. Urodzilam ja miedzy 4 i 5 rokiem studiow. Gdy wyjezdzalam na calodzienne zajcia w co drugi weekend (na noc wracalam), praktycznie nie jadla!!! Co zmobilizowalo mnie do tego, aby jako pierwsza na roku napisac prace, szybko ja obronic i nie zostawiac juz mojej coreczki bez "cycuszka".
Mlodym mamom czesto sie wydaje, ze w dzisiejszych czasach mozna wszystko pogodzic: jezdza z niemowlakiem w gory, chodza po restauracjach, zostawiaja go z osobami trzecimi bo maja wazne sprawy - otoz czasem tak sie nie da. Czasem trzeba sie zatrzymac i poczekac z waznymi sprawami, a nawet z rozrywkami. Niemowlak nie jest podatny na perswazje. On chce byc najwazniejszy. I ma racje - oczekujac tego od osob ktore powolaly go na ten swiat.
Sylwia M.


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,370
Dołączył: wto, 23 gru 03 - 14:47
Skąd: Bełchatów
Nr użytkownika: 1,282

GG:


post pią, 02 lip 2004 - 22:51
Post #13

No cóz moze to przykre, moze sie ktos obrazi, ale - po prostu nie zawsze jest tak ze wszystko sie da pogodzic, bo sie tak CHCE. Dziecko ma swoje prawa i czasem nie ma wyjscia - trzeba z czegos zrezygnowac na pewien czas, aby te prawa uszanowac. Jest taki czas w zyciu dziecka, kiedy to ono musi byc najwazniejsze i ono wlasnie daje to do zrozumienia nie chcac - zamiast prawdziwej mamy - jakiejs wstretnej (dla niego) butli.

Moja corka nigdy nie napila sie mleka z butelki - zadna sila nie potrafila jej do tego zmusic. Urodzilam ja miedzy 4 i 5 rokiem studiow. Gdy wyjezdzalam na calodzienne zajcia w co drugi weekend (na noc wracalam), praktycznie nie jadla!!! Co zmobilizowalo mnie do tego, aby jako pierwsza na roku napisac prace, szybko ja obronic i nie zostawiac juz mojej coreczki bez "cycuszka".
Mlodym mamom czesto sie wydaje, ze w dzisiejszych czasach mozna wszystko pogodzic: jezdza z niemowlakiem w gory, chodza po restauracjach, zostawiaja go z osobami trzecimi bo maja wazne sprawy - otoz czasem tak sie nie da. Czasem trzeba sie zatrzymac i poczekac z waznymi sprawami, a nawet z rozrywkami. Niemowlak nie jest podatny na perswazje. On chce byc najwazniejszy. I ma racje - oczekujac tego od osob ktore powolaly go na ten swiat.
anonimowy

Go??







post sob, 03 lip 2004 - 12:16
Post #14

Tak Sylwia.Masz CAŁKOWITA racje. icon_smile.gif
Ja wcale nie zamierzam stawiac tych "WAZNIEJSZYCH" spraw ponad Zulke.To ONA jest w tej chwili dla mnie sprawa priorytetowa i nie zamierzam tego zmieniac... icon_smile.gif
Pozdrawiam.
mamboo
sob, 03 lip 2004 - 21:01
Tak sobie pomyślałam, że przecież wcale nie musisz jej uczyć picia z butelki. W październiku już mozesz spróbować zagęścić mleko kaszką i podawać malutkiej łyżeczką.
Basia.
mamboo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,510
Dołączył: pią, 04 kwi 03 - 09:04
Skąd: Lublin
Nr użytkownika: 373

GG:


post sob, 03 lip 2004 - 21:01
Post #15

Tak sobie pomyślałam, że przecież wcale nie musisz jej uczyć picia z butelki. W październiku już mozesz spróbować zagęścić mleko kaszką i podawać malutkiej łyżeczką.
Basia.

--------------------
user posted image
user posted image
user posted image
anonimowy

Go??







post pią, 09 lip 2004 - 21:56
Post #16

Mam ostatnio malo pokarmu(stres itp) i od tygodnia walcze o laktacje ale wciaz jest za malo. sciagam po 100-130 ml a maly zjadal jak go karmilam z butli 170 ml... Lekarz polecil Bebiko omneo jako nowe i dobre - nie bylo mowy o zjedzeniu go. Potem wrocilismy do NAN HA ktorym dokarmialam Kubusia podczas poprzedniego kryzysu laktacyjnego i nie bylo z tym mlekiem problemu. I co? znow krzywienie sie i robienie mostka zeby tylko nie pic... nie wiem co robic poradzcie prosze... !!

niedlugo chcialam przejsc na butle ale w tej sytuacji moze byc problem. malutek ma 4 mies
tatoogirl
pią, 03 gru 2004 - 19:37
mam prosbe o pomoc. moja coreczka nie chce jesc z butelki nawet mojego mleka. wyprobowalam juz kilka smoczkow a ona wszystko wypluwa drze sie w nieboglosy. a potem zasypia zaryczana i glodna. pomocy bo nie moge z domu na dluzej niz 2 godziny wyjsc.
tatoogirl


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 20
Dołączył: pią, 03 gru 04 - 19:29
Skąd: 3miasto
Nr użytkownika: 2,378

GG:


post pią, 03 gru 2004 - 19:37
Post #17

mam prosbe o pomoc. moja coreczka nie chce jesc z butelki nawet mojego mleka. wyprobowalam juz kilka smoczkow a ona wszystko wypluwa drze sie w nieboglosy. a potem zasypia zaryczana i glodna. pomocy bo nie moge z domu na dluzej niz 2 godziny wyjsc.
.uzytkownik.usun...
pią, 03 gru 2004 - 22:13
I możliwe, że długo nie wyjdziesz.

Mądre masz dziecko, że gumowych substytutów nie trawi i zbyć byle czym się nie daje.

Spróbuj karmienia strzykawką albo kubeczkiem, który wygląda tak:



albo łyżeczką, o taką



A jak nie wyjdzie i do muru nie jesteś przyparta - daj spokój dziecku. W końcu chce tylko tego co mu się należy.

Pzdr,

Zwierzo
.uzytkownik.usun...


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,716
Dołączył: nie, 13 kwi 03 - 09:52
Nr użytkownika: 567




post pią, 03 gru 2004 - 22:13
Post #18

I możliwe, że długo nie wyjdziesz.

Mądre masz dziecko, że gumowych substytutów nie trawi i zbyć byle czym się nie daje.

Spróbuj karmienia strzykawką albo kubeczkiem, który wygląda tak:



albo łyżeczką, o taką



A jak nie wyjdzie i do muru nie jesteś przyparta - daj spokój dziecku. W końcu chce tylko tego co mu się należy.

Pzdr,

Zwierzo
anonimowy

Go??







post śro, 15 gru 2004 - 19:22
Post #19

Witam! A jakiej firmy sa te produkty? Pozdraawiam, Monika
kajanna
śro, 15 gru 2004 - 20:03
Ja tez uwazam,ze masz madre dziecko.Ciekawa jestem w jakim jest wieku?Pomysl o tych akcesoriach,o ktorych napisala Zwierzo.
kajanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 309
Dołączył: wto, 21 wrz 04 - 12:24
Skąd: okolice Gdyni
Nr użytkownika: 2,112

GG:


post śro, 15 gru 2004 - 20:03
Post #20

Ja tez uwazam,ze masz madre dziecko.Ciekawa jestem w jakim jest wieku?Pomysl o tych akcesoriach,o ktorych napisala Zwierzo.

--------------------
Maciek-1996
Karolinka-2000
Oleńka-2005
> Jak nauczyć pić z butli?
Start new topic
Reply to this topic
5 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: pią, 26 kwi 2024 - 08:03
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama