Witam
kala101Pitek uwielbia jazdÄ™ pociÄ…giem
ciesze się, że wycieczka się wam udała;)
Dzaga u nas tez są czasem problemy z jedzeniem,czasami ma dni ze zjada tylko odrobinkę w czasie posiłku.... a potem chciałby ciągle na cycu wisieć. zauważyłam że on lubi gdy jest na talerzu mało albo małe kawałki, chleb zje jeśli w kosteczkę pokrojony razem z tym co na chlebie,chociaż czasem ma ochotę na bule,nawet sucha to musi być cala, mięso zje tylko wtedy gdy rozgniecione widelcem, chętniej je gdy tez on pomaga w przygotowaniu posiłku np gdy robimy zapiekanki on pomaga rozkładać na chlebie oczywiście cześć trafia do buzi a ie na chleb;), obiera cebule (tylko łuskę) podaje ziemniaki do obrania i odkłada do garnka obrane,podaje warzywa,wsypuje przyprawy. Potrafi jeść i 20 min, je palcami jeśli ma taka ochotę. Dziś z obiadu zjadł trochę rosołu(przed spaniem)a później jadł tylko fasolkę szparagowa i jedną małą rybkę,ziemniaków chyba nawet nie ruszył a na kolacje soczewica z ryżem, na początku wyjadł cebule z wierzchu i fasolki,i chciał uciekać ale podpowiedziałam mu ze ziarnka soczewicy takie fajne i malutkie, to zaczął je wybierać i tak wybierał i wybierał aż wziął widelec i zjadł prawie wszystko,prawie bo przypadkiem wylał wodę do talerza i był bardzo nieszczęśliwy i na tym jedzenie się skończyło. No i najważniejsze to muszę być obok gdy on je,zazwyczaj zjadam szybciej niż on,dostaje od niego pochwalę ze szybko i wszystko zjadłam
a potem mogę zmywać,układać czy gotować.... A może ona czuje się nieco odsunięta od Ciebie?może stad to ssanie kciuka i unikanie jedzenia, bo wtedy więcej uwagi jej poświęcasz, sama nie wiem,tak mi się pomyślało.
Jak wyliczył menżyk do wyjazdu zostało 17 dni, ale chyba już 16. Zamówiłam dużo książeczek na Merlinie dla Piotrusia na nudę w samolocie.bo zauważyłam ze bardzo je lubi,dziś "namówił" mnie na gazetę o "Tomku" a później dluugo przeglądał sam albo z nami żywo komentując.Nowy numer będzie akurat przed wyjazdem więc tez będzie na drogę
Wciąż jestem w szale pakowania,góra kartonów rośnie,najtrudniej będzie z Pitka zabawkami,bo jak zaczynam je składać to on zaczyna wyciągać, wiec pakuje po trochu gdy on śpi, trochę mi przykro że muszę go okłamywać, bo co jakiś czas pyta o swój samochodzik do jeżdżenia a ja udaje ze nie wiem o co chodzi i pokazując na inne autka, po chwili on daje sobie spokój.
Kompletuje apteczkę i pomysły się już kończą, mam : Pulmex baby na katar,krople do nosa, Panadol, Stodal na kaszel,tabletki na ból gardła, Lokomotiw, zapas soli fizjologicznej do inhalatora, płyn do kapieli Emilium+ balsam do ciała duża butla(na AZS) Zyrtec, maść robiona na zmiany skórne, sol emską (na kaszel) Smekta,Altacet w tabletkach do rozpuszczania, Azulan, termometr. Mogłybyście podpowiedzieć czy coś jeszcze bo tam niestety nie będę miała apteki pod nosem
?
... przyszło mi do głowy że przyda się jeszcze duży zapas plastrów z opatrunkiem,bandaż, gaziki jałowe, kwas borny w proszku czy tabletkach, jeszcze trochę soli fizjologicznej, Lacidofil czy jakieś inne cudo tego typu.
Jeny ale wywody dzisiaj prowadzÄ™
....o jeszcze się pochwale a raczej kogoś.Dziś targałam zakupy do domu bo nie wzięłam wózka zakupowego, nie powiem ile kg tam było
i spotkałam znajomego,w sumie nie znam go za dobrze tyle tylko ze z widzenia i on zaproponował mi zanieść zakupy do domu, oczywiście wyskoczyłam jak zwykle z tekstem ze dam sobie radę a to ze akurat postawiłam torby na ziemi to dlatego że torebka mi spada
no ale dałam sobie pomoc i zaniósł mi torbę pod same drzwi
Tak wiec wychwalam tego faceta
bo takie cuda rzadko siÄ™ zdarzajÄ…
pozdrawiam i milej nocki;)