Dorotko, gratulacje dla męża
, super.
Są jeszcze ludzie, którzy się cieszą z pracy - to dobrze.
Ptysia, jaki to surprajs/uberaszung
dla nas szykujesz, dawaj no tu znać zaraz.
madziarko, nie wiem niestety gdzie jest Kamion, a do fryzjera ide dopiero w piatek.
Dzisiaj Natalka spiewa cały dzień:
Gdy dziadek był malutki nie nosił adidasów tylko tenisówki
wracając z przedszkola do domu
-Mamo, a co to jest barek
-półka w której są słodycze i winko dla mamusi
-a co to jest winko
-coś co piją tylko dorośli, dzieci nie lubią
-bo jest ostre
-no
-bardzo, bardzo ostre
-no
-jestes pewna, że lubisz
całe popołudnie byłysmy dzisiaj na ogrodzie, ach miłe popołudnie miałam, naprawdę, kwitna mi pieknie hiacynty, żonkile, krokusy. Pokopałam trszke w ziemi, Łukaszek grzecznie siedział w wózku, a Natala oglądała wszystkie dżdżownice i ślimaki, niestety slimaki nie chciały wystawiac rogów
pozdrawiam wiosennie