Czesc dziewczynki wkoncu sie odezwalam i witam na kolejnym juz 6 watku
Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie poza brakiem czasu, musze wam napisac swoj grafik tygodnia to moze zrozumiecie:
Wstaje 5.30 pol godziny na chodzenie i cwiczenie brzuszka (sa rezultaty
)
Potem trzeba obudzic i przygotowac cala rodzine do pracy, szkoly, przedszkola
7.45 wychodzimy z domu odwoze cala gromade i do pracy (teraz pracuje od 8.30 do 2.30 pon-pia)
Po pracy odebrac ferajne w domu jestesmy o kolo 15.30 : obiad (przygotowac , Amele trzeba nakarmic), lekcje, trzy razy w tygodniu chlopaki maja trening.
No i nie wiem kiedy jest juz 19.00 trzeba kapac mala, poszaleje jeszcze i ok 20.00 – 21.00 pada
Hurra
teraz troszke zwalniam, jeszcze poczytac chlopaka na dobranoc i nauka. Zaczelam kurs, ktory pozwoli mi na rozliczanie ludzi z podatku rocznego (Tax Agent) bardzo poplatna praca ale nauka i egzaminy to straszne kloce. Kurs trwa rok, sama nie wiem kiedy i jak sie ucze ale jakos idzie, jeszcze pol roku.
W soboty chlopaki maja polska szkole a ja w tym czasie pomagam w tej szkole potem sprzatanie i zakupy na caly tydzien, potem troche nauki od czsu do czasu jakas imprezka i sobota przemija.
Niedziela teraz jak jest cieplo wyjezdzamy nad ocean i po niedzieli
Jak znajde troszke czasu dla siebie to albo spie albo nie robie nic absolutnie NIC.
Mam nadzieje, ze chociasz troszeczke sie wytlumaczylam.
Koniec z uzalaniem sie, u nas wszystko w porzadku czas nie leci tylko zapie.....
Amela jest mala diablica, krzyczy na wszyskich i domaga sie wysztkiego. Mowi juz tata, mama i jej ulubione slowo NIE. Na wszystko jest teraz odpowiedz NIE
Ma juz 8 zebow, obcielam jej grzywke bo juz byla zadluga a spinki odrazu sa sciagane
Teraz sie cofne w stecz 23 listopada mielismy Stasia komunie. Dzien wczesnie Amela dostala wirusa zoladka (biegunka i wymioty). W kosciel na komunii zaczlam ja a potem Przemek
W domu zaczal Stas, dobrze, ze po komunii. Imprez trwala ( ok 30 osob) a ja z cala trojka na lozku i kazdy z miska
Krzysiek zaczal wymiotowac wieczorem a dwa dni potem okazalo sie, ze okolo polowa gosci dostala na pamiatke wirusa od nas
Nie wiem czy beda chcieli przysc na Przemka komunie, dobrze, ze to za dwa lata moze zapomna.
Poprawilam wielkosc zdjec
Cala rodzinka:
Moi synowie:
To sa moje dwa ulubione zdjecia z komuni z Amela:
Zaczelo sie przed swietami zobaczylam ze Amela zaczyna lzawic i oczy sa strasznie spuchniete. Zajelam sie oczami i oczywiscie nie zobaczylam, ze infekcja przeszla do jamy ustnej. Dziasla spuchly i podeszly ropa no i wszystko wyszlo na zewnatrz. Ponizej wstawie zdjecia jak wygladala. Nie mogla jesc, na poczatku dawalam jej silne leki przeciwbolowe, byla ospala i nieswoja. Miala problemy z rownowaga. Teraz jest wszystko ok i poprostu bardziej ja pilnuje.
AMELA Z WYSYPKA:
Po swietach mielismy troszke odpoczynku i pojechalismy na urlop, bylo cudownie. W Esperance na plazy spedzilismy Ameli pierwsze urodzinki. Dlaczego nie mozna zostac na wakacjach wieki a nie tylko 8 dni !!!!!!!!!!!!!!
Pierwsze urodzinki:
Cala rodzinnka:
Tutaj blismy w zoo, dapugi byly rozbrajajace:
Tutaj mozecie zobaczyc moj nowy nabytek, kolczyw w brwi (ja go lubie a reszta ma podzielone zdanie
)
Bylismy na zachodzie slonca i stasznie wialo ale zdjecia wyszyly przepiekne:
Mam nadzieje ze post jest wystarczajaco dlugi i postaram sie czesciej zagladac.
pozdrawiam wszystkie mamusie i dzieciaki.
Ten post edytował kina czw, 12 lut 2009 - 08:12