, czyli poradzcie cos doswiadczone mamy.... Opcje

[Asa]

Nie dawno przechodzilam bunt córeczki i szczerze przyznam, ze bylo ciezko.
A teraz jak widze ze chlopcy tez maja nie lada charaktery to sie boje.
Dominik dzis wpadl w 1h histerie (zadnych Å‚ez tylko wycie, poklony faraonom, wygiecia w tyl i rzucanie sie po meblach).
Co robic? Totalnie zostawic czy jednak probowac cos... ale co?
Tlumacze, chce przytulic to wyje i sie wykreca, jak zostawie wyje jeszcze gorzej.
Pomoglo zaniesienie do lozaczka - nie mamy kojca - "powył", wyrzucil misia i zaczal sie smiac do brata
moze ja przesadzam?
Jak sobie radziłyście z blizniaczym buntem?
A.

Ten post edytował Asjia czw, 18 cze 2009 - 00:19

[biedronka83]

Cześć Asja Nie jestem mamą bliźniaków (a szkoda) ale moja córka też miała swoje napady (czasem jeszcze się jej zdarzy) Ja mam na to cudowny środek który jak dotąd skutkuje Zwyczajnie wynoszę ją do drugiego pokoju i mówię żeby się wypłakała i jak jej przejdzie to ma wrócić. Narazie skutkuje Chwile płacze a potem wraca i mnie przeprasza albo i nie ale jest spokój. Tak robi mój szwagier ze swoją trójcą dzieci i ja też Ja proponuję to samo. Pozdrawiam

[Karola24]

Kurcze to mnie czeka potrójny bunt dwulatka i to całkiem blisko już do tego.

[biedronka83]

Karola masz przesłodkie bliźniaki Dajesz sobie radę sama? Czy masz kogoś do pomocy? To niesamowite naprawdę! Pozdrawiam A co do buntu potrójnego to będę trzymała kciuki

[Asa]

moja córka też miała swoje napady (czasem jeszcze się jej zdarzy) Ja mam na to cudowny środek który jak dotąd skutkuje Zwyczajnie wynoszę ją do drugiego pokoju i mówię żeby się wypłakała i jak jej przejdzie to ma wrócić. Narazie skutkuje Chwile płacze a potem wraca i mnie przeprasza albo i nie ale jest spokój. Tak robi mój szwagier ze swoją trójcą dzieci i ja też Ja proponuję to samo. Pozdrawiam

dziekuje
Ja z moja starsza tez tak robie ale jak dotad nie rzucala mi sie na chodnik...
D. potrafi na spacerze rzucic sie na chodnik i wyc, w tym czasie T. mknie w przeciwnym kierunku a A. chce do wozka.
Jak zostawilam D i poszlam dalej to przechodnie przyniesli mi go ze slowami: "dziecko pani zgubila"
Karola jak sobie radzisz z trojka na raz na spacerze? Ja chyba zrezygnuje ze spacerow ja + 3 dzidziolkow...
A.

[Karola24]

Karola jak sobie radzisz z trojka na raz na spacerze? Ja chyba zrezygnuje ze spacerow ja + 3 dzidziolkow...
A.

Mam potrójny wózek więc kłopotu nie ma na spacerku. Teraz to właściwie biegają już tylko po podwórku, bo mieszkamy w domu jednorodzinnym.

[Asa]

Mam potrójny wózek więc kłopotu nie ma na spacerku. Teraz to właściwie biegają już tylko po podwórku, bo mieszkamy w domu jednorodzinnym.

To rzeczywiscie swietny uklad, ja mieszkam w 2 pokoikach a na najblizszy plac zabaw mam kolo 500m i musze przejsc przez 2 bardzo ruchliwe ulice.
A

[Beciak1]

Nie dawno przechodzilam bunt córeczki i szczerze przyznam, ze bylo ciezko.
A teraz jak widze ze chlopcy tez maja nie lada charaktery to sie boje.
Dominik dzis wpadl w 1h histerie (zadnych Å‚ez tylko wycie, poklony faraonom, wygiecia w tyl i rzucanie sie po meblach).
Co robic? Totalnie zostawic czy jednak probowac cos... ale co?
Tlumacze, chce przytulic to wyje i sie wykreca, jak zostawie wyje jeszcze gorzej.
Pomoglo zaniesienie do lozaczka - nie mamy kojca - "powył", wyrzucil misia i zaczal sie smiac do brata
moze ja przesadzam?
Jak sobie radziłyście z blizniaczym buntem?
A.

Myślę, że nikt nic mądrzejszego Ci nie poradzi niż dużo miłości, cierpliwości i stanowczości.
Nie ma innej recepty na bunty wszelakie.
Ja bunty ,mojego syna ignoruję, oczywiście cały czas czuwam czy jest bezpieczny. Ewentualnie zamykam go w swoim pokoju i czekam 5 min aż przejdzie histeria, potem rozmawiamy.
No i pocieszam się, że to i tak nic w porównaniu z tym co mnie czeka w okresie dojrzewania

[AWETYLA]

Pamiętam, że Kamilek dużo krzyczał w tym czasie i wył, rzucał książkami i wywalał garnki. Mało co na niego skutkowało...

A co teraz będzie?