CYTAT(a.k @ Sun, 23 Nov 2008 - 11:29)
Opowiada osiem bajek i spiewa osiem piosenek. Swietny jest
O tak, tego Misia ja rowniez polecam. Sophie dostala go pod choinke w zeszlym roku. Miala wtedy 1,5 roku. Teraz korzysta z niego bardziej niz wczesniej. Spiewa z nim piosenki, przed snem puszcza sobie opowiastki (jak juz mama wiecej nie chce czytac
)
Poza tym oczywiscie "szczeniaszek uczniaczek" byl u nas hitem. Poza tym:
Ta mata sprawdzila sie swego czasu fantastycznie. Wiele ruchomych, szeleszczacych, piszczacych czesci, lusterko z pozytywka, dmuchana poduszka na ktorej mozna polozyc maluszka.
Slimak Fisher Price
Sophie do tej pory lubi sie nim bawic.
To pianinko jest genialne. Uczy kolorow, numerkow, roznych piosenek. U nas naprawde hit.
Klocki, ktore Sophie bierze ze soba wszedzie. Sa kolorowe, duze...fajne jednym slowem
Tej jezdzik, dla nas rewelacja. Od strony dziecka ma pianninko i rozne przyciski, ktore zbudzoemu maluchoi uatrykcyjnia czas. Na zewnatrz (to co widac) czesci ruchome. Naprawde godne polecenia.
NIE POLECAM:
Nie polecam tego rowerka. Sugerowalam sie tym ze bezpieczny i solidny, ale nie zwrocilam uwagi na bardzo wazny szczegol - mozliwosc kierowania przez rodzica palakiem z tylu. Rowerek mozna pchac, ale zmieniac kierunku jazdy nie mozna, przez co prowadzenie go dla rodzica jest karkolomnym wyczynem. Mozliwosc blokady przedniego kola to jakas "pomylka", bo nawet po zablokowaniu rowerek zjezdza w jedna strone bez przerwy. Jak Sophie nauczy sie sama pedalowac moze i sie sprawdzi, ale jak narazie zniechecil mnie tak do siebie, ze od dluzszego juz czasu stoi w piwnicy.
Ten post edytował Adrianna78 pon, 24 lis 2008 - 13:49