CYTAT(oliwia02445 @ Fri, 04 Jan 2013 - 07:45)
Napisałam również, ze jej wymówką było to, że nie zauważymy.
Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby ułożona jak dotąd nastolatka, grzeczna i nie sprawiająca problemów, nagle stała się taka pazerna na pieniądze, by posunąć się do podkradania kasy z portfela rodzica, i do tego taka głupiutka by sądzić iż to się nie wyda.
Tłumaczenie, że na chipsy, i że myślała, że nikt się nie domyśli, jakoś takie słabe jest.
Widzę, że mieszkacie z granicą, nie wiem jak wygląda u was system szkolny, bezpieczeństwo w szkole.
Może dziewczynka ma kłopoty, do których nie ma odwagi się przyznać i po takiej karze, tej odwagi z pewnością jej nie przybędzie.
Tylko szczera rozmowa i przyznanie się do błędu, również Twojego, może uratować sytuację.
Gdy grzeczne dziecko, nagle i bez większych widocznych powodów, staje się "niegrzeczne", wtedy sprawa w 99% ma "drugie dno".
Ten post edytował ~Luna~ pią, 04 sty 2013 - 10:18