Odnośnie jedzenia to Mati nie musi mieć zmiksowanych zupek i zęby nie były mu potrzebne żeby zjeść bułkę
Nie wiem jak to robił, ale mając dwie jedynki zjadał plaster szynki w sekundę, dość szybko radził sobie właśnie z bułą i chlebem.Teraz kiedy ma już cztery zęby nie ruszy żadnej wędliny, ani chleba.Za to wykazuje zainteresowanie, Uwaga!, paluszkami słonymi (uwielbia), ogórkami kiszonymi, mandarynkami.Wczoraj wsunął sporą porcję sernika.Tak więc na roczek musi być obowiązkowo serniczek
Ewetką, zgadzam się co do tych strzelców
Mam dwóch w zasięgu ręki, czyli mąż i synuś- żaden nie usiedzi spokojnie na miejscu, no i ten optymizm
My Teletubisiów nie oglądamy, raz włączyłam, Mati nie przejawiał specjalnego zainteresowania. Nie mam pojęcia co mu kupić pod choinkę