Witam z rana, u nas noc po raz pierwszy w miarę normalna, wczoraj w nocy spałam tylko 3h, bo mała każde karmienie przeciągała go 1 - 1,5h, ale dzisiaj w nocy było całkiem ok. Karmienie o 23.00, potem o 01.30 i nad ranem ok. 4.00.
Muszę ją jeszcze nauczyć, żeby nie budziała się dokładnie wtedy, kiedy wstaję do Wiktorii. Wczoraj i dzisiaj musiałam posiłkować się pomoca męża, bo mała już domagała się cyca, a ja musiałam Wiki do szkoły wyprawić, ale za tydzień ślubny wraca do pracy i boję się, że albo jedna pójdzie głodna do szkoły, albo druga zedrze płuca na przywoływaniu mnie
Mam pytanie, po ilu dniach wyszłyście na pierwszy spacer i jak długo on trwał? W piątek mała będzie miała 9 dni, a maja nas odwiedzić sąsiedzi, chciałam zrobić dla nich grilla na dworze, ale nie wiem czy takie 2-3 h w wózku będą dla małej odpowiednie? Nawet jakbym ją osłoniła z każdej strony to chyba za długo, co?
Kolejne pytanie, jak szybko przyszła do Was położna? Martwi mnie pępuszek, bo część zasycha, ale w części zbiera się wydzielina. Pryskam octeniseptem, ale skórka, już ta właściwa, wystająca z ciałka jest zaczerwieniona, a położnej jak nie było, tak nie ma
Jestem w maleńkiej zakochana jak nie wiem co, muszę się tylko pilnować, żeby starsza nie czuła się pokrzywdzona. Starsza pomaga mi we wszystkim, bierze małą na ręce i denerwuje się kiedy nie może jej ponosić, bo ja zabieram się za opróżnianie mleczarni
Jutro idziemy do kontroli CRP, znowu się boję, żeby nie wzrosło
Na dodatek podczas dokładniejszego mycia znalazłam u siebie coś co wydaje mi się szwem, a nie powinno go tam być. Byłam nacięta w kierunku odbytu i tam mam 3 szwy i jest ok, praktycznie ich nie czuję, ale co to jest w środku, nie wiem. Czuję zgrubienie, jakby obce ciało, jakby coś do szwa podobne, najpierw myślałam, że to może jakiś skrze, któy się przykleił do ścianki, nawet zachciało mi się to zdrapywać (nic nie czułam), ale pojechałam palcem wzdłuż i to mi na taka bruzdę wypukłą wygląda. Lekarz coś mówił podczas zszywania, że mam obtarcie koło cewki moczowej, może o to mu chodziło? Boję sie jeszcze zaglądać w lusterko, może jutro .....