Ja jeszcze 6 tygodni w restauracji - jako drugi szef kuchni
Potem rok macierzyńskiego, a potem... wymarzoną sytuacją byłoby złapać jakieś pół etatu w sektorze administracyjno-biurowym (lub finansowym), zgodnie z poprzednim doświadczeniem zawodowym. Pożyjemy, zobaczymy
W trakcie macierzyńskiego pewnie jakiś kurs szybki zrobię, żeby lekko kwalifikacje podnieść - głównie dla papierka uznawanego przez Angoli