Witam rocznik 2000
Julka kilka dni temu skończyła 4 latka i oczywiście uważa, że jest już bardzoooo duża
Zaczęła chodzić do przedszkola. Początkowo z wielkim entuzjazmem, który niestety skończył się po dwóch tygodniach
Teraz płacze, ale wygląda to raczej na bunt niż jakieś poważne problemy w przedszkolu. Kiedy po nią przychodzę jest już uśmiechnięta i opowiada co robiła przez te kilka godzin.
Gratuluję sukcesów z których tak bardzo się cieszycie. Sama jestem strasznie zadowolona, bo Julka od jakiegoś miesiąca wreszcie przesypia sama całe noce. Wcześniej zasypiała u siebie, ale o 11 była już u nas i za nic nie chciała wrócić. A teraz nawet sam rytuał zasypiania jest krótszy - czytamy bajkę, tulimy się chwilę i potem zasypia sama.
Co do rysowania i innych zajęć plastycznych Julia bardzo je lubi. To taka artystyczna dusza
Kolorując stara się trzymać w liniach i nawet jej to wychodzi
. Rysuje też nieźle i ma to chyba po tatusiu. Ostatnio zadziwiła mnie rysunkiem konia. Jak uruchomię skaner to wstawię.
Sama wymyśla teksty piosenek, ale słuch ma raczej po mamusi
Czy Wasze dzieci tez przechodzą etap mówienia wszystkim co się dzieje w domu? Jak ma na imię tata, jaki mamy samochód i co robiła wczoraj... Trochę mnie to przeraża. Staramy się Julce tłumaczyć, że tak nie wolno, ale jakoś nie skutkuje.