Bogusiu... ja od poczÄ…tku czujÄ™ siÄ™ lekarzem swojego dziecka
. Ale to nie dlatego, że moja pediatra nic nie robi. Adam jest "problematycznym" pacjentem. I przeszliśmy już przez mnóstwo poradni. Nie będę wymieniać ile, bo aż mi głupio
. Na szczęście pomału wychodzimy z tego wszystkiego. Tzn. teraz przyplątały się te częste infekcje schodzące na oskrzela/płuca. Czy lekarka nic z tym nie robi? Wysłała nas do specjalisty. Nie wiem co więcej mogłaby zrobić... W kółko nas wysyła do specjalistów...
U alergologa też jesteśmy pod opieką. I u alergologa-pediatry. Młody miał jakieś podstawowe badania, które nie wykazały nic specjalnego. Nawet nie wyszła mu alergia na białko mleka krowiego - ale ma zmiany na buzi, a po wprowadzeniu zwykłego mleka dostał zaostrzenia tych zmian - więc mamy od alergologa wskazanie, żeby pił do 2,5 r.ż. Bebilon Pepti.
Adam przyjmuje antyhistaminy w syropie.
Ja się chyba przejdę znowu do tego alerologa-pediatry. Ostatnio trochę to zaniedbałam, bo ciągle się coś z Adamem działo innego... i już o alergologu nie myślałam.