pon, 05 mar 2012 - 08:03
Synek ma 4,5 roku, był zdrowiutki i nagle wczoraj na placu zabaw widzę , że oczy mu się zamykają i jakoś dziwnie się zachowuje. Spytałam co się dzieje, on na to że boli go głowa i brzuch trochę. Wróciłam do domu - 38,6.
Po czopku temp. spadła do 37 st, ale 2 godziny póżniej znów zaczęła rosnąć, aż do 39,4. Narzekał tylko na ból głowy. Po syropie przez całą noc temp. utrzymywała się na poziomie 37,5-38,5. Rano ok 6 zmierzyłam i było 39,6. Czopek i teraz spadło do 37,5.
Poza temperaturą wczoraj pojawil się katarek, ale taki bardzo lekki, przezroczysty. Gardło też jest lekko zaczerwienione, ale tym akurat się nie sugeruje bo on takie gardło ma odkąd poszedł do przedszkola.
Gdyby syn był młodszy stawiałabym na trzydniówkę (córka podobnie przechodziła- gorączka trudna do zbicia, katarek i ogólnie dobre samopoczucie), no ale u prawie 5 latka to już chyba za późno na trzydniówkę.
Do lekarza oczywiście pójdę, ale to pewnie koło środy.
Może poradzicie na co mam zrwócić uwagę, co to może się "kluć". Syn w zaszłym tyg chodził do przedszkola, może tam coś "złapał". No chyba że to jakieś zapal. płuc się rozwija, już głupieję, proszę o jakieś sugestie.