Czesc Mamuśki:-)
hmmmm co się dzieje....wiele mojmoich koleżanek jest w ciązy:-) czyżby kolejny płodny rocznik się szykował???? hihi
No..to trzymamy KCIUKI za wszystkie Ciężarówki:-)
A u nas......muszę się pochalić
Mila od 4 dni sama korzysta z łyżeczki i miseczki-w których ma mus owocowy. Sama je:-)
Ale nie pytajcie się jak wygląda w czasie tego jedzenia-w tajemnicy napiszę-że jest ubrana w pampers......a i tak jest "do prania"
Dzisiaj spróbowałam jej dać zupkę do samodzielnego jedzenia-ale nie był to dobry pomysł-zrobiła sobie z niej maseczkę na brzusiu:-)
Ale MUS owocowy- obowiązkowo je sama:-)
i sprawia jej to tyle radości ,ze hohohoho
UPAŁy spędzamy nad jeziorem i mojej małej "żabki" nie można wyciągnąc z wody.
Ma sprzet do pływania- koło i koło z siedziskiem,ale......ONA chce "sama" na naszych rączkach pływa. Kładzie się na wodzie i pływa żabkowym- pieskiem:-) A jaką frajdą jest zamoczenie buźki w wodzie-mnie juz sam taki widok przeraża!-staramy się tego unikać!!!!!!!!!!!
KACperku- gratulacje!!!!!!z okazji "przejscia" na kibelek
jejciu...lada dzień i nasze pociechy bedą siurkały i kupciały do kibleka:-)
Mili pokochała brzoskiwnie i nektarynki-wciąga je,że hohoho- cała jest obciapana ich sokiem, mlaszcze, kląska, siorbie itp itd. A jak już zje....to krzyczy mniam mniam:-) o oddaje pestkę:-)
Dobra......lece do męża...przygotowałam "ciało do miłości"-trzeba to jakoś wykorzystac:-)
= a i on coś za długo siedzi w łazience;-)
Spokojnej nocy
Buziaczki