Kota nie mam i to jest działka w ROD to musiałabym go specjalnie tam zabierać, a kot jak widomo wędruje własnymi drogami
Może by sąsiadka użyczyła ale jak zwieje
Kurcze piwa nie pijam, mąż wyjechał - puszek brak, chyba że poproszę kogoś o zbieranie ale pomyślą, że na złom
Na razie uskuteczniam młodą z piłką, a niech poodbija trochę