Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
99 Stron V  « poprzednia 97 98 99  

Lutusie cz. IX

, Władcy świata
> , Władcy świata
Mrówa
śro, 17 lut 2010 - 22:46
Izolda ... icon_eek.gif Nie śmiałam zbeszcześcić nowego wątku swoim wpisem. Padam do nóżek bravo! Poczytam Was jutro.

Mignęła mi Agga i Monilka - cześć baby!
Mrówa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,212
Dołączył: nie, 09 gru 07 - 07:52
Skąd: północ
Nr użytkownika: 17,157




post śro, 17 lut 2010 - 22:46
Post #1961

Izolda ... icon_eek.gif Nie śmiałam zbeszcześcić nowego wątku swoim wpisem. Padam do nóżek bravo! Poczytam Was jutro.

Mignęła mi Agga i Monilka - cześć baby!

--------------------
"Prawa ręka to jest ta ... jak się śpi na brzuchu to od ściany" KMN
izoldciemnowlosa
śro, 17 lut 2010 - 22:54
CYTAT(Mrówa @ Wed, 17 Feb 2010 - 22:46) *
Izolda ... icon_eek.gif Nie śmiałam zbeszcześcić nowego wątku swoim wpisem. Padam do nóżek bravo! Poczytam Was jutro.


Mam nadzieję że reszcie się też spodoba 48.gif troszkę zmieniłam wizualizację pierwszej stronki
pomysł wpadł mi do głowy gdy wypisywałyśmy te nasze CHARAKTERNE TRZYLATKI
poszperałam w necie i zrobiłam krótką charakterystykę wg imion.
Chciałabym żeby się każda z Was napisała, czy te cechy występują u Waszego dziecia.
Dzieciaki są już na tyle duże że można już wywnioskować w którą stronę się rozwiną 06.gif mam nadzieję że będzie przy tym trochę zabawy. Może poprzecie swoje wnioski jakimiś śmiesznymi historyjkami z życiorysu naszych lutusiów??
izoldciemnowlosa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,052
Dołączył: pią, 04 lip 08 - 21:20
Skąd: -
Nr użytkownika: 20,583

GG:


post śro, 17 lut 2010 - 22:54
Post #1962

CYTAT(Mrówa @ Wed, 17 Feb 2010 - 22:46) *
Izolda ... icon_eek.gif Nie śmiałam zbeszcześcić nowego wątku swoim wpisem. Padam do nóżek bravo! Poczytam Was jutro.


Mam nadzieję że reszcie się też spodoba 48.gif troszkę zmieniłam wizualizację pierwszej stronki
pomysł wpadł mi do głowy gdy wypisywałyśmy te nasze CHARAKTERNE TRZYLATKI
poszperałam w necie i zrobiłam krótką charakterystykę wg imion.
Chciałabym żeby się każda z Was napisała, czy te cechy występują u Waszego dziecia.
Dzieciaki są już na tyle duże że można już wywnioskować w którą stronę się rozwiną 06.gif mam nadzieję że będzie przy tym trochę zabawy. Może poprzecie swoje wnioski jakimiś śmiesznymi historyjkami z życiorysu naszych lutusiów??

--------------------
Dominika (2007 r.) Tylko ciesz się ze mną - tak smutno jest cieszyć się samemu.
Ksawery [*15-12-2009 +17-12-2009] Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj, że Ci się to przydarzyło.
Martyna (2011 r.) Jedynym produktem, który człowiek otrzymuje bez instrukcji obsługi, jest dziecko.


AniaEL
czw, 18 lut 2010 - 00:27
Donoszę, że żyje.
Jutro postaram się skrobnąć coś większego, bo dzisiaj już nie mam siły.
Przynajmniej zaległości nadrobiłam.


Wszystkim trzylatkom życzę dużo uśmiechu, radości i zdrowia. Niech Wasz świat zawsze będzie kolorowy.



Izolda świetny pomysł. Każde zdanie o Kindze jest prawdziwe, a to ostatnie to powinna mieć wypisane na czole 21.gif
AniaEL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,077
Dołączył: pon, 31 lip 06 - 20:14
Skąd: Tam gdzie rosną muchomory
Nr użytkownika: 6,793




post czw, 18 lut 2010 - 00:27
Post #1963

Donoszę, że żyje.
Jutro postaram się skrobnąć coś większego, bo dzisiaj już nie mam siły.
Przynajmniej zaległości nadrobiłam.


Wszystkim trzylatkom życzę dużo uśmiechu, radości i zdrowia. Niech Wasz świat zawsze będzie kolorowy.



Izolda świetny pomysł. Każde zdanie o Kindze jest prawdziwe, a to ostatnie to powinna mieć wypisane na czole 21.gif

--------------------
Mama Łobuza (26.02.2007)


Kinga i reszta
Iśka
czw, 18 lut 2010 - 07:57
AniaEL naprawdę bardzo, bardzo się cieszę,że Cię widzę :)Brakowało tu Ciebie i co tam słychac u Twojego rozrabiaka. Oj wszystkie L na mieście obserwowałam icon_wink.gif
Iśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,336
Dołączył: śro, 11 sty 06 - 12:38
Nr użytkownika: 4,528




post czw, 18 lut 2010 - 07:57
Post #1964

AniaEL naprawdę bardzo, bardzo się cieszę,że Cię widzę :)Brakowało tu Ciebie i co tam słychac u Twojego rozrabiaka. Oj wszystkie L na mieście obserwowałam icon_wink.gif

--------------------
Iśka
czw, 18 lut 2010 - 07:58
Młoda właśnie dostała od nas hulajnogę-już się boję 37.gif
Iśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,336
Dołączył: śro, 11 sty 06 - 12:38
Nr użytkownika: 4,528




post czw, 18 lut 2010 - 07:58
Post #1965

Młoda właśnie dostała od nas hulajnogę-już się boję 37.gif

--------------------
katarakta
czw, 18 lut 2010 - 08:06
Monilka- jesli jakkolwiek urazilam CIe i Olusie piszac posta to przepraszam ale naprawde nie mialam tego w zamiarach.
katarakta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 981
Dołączył: nie, 07 lut 10 - 12:22
Nr użytkownika: 31,526




post czw, 18 lut 2010 - 08:06
Post #1966

Monilka- jesli jakkolwiek urazilam CIe i Olusie piszac posta to przepraszam ale naprawde nie mialam tego w zamiarach.


--------------------
2007, 2011
AniaEL
czw, 18 lut 2010 - 09:37
Polu i Jagodo wszystkiego dobrego, uśmiechów, szczęścia i zdrowia!!!!!!


CYTAT(Iśka @ Thu, 18 Feb 2010 - 07:57) *
Oj wszystkie L na mieście obserwowałam icon_wink.gif

Już nie trzeba. Babie chyba się mnie żal zrobiło i mam juz papier, ale dłuuuuugo to trwało 37.gif

Zacma witaj! (bo jeszcze się nie przywitałam)
Monilka na pewno się nie obraziła.

Będę wieczorem, pewnie koło północy.
Teraz musze lecieć, aby zająć się półtoraroczną siostrzenicą, tatą ze złamaną nogą i babcią po zabiegu zaćmy.
Niech już będzie wiosna.

Ten post edytował AniaEL czw, 18 lut 2010 - 09:37
AniaEL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,077
Dołączył: pon, 31 lip 06 - 20:14
Skąd: Tam gdzie rosną muchomory
Nr użytkownika: 6,793




post czw, 18 lut 2010 - 09:37
Post #1967

Polu i Jagodo wszystkiego dobrego, uśmiechów, szczęścia i zdrowia!!!!!!


CYTAT(Iśka @ Thu, 18 Feb 2010 - 07:57) *
Oj wszystkie L na mieście obserwowałam icon_wink.gif

Już nie trzeba. Babie chyba się mnie żal zrobiło i mam juz papier, ale dłuuuuugo to trwało 37.gif

Zacma witaj! (bo jeszcze się nie przywitałam)
Monilka na pewno się nie obraziła.

Będę wieczorem, pewnie koło północy.
Teraz musze lecieć, aby zająć się półtoraroczną siostrzenicą, tatą ze złamaną nogą i babcią po zabiegu zaćmy.
Niech już będzie wiosna.

--------------------
Mama Łobuza (26.02.2007)


Kinga i reszta
Mrówa
czw, 18 lut 2010 - 12:32
CYTAT(AniaEL @ Thu, 18 Feb 2010 - 00:27) *
Donoszę, że żyje.

... Wszelki Duch ...
Cześć babo!!!

To co ... Ania wątek zaczęła - Ania wątek zamyka??? 06.gif
Mrówa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,212
Dołączył: nie, 09 gru 07 - 07:52
Skąd: północ
Nr użytkownika: 17,157




post czw, 18 lut 2010 - 12:32
Post #1968

CYTAT(AniaEL @ Thu, 18 Feb 2010 - 00:27) *
Donoszę, że żyje.

... Wszelki Duch ...
Cześć babo!!!

To co ... Ania wątek zaczęła - Ania wątek zamyka??? 06.gif

--------------------
"Prawa ręka to jest ta ... jak się śpi na brzuchu to od ściany" KMN
izoldciemnowlosa
czw, 18 lut 2010 - 17:46
Ania - witaj z powrotem icon_smile.gif jakże się cieszę że do nas zajrzałaś - pisz co u was słychać.

Dziewczyny czytałyście watki na oddam/zamienię ?? Widziałam wpis Mrówy - a co Wy o tym myślicie? kurcze mnie się po prostu w głowie nie mieści to co tam przeczytałam. Już nie chciałam się tam dopisywać - i tak niezła akcja z tego wyszła. jak można być tak bezczelnym??
izoldciemnowlosa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,052
Dołączył: pią, 04 lip 08 - 21:20
Skąd: -
Nr użytkownika: 20,583

GG:


post czw, 18 lut 2010 - 17:46
Post #1969

Ania - witaj z powrotem icon_smile.gif jakże się cieszę że do nas zajrzałaś - pisz co u was słychać.

Dziewczyny czytałyście watki na oddam/zamienię ?? Widziałam wpis Mrówy - a co Wy o tym myślicie? kurcze mnie się po prostu w głowie nie mieści to co tam przeczytałam. Już nie chciałam się tam dopisywać - i tak niezła akcja z tego wyszła. jak można być tak bezczelnym??

--------------------
Dominika (2007 r.) Tylko ciesz się ze mną - tak smutno jest cieszyć się samemu.
Ksawery [*15-12-2009 +17-12-2009] Nie płacz, że coś się skończyło, tylko uśmiechaj, że Ci się to przydarzyło.
Martyna (2011 r.) Jedynym produktem, który człowiek otrzymuje bez instrukcji obsługi, jest dziecko.


katarakta
czw, 18 lut 2010 - 19:16
Izoldaciemnowlosa o ktorym watku dokladnie myslisz? o tym z pomoca finansowa? Bo mi smignal tylko jeden post Mrówy.

katarakta


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 981
Dołączył: nie, 07 lut 10 - 12:22
Nr użytkownika: 31,526




post czw, 18 lut 2010 - 19:16
Post #1970

Izoldaciemnowlosa o ktorym watku dokladnie myslisz? o tym z pomoca finansowa? Bo mi smignal tylko jeden post Mrówy.



--------------------
2007, 2011
hekkate
czw, 18 lut 2010 - 21:08
Wszystkiego najlepszego dla Poli i Jagody!

Agga śliczne masz dziewczyny.

Izolda a jaki tort w tym roku dla Dominiki robisz (jeśli robisz, a nie idziesz na łatwiznę icon_smile.gif ) Pamiętam, że w zeszłym roku był taki prostokątny z kokardą i chyba gwiazdkami. Nowy wątek zapowiada się super. Świetny pomysł z tymi cechami charakteru.

AniaEl wreszcie tu zajrzałaś. Mam nadzieję, że nie masz zamiaru nas opuścić.

Daniel znowu chory. Na razie tylko woda z nosa leci. Chyba zaraził się od kuzyna na urodzinach, bo dziś dowiedziałam się, że ma zapalenie migdałków. No to zdrowy był 1.5 tygodnia. icon_sad.gif

Ten post edytował hekkate czw, 18 lut 2010 - 21:11
hekkate


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 671
Dołączył: wto, 05 wrz 06 - 15:31
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 7,351




post czw, 18 lut 2010 - 21:08
Post #1971

Wszystkiego najlepszego dla Poli i Jagody!

Agga śliczne masz dziewczyny.

Izolda a jaki tort w tym roku dla Dominiki robisz (jeśli robisz, a nie idziesz na łatwiznę icon_smile.gif ) Pamiętam, że w zeszłym roku był taki prostokątny z kokardą i chyba gwiazdkami. Nowy wątek zapowiada się super. Świetny pomysł z tymi cechami charakteru.

AniaEl wreszcie tu zajrzałaś. Mam nadzieję, że nie masz zamiaru nas opuścić.

Daniel znowu chory. Na razie tylko woda z nosa leci. Chyba zaraził się od kuzyna na urodzinach, bo dziś dowiedziałam się, że ma zapalenie migdałków. No to zdrowy był 1.5 tygodnia. icon_sad.gif

--------------------

Iśka
czw, 18 lut 2010 - 21:12
Pełen szacunek dla Izoldy!!! Ale się napracowałaś kobito brawo_bis.gif

Hekkate przytul.gif może u Daniela skończy się na katarze. Wiosnyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!!

A teraz zerknę na tą aferę
Iśka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,336
Dołączył: śro, 11 sty 06 - 12:38
Nr użytkownika: 4,528




post czw, 18 lut 2010 - 21:12
Post #1972

Pełen szacunek dla Izoldy!!! Ale się napracowałaś kobito brawo_bis.gif

Hekkate przytul.gif może u Daniela skończy się na katarze. Wiosnyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy!!!!!

A teraz zerknę na tą aferę

--------------------
hekkate
czw, 18 lut 2010 - 21:16
Nie wiem czemu ale nie da mi się sformatować tekstu, tzn. koloru zmienić, wielkości czcionki, itd. Ma też tak któraś z Was?
hekkate


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 671
Dołączył: wto, 05 wrz 06 - 15:31
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 7,351




post czw, 18 lut 2010 - 21:16
Post #1973

Nie wiem czemu ale nie da mi się sformatować tekstu, tzn. koloru zmienić, wielkości czcionki, itd. Ma też tak któraś z Was?

--------------------

Mrówa
czw, 18 lut 2010 - 23:36
Monilko ... cieszę się z tych kroków Oluchy jak wariatka. Aż bym ją wyściskała normalnie. Brawo młoda!
zacma ... Emil jest śliczny (może mało męskie określenie ale tak jest i już). Też jestem pod wrażeniem zwierzyńca.
Ada ... 04.gif Trzymaj się. Zaciskamy zęby, potem liczymy do tysiąca i funkcjonujemy dalej icon_wink.gif

Olo chyba znośny jest. Aż takich scen nie robi, a przynajmniej nie za często (kiepskie dni miewa oczywiście). Ja już wam pisałam, że większy kłopot mam z Miszką. Nadal gryzie i teraz jeszcze zaczął bić. Scenka z wczoraj. Ja wieszam pranie, za mną na podłodze chłopaki rysują (na wielkim arkuszu). Słyszę Olka - Michałek nie jemy kredek (i Olo zabiera kredkę Miszce), Michał krzyknął, wstał i wyszedł. Myślę - obraził się, musi ochłonąć. Taaaaaa. Po chwili wraca z drewnianą łyżką (z kuchni przytargał) i zanim zareagowałam Ola trzasnął w czaszkę. Przypominam, że on ma rok i 4 miesiące. No nie mogę się od nich oddalić jak są razem bo kończy się to zawsze płaczem i jeżeli nie rękoczynem to przynajmniej próbą. Gryzienie bez zmian. Ja widzę, że często Olo prowokuje bo zabiera zabawki. Tłumaczę mu, że zachowanie Michała jest złe ale jest konsekwencją zachowania Ola. Ale to jest jak walka z wiatrakami. Rozkładać ręce i czekać aż przejdzie? Nie mogę. Dziś Misza dźgnął Ola długopisem w głowę. Na szczęście złapałam go w trakcie zamachu i nic się nie stało bo tylko drasnął lekko. Co robić, co robić ...

Ania ... gratuluję prawka. Czekam na obszerną relację po tytułem " z pamiętnika mamy i córy"

Co do Calineczki to ja przede wszystkim myślę, że niezależnie od tego czy ta dziewczyna faktycznie potrzebuje pomocy czy nie, wybrała jeden z najgorszych możliwych sposobów proszenia o pomoc - kłamstwo/krętactwo. Ktoś już to podsumował - cel nie uświęca środków.

Zaraz się okaże czy ja też nie mogę formatować tekstu ...

Polu i Jagódko ... Wszystkiego najlepszego.

Ten post edytował Mrówa pią, 19 lut 2010 - 00:25
Mrówa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,212
Dołączył: nie, 09 gru 07 - 07:52
Skąd: północ
Nr użytkownika: 17,157




post czw, 18 lut 2010 - 23:36
Post #1974

Monilko ... cieszę się z tych kroków Oluchy jak wariatka. Aż bym ją wyściskała normalnie. Brawo młoda!
zacma ... Emil jest śliczny (może mało męskie określenie ale tak jest i już). Też jestem pod wrażeniem zwierzyńca.
Ada ... 04.gif Trzymaj się. Zaciskamy zęby, potem liczymy do tysiąca i funkcjonujemy dalej icon_wink.gif

Olo chyba znośny jest. Aż takich scen nie robi, a przynajmniej nie za często (kiepskie dni miewa oczywiście). Ja już wam pisałam, że większy kłopot mam z Miszką. Nadal gryzie i teraz jeszcze zaczął bić. Scenka z wczoraj. Ja wieszam pranie, za mną na podłodze chłopaki rysują (na wielkim arkuszu). Słyszę Olka - Michałek nie jemy kredek (i Olo zabiera kredkę Miszce), Michał krzyknął, wstał i wyszedł. Myślę - obraził się, musi ochłonąć. Taaaaaa. Po chwili wraca z drewnianą łyżką (z kuchni przytargał) i zanim zareagowałam Ola trzasnął w czaszkę. Przypominam, że on ma rok i 4 miesiące. No nie mogę się od nich oddalić jak są razem bo kończy się to zawsze płaczem i jeżeli nie rękoczynem to przynajmniej próbą. Gryzienie bez zmian. Ja widzę, że często Olo prowokuje bo zabiera zabawki. Tłumaczę mu, że zachowanie Michała jest złe ale jest konsekwencją zachowania Ola. Ale to jest jak walka z wiatrakami. Rozkładać ręce i czekać aż przejdzie? Nie mogę. Dziś Misza dźgnął Ola długopisem w głowę. Na szczęście złapałam go w trakcie zamachu i nic się nie stało bo tylko drasnął lekko. Co robić, co robić ...

Ania ... gratuluję prawka. Czekam na obszerną relację po tytułem " z pamiętnika mamy i córy"

Co do Calineczki to ja przede wszystkim myślę, że niezależnie od tego czy ta dziewczyna faktycznie potrzebuje pomocy czy nie, wybrała jeden z najgorszych możliwych sposobów proszenia o pomoc - kłamstwo/krętactwo. Ktoś już to podsumował - cel nie uświęca środków.

Zaraz się okaże czy ja też nie mogę formatować tekstu ...

Polu i Jagódko ... Wszystkiego najlepszego.

--------------------
"Prawa ręka to jest ta ... jak się śpi na brzuchu to od ściany" KMN
AniaEL
pią, 19 lut 2010 - 00:39
Monilka wielkie brawa dla Olki. Mnie cieszą wszelkie jej sukcesy, nawet małe. A te kroczki to jest coś WIELKIEGO!! Jak tam było na turnusie rehabilitacyjnym? I po cichu zapytam o gazownika - i jak?

Mrówa u nas jest podobnie, chociaż może inna skala problemu. Zgodziłam się, że będę pilnować siostrzenicy. Majka nie jest aż tak mściwa, ale większość jej zachowań prowokuje Kinga. A im dłużej przebywam w towarzystwie tej dwójki, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ja na matkę wielodzietną się nie nadaję. Ja tak naprawdę nie lubię dzieci, nie mam do nich cierpliwości i nie potrafię "kreatywnie" się nimi zajmować. Dobrze że Młoda nie przepada za rysowaniem, wycinaniem itp., o wiele bardziej lubi zabawy ruchowe i muzykę.
Dostała w prezencie Mam 3 latka i Teczka 3 latka Obie teczki obejrzała, rzuciła w kąt i tak sobie leżą.

Hekkate dużo zdrowia dla Daniela, mam nadzieje, że to tylko katar, choć u nas tak zazwyczaj zaczyna się najgorsze. Kinga nie potrafi wydmuchać nosa i myśle, że nawet metoda Iśki, by nie zadziałała. Wszystko połyka, potem kaszle i zaczyna się dusić.
Zresztą u nas nadal problemem jest alergia. Kinga dalej pije nutramigen. Na początku sezonu grzewczego dostawała w nocy strasznych ataków kaszlu i lekarka przepisała jej Singular. Zaś z wakacji wróciła cała obsypana ropiejącymi krostami, zwłaszcza na zgięciach kolan i łokci i tam, gdzie skóra przylegała do fotelika. Alergolog powiedziałam nam, że są to słodkie strupki dodatkowo nadkażone gronkowcem. Po prostu super.

Tak teraz wygląda Kinga. Prawda że niewinnie?



Nienawidzę pytania "dlaczego"? W ogóle nienawidzę pytań, bo każda odpowiedź wywołuje następne.

A ja? Ja jestem zmęczona fizycznie i psychicznie. Nie dość, że mam nie najlepsze relacje z teściową, to własna rodzina postanowiła mnie jeszcze od czasu do czasu skopać. Wychodzą z założenia, że skoro nie pracuję i tylko zajmuje się dziećmi, to tak naprawdę nic nie robię, mam bardzo dużo czasu i mogę być na każde skinienie i w pełnej dyspozycji. Gdy tylko próbuję powiedzieć "nie", to od razu zaczyna sie wypominanie, kto i ile razy mi pomógł i jak to ja bardzo powinnam być wdzięczna. Do perfekcji mają opanowane wywoływanie u mnie wyrzutów sumienia.
Co wieczór robie liste rzeczy do załatwienia następnego dnia. Czasami nie ma na niej ani jednej pozycji, która dotyczyłaby naszej trójki. S. twierdzi, że gdybym poszła do pracy, to wszystko by się zmieniło, a ja się obawiam, że nic się nie zmieni, ale przybędzie mi jeszcze jeden obowiązek. Przykład calkiem świeży. Jedna z moich sióstr zadzwoniła do mnie, żeby mi powiedzieć, że właśnie wyszła od babci i trzeba by u niej odkurzyć. Na moje pytanie, dlaczego tego nie zrobiła, usłyszałam "przecież to twoje mieszkanie". Fakt, moje. Ale tam nie mieszkam, a babcia jest jej tak samo, jak i moja.
Od kilku tygodni moim głównym posiłkiem jest kawa. I pomyśleć, że przed ciążą w ogóle kawy nie piłam.
Przepraszam, że po tak długiej nieobecności smęcę, ale dzisiaj znowu miałam ciężki dzień i znów usłyszałam kilka "miłych" słów.
AniaEL


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,077
Dołączył: pon, 31 lip 06 - 20:14
Skąd: Tam gdzie rosną muchomory
Nr użytkownika: 6,793




post pią, 19 lut 2010 - 00:39
Post #1975

Monilka wielkie brawa dla Olki. Mnie cieszą wszelkie jej sukcesy, nawet małe. A te kroczki to jest coś WIELKIEGO!! Jak tam było na turnusie rehabilitacyjnym? I po cichu zapytam o gazownika - i jak?

Mrówa u nas jest podobnie, chociaż może inna skala problemu. Zgodziłam się, że będę pilnować siostrzenicy. Majka nie jest aż tak mściwa, ale większość jej zachowań prowokuje Kinga. A im dłużej przebywam w towarzystwie tej dwójki, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że ja na matkę wielodzietną się nie nadaję. Ja tak naprawdę nie lubię dzieci, nie mam do nich cierpliwości i nie potrafię "kreatywnie" się nimi zajmować. Dobrze że Młoda nie przepada za rysowaniem, wycinaniem itp., o wiele bardziej lubi zabawy ruchowe i muzykę.
Dostała w prezencie Mam 3 latka i Teczka 3 latka Obie teczki obejrzała, rzuciła w kąt i tak sobie leżą.

Hekkate dużo zdrowia dla Daniela, mam nadzieje, że to tylko katar, choć u nas tak zazwyczaj zaczyna się najgorsze. Kinga nie potrafi wydmuchać nosa i myśle, że nawet metoda Iśki, by nie zadziałała. Wszystko połyka, potem kaszle i zaczyna się dusić.
Zresztą u nas nadal problemem jest alergia. Kinga dalej pije nutramigen. Na początku sezonu grzewczego dostawała w nocy strasznych ataków kaszlu i lekarka przepisała jej Singular. Zaś z wakacji wróciła cała obsypana ropiejącymi krostami, zwłaszcza na zgięciach kolan i łokci i tam, gdzie skóra przylegała do fotelika. Alergolog powiedziałam nam, że są to słodkie strupki dodatkowo nadkażone gronkowcem. Po prostu super.

Tak teraz wygląda Kinga. Prawda że niewinnie?



Nienawidzę pytania "dlaczego"? W ogóle nienawidzę pytań, bo każda odpowiedź wywołuje następne.

A ja? Ja jestem zmęczona fizycznie i psychicznie. Nie dość, że mam nie najlepsze relacje z teściową, to własna rodzina postanowiła mnie jeszcze od czasu do czasu skopać. Wychodzą z założenia, że skoro nie pracuję i tylko zajmuje się dziećmi, to tak naprawdę nic nie robię, mam bardzo dużo czasu i mogę być na każde skinienie i w pełnej dyspozycji. Gdy tylko próbuję powiedzieć "nie", to od razu zaczyna sie wypominanie, kto i ile razy mi pomógł i jak to ja bardzo powinnam być wdzięczna. Do perfekcji mają opanowane wywoływanie u mnie wyrzutów sumienia.
Co wieczór robie liste rzeczy do załatwienia następnego dnia. Czasami nie ma na niej ani jednej pozycji, która dotyczyłaby naszej trójki. S. twierdzi, że gdybym poszła do pracy, to wszystko by się zmieniło, a ja się obawiam, że nic się nie zmieni, ale przybędzie mi jeszcze jeden obowiązek. Przykład calkiem świeży. Jedna z moich sióstr zadzwoniła do mnie, żeby mi powiedzieć, że właśnie wyszła od babci i trzeba by u niej odkurzyć. Na moje pytanie, dlaczego tego nie zrobiła, usłyszałam "przecież to twoje mieszkanie". Fakt, moje. Ale tam nie mieszkam, a babcia jest jej tak samo, jak i moja.
Od kilku tygodni moim głównym posiłkiem jest kawa. I pomyśleć, że przed ciążą w ogóle kawy nie piłam.
Przepraszam, że po tak długiej nieobecności smęcę, ale dzisiaj znowu miałam ciężki dzień i znów usłyszałam kilka "miłych" słów.

--------------------
Mama Łobuza (26.02.2007)


Kinga i reszta
hekkate
pią, 19 lut 2010 - 09:45
AniaEl śliczna dziewczynka z Kingi. Na pierwszym zdjęciu rzeczywiście niewinnie, a na drugim to prawie jakby medytowała. icon_smile.gif Współczuję tych problemów z alergią. A czy oprócz mleka inne rzeczy też wywołują u niej jeszcze alergię?
Sytuacja rodzinna kiepsko wygląda. Jak przeczytałam o tym sprzątaniu, które zażyczyła sobie siostra to ręce mi opadły.
Jeżeli chodzi o wywoływanie wyrzutów sumienia i wypominanie co to ktoś zrobił i jak pomógł i że trzeba się odwdzięczyć to tego nienawidzę. A gdzie się podziała bezinteresowna pomoc? Ja unikam czegoś takiego jak ognia. Nie lubię prosić o pomoc, a jak ktoś oferuje to zazwyczaj odmawiam właśnie z obawy tego wypominania i oczekiwania rewanżu. Wolę już zapłacić komuś za coś czy wziąć kredyt niż od rodziny przyjąć pomoc.
Siostrzenicą długo się będziesz zajmować? Ile ona ma lat?
A i smęć ile chcesz.

Mrówa a radziłaś się kogoś co z Miszki zachowaniem zrobić? Szukałaś gdzieś informacji? Jak czytam jak się zachowują te "nasze" niektóre trzylatki to mam nadzieję, że Daniel nadal będzie jaki jest. Czasem ma złe dni, ale tak to jest super.
hekkate


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 671
Dołączył: wto, 05 wrz 06 - 15:31
Skąd: Śląsk
Nr użytkownika: 7,351




post pią, 19 lut 2010 - 09:45
Post #1976

AniaEl śliczna dziewczynka z Kingi. Na pierwszym zdjęciu rzeczywiście niewinnie, a na drugim to prawie jakby medytowała. icon_smile.gif Współczuję tych problemów z alergią. A czy oprócz mleka inne rzeczy też wywołują u niej jeszcze alergię?
Sytuacja rodzinna kiepsko wygląda. Jak przeczytałam o tym sprzątaniu, które zażyczyła sobie siostra to ręce mi opadły.
Jeżeli chodzi o wywoływanie wyrzutów sumienia i wypominanie co to ktoś zrobił i jak pomógł i że trzeba się odwdzięczyć to tego nienawidzę. A gdzie się podziała bezinteresowna pomoc? Ja unikam czegoś takiego jak ognia. Nie lubię prosić o pomoc, a jak ktoś oferuje to zazwyczaj odmawiam właśnie z obawy tego wypominania i oczekiwania rewanżu. Wolę już zapłacić komuś za coś czy wziąć kredyt niż od rodziny przyjąć pomoc.
Siostrzenicą długo się będziesz zajmować? Ile ona ma lat?
A i smęć ile chcesz.

Mrówa a radziłaś się kogoś co z Miszki zachowaniem zrobić? Szukałaś gdzieś informacji? Jak czytam jak się zachowują te "nasze" niektóre trzylatki to mam nadzieję, że Daniel nadal będzie jaki jest. Czasem ma złe dni, ale tak to jest super.

--------------------

Mrówa
pią, 19 lut 2010 - 11:57
Ania ... co mogę napisać poza TRZYMAJ SIĘ. Szkoda, że tak bywa nawet w najbliższej rodzinie.

hekkate ... w zasadzie to podpytuję tu i tam, poczytałam kilka wątków maluchowych na 'wychowaniu'. Wnioski są takie, że tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć a jednocześnie izolować jak pojawia się zagrożenie. Tylko ile to będzie trwać? Poza tym łatwo coś takiego wprowadzić w życie gdy nie chodzi o rodzeństwo a o obce dzieci, z którymi kontakt jest ograniczony. Rodzeństwo siłą rzeczy przebywa cały czas razem, różnica wieku jest mała i oni chcą ze sobą przebywać/bawić się, a ze strony Miszki ataki są bardzo często. Nie ma znaczenia jak bardzo zajmę ich zabawą bo powód żeby przylać albo ugryźć znajdzie się zawsze. Ja też nie dam rady stać na straży non stop bo w domu kilka rzeczy zawsze trzeba zrobić.
Może podepnę się z pytaniem do jakiegoś wątku na wychowaniu ...
Mrówa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,212
Dołączył: nie, 09 gru 07 - 07:52
Skąd: północ
Nr użytkownika: 17,157




post pią, 19 lut 2010 - 11:57
Post #1977

Ania ... co mogę napisać poza TRZYMAJ SIĘ. Szkoda, że tak bywa nawet w najbliższej rodzinie.

hekkate ... w zasadzie to podpytuję tu i tam, poczytałam kilka wątków maluchowych na 'wychowaniu'. Wnioski są takie, że tłumaczyć, tłumaczyć, tłumaczyć a jednocześnie izolować jak pojawia się zagrożenie. Tylko ile to będzie trwać? Poza tym łatwo coś takiego wprowadzić w życie gdy nie chodzi o rodzeństwo a o obce dzieci, z którymi kontakt jest ograniczony. Rodzeństwo siłą rzeczy przebywa cały czas razem, różnica wieku jest mała i oni chcą ze sobą przebywać/bawić się, a ze strony Miszki ataki są bardzo często. Nie ma znaczenia jak bardzo zajmę ich zabawą bo powód żeby przylać albo ugryźć znajdzie się zawsze. Ja też nie dam rady stać na straży non stop bo w domu kilka rzeczy zawsze trzeba zrobić.
Może podepnę się z pytaniem do jakiegoś wątku na wychowaniu ...

--------------------
"Prawa ręka to jest ta ... jak się śpi na brzuchu to od ściany" KMN
mim
pią, 19 lut 2010 - 12:06
AniaEL!!!!!!!!!!! brawo_bis.gif jesteś!!!
I ta pscółka to Kinga???? 23.gif nie poznałam 29.gif
Sytuacji współczuję, może rzeczywiście praca by była dobrym rozwiązaniem. Ale to Ty sama musisz tego chcieć. Trzymam kciuki za Ciebie:)

Hekkate oby Was to ominęło..ale powiedz czy Danie ma kontakt z innymi dziećmi? Czy siedzi w domu? Bo ja mam wrażenie że u nad to wpływ przedszkolaków szalenców i do tego doszedł ten chory brat i wszyscy skupili się na nim a nie na Mikim. Mam nadzieję że mu to minie bo czasem normalnie mam ochotę go zlać 37.gif

Mrówa
żesz...ale wiesz co uśmiałam się z Miszki 04.gif Ja Cie przepraszam ale patrz jaki zmyślny że wziął drewnianą...a czemu nie metalową. Takie to małe i jakie bystre-drewniana nie narobi hałasu o czaszkę. Wiem Tobie nie do śmiechu ale miałam przed oczami tą sytację jak on idzie taaaki zły z tą łyżką 04.gif Z długopisem gorzej. Ja też nie wiem co wtedy robić. Nie wiem może karny jeżyk. Zastanawiam się nad kupnem.

Izolda
ale Ci super wyszło. Myślę że możemy się tam przenieść. Co Wy na to? Kto zacznie?
mim


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,868
Dołączył: czw, 29 cze 06 - 23:24
Skąd: Warszawa
Nr użytkownika: 6,466

GG:


post pią, 19 lut 2010 - 12:06
Post #1978

AniaEL!!!!!!!!!!! brawo_bis.gif jesteś!!!
I ta pscółka to Kinga???? 23.gif nie poznałam 29.gif
Sytuacji współczuję, może rzeczywiście praca by była dobrym rozwiązaniem. Ale to Ty sama musisz tego chcieć. Trzymam kciuki za Ciebie:)

Hekkate oby Was to ominęło..ale powiedz czy Danie ma kontakt z innymi dziećmi? Czy siedzi w domu? Bo ja mam wrażenie że u nad to wpływ przedszkolaków szalenców i do tego doszedł ten chory brat i wszyscy skupili się na nim a nie na Mikim. Mam nadzieję że mu to minie bo czasem normalnie mam ochotę go zlać 37.gif

Mrówa
żesz...ale wiesz co uśmiałam się z Miszki 04.gif Ja Cie przepraszam ale patrz jaki zmyślny że wziął drewnianą...a czemu nie metalową. Takie to małe i jakie bystre-drewniana nie narobi hałasu o czaszkę. Wiem Tobie nie do śmiechu ale miałam przed oczami tą sytację jak on idzie taaaki zły z tą łyżką 04.gif Z długopisem gorzej. Ja też nie wiem co wtedy robić. Nie wiem może karny jeżyk. Zastanawiam się nad kupnem.

Izolda
ale Ci super wyszło. Myślę że możemy się tam przenieść. Co Wy na to? Kto zacznie?

--------------------
Mikołaj 27.02.2007
Michał 21.09.2009
i
Kubuś 27.01.2014


Mrówa
pią, 19 lut 2010 - 12:37
CYTAT(Ada25 @ Fri, 19 Feb 2010 - 12:06) *
Izolda[/b] ale Ci super wyszło. Myślę że możemy się tam przenieść. Co Wy na to? Kto zacznie?

Ja 06.gif

zacma ... przechodzimy na nowy watek (piszę bo może jeszcze nie wiesz).
Mrówa


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,212
Dołączył: nie, 09 gru 07 - 07:52
Skąd: północ
Nr użytkownika: 17,157




post pią, 19 lut 2010 - 12:37
Post #1979

CYTAT(Ada25 @ Fri, 19 Feb 2010 - 12:06) *
Izolda[/b] ale Ci super wyszło. Myślę że możemy się tam przenieść. Co Wy na to? Kto zacznie?

Ja 06.gif

zacma ... przechodzimy na nowy watek (piszę bo może jeszcze nie wiesz).

--------------------
"Prawa ręka to jest ta ... jak się śpi na brzuchu to od ściany" KMN
> Lutusie cz. IX, Władcy świata
Start new topic
Reply to this topic
99 Stron V  « poprzednia 97 98 99
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: sob, 25 maj 2024 - 19:27
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama