Aktualnoci

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

12 tysicy dodatkowych miejsc w obkach!

Rzd postanowi kontynuowa program Maluch, zapocztkowany w 2011, zaproponowa jednak jego zmodyfikowan i rozszerzon wersj, nadajc mu nazw MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wicej >

Maluchy.pl logo
cia

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V   1 2 3 następna ostatnia   

CZERWCOWE GADUŁKI WIERCIDUPKI cz.13

, do dopisania
> , do dopisania
candace
czw, 05 lut 2009 - 12:01
no i jest

Ten post edytował lalicja czw, 05 lut 2009 - 13:28
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post czw, 05 lut 2009 - 12:01
Post #1

no i jest

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
Silije
czw, 05 lut 2009 - 12:05
To może choć jeden raz będę prawie pierwsza 06.gif
Silije


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 9,056
Dołączył: pią, 23 sty 04 - 17:33
Skąd: Okolica Poznania
Nr użytkownika: 1,362

GG:


post czw, 05 lut 2009 - 12:05
Post #2

To może choć jeden raz będę prawie pierwsza 06.gif

--------------------
"Wierzę, że na mojej drodze zawsze skręcę we właściwą stronę. Bo wierzę że Bóg wytyczy drogę tam, gdzie jej nie ma". N.V. Peale
candace
czw, 05 lut 2009 - 12:12
asiu--- współczuje nieprzespanych nocy...
a z mamą.. zapisałam ja do psychologa. nie umiem nic poradzić na jej stan...

pati-- moge tylko współczuc i przytulić wirtualnie z powodu kradzieży. a AC było? ja płace dlatego, że nam sie próbowano włamać i zwrócono cały koszt naprawy..
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post czw, 05 lut 2009 - 12:12
Post #3

asiu--- współczuje nieprzespanych nocy...
a z mamą.. zapisałam ja do psychologa. nie umiem nic poradzić na jej stan...

pati-- moge tylko współczuc i przytulić wirtualnie z powodu kradzieży. a AC było? ja płace dlatego, że nam sie próbowano włamać i zwrócono cały koszt naprawy..

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
Gruszka
czw, 05 lut 2009 - 12:41
Lalicja, miały byc wiercidupki ...icon_smile.gif
Gruszka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,041
Dołączył: wto, 17 paź 06 - 11:39
Skąd: z plemienia Czukczów
Nr użytkownika: 8,026




post czw, 05 lut 2009 - 12:41
Post #4

Lalicja, miały byc wiercidupki ...icon_smile.gif

--------------------
Kate_K

Go??







post czw, 05 lut 2009 - 12:43
Post #5

lalicja dobrze zrobiłaś z mamą. Mojej też sporo pomogły wizyty u psychiatry i psychologa, no i leki na depresję niestety były nieuniknione. Ale wszystko do kupy pomogło, mimo że z każdej wizyty od lekarza mama wychodziła zryczana, bo trzeba było tam o wszystkim opowiadać. Ale tak naprawdę to najbardziej mojej mamie pomogło zakupienie domku letniskowego nad jeziorem. Zrobiła tam sobie ogródek, poznała mnóstwo nowych ludzi, zaprzyjaźniła się, uwielbia tam być. Od paru lat juz jest ok, ale swoje przeszłam...
pati.n
czw, 05 lut 2009 - 12:53
lalicja to nie nasze auto. Nie było AC.

gruszka narzędzia były w bagażniku, uchwyty, ładowarki itd w schowku, nic nie było widać. A co całe radio wyciągać za każdym razem? To po co są panele?

Boże dobrze, że fotelik był w domu 37.gif Teraz nawet młodka w domu nie mamy icon_sad.gif Tyle kasy. W pracy chciałam zaświadczenie do kredytu. Czekałam 8 dni, jest żle wypełnione icon_sad.gif Kwoty nie te, okres pracy nie ten, na nowe znowu poczekam, a wizyta w banku...nie wiem co tam zaniosę. Mam dziś dość!!
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post czw, 05 lut 2009 - 12:53
Post #6

lalicja to nie nasze auto. Nie było AC.

gruszka narzędzia były w bagażniku, uchwyty, ładowarki itd w schowku, nic nie było widać. A co całe radio wyciągać za każdym razem? To po co są panele?

Boże dobrze, że fotelik był w domu 37.gif Teraz nawet młodka w domu nie mamy icon_sad.gif Tyle kasy. W pracy chciałam zaświadczenie do kredytu. Czekałam 8 dni, jest żle wypełnione icon_sad.gif Kwoty nie te, okres pracy nie ten, na nowe znowu poczekam, a wizyta w banku...nie wiem co tam zaniosę. Mam dziś dość!!

--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
jaAga*
czw, 05 lut 2009 - 14:15
Melduję się na nowym wątku. Pati współczuję.
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post czw, 05 lut 2009 - 14:15
Post #7

Melduję się na nowym wątku. Pati współczuję.

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
LilySnape
czw, 05 lut 2009 - 15:06
Lalicja, mogę ci napisać z doświadczenia i obserwacji mojej mamy, że musi minąć trochę czasu, żeby twoja wyszła z traumy. Wyjdzie, tylko potrzeba jej niestety lekarstw i towarzystwa ludzi. Swoje musi odcierpieć. Tak mi przykro, kurcze...

Pozbiera się, ale to trwa. Potem życie toczy się dalej, tylko, że gdzieś w środku tkwi to smutne przeżycie. Ale można odbudować sobie na nowo swoje życie.
LilySnape


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,600
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 14:56
Skąd: z Marcinkowa ;)
Nr użytkownika: 7,163




post czw, 05 lut 2009 - 15:06
Post #8

Lalicja, mogę ci napisać z doświadczenia i obserwacji mojej mamy, że musi minąć trochę czasu, żeby twoja wyszła z traumy. Wyjdzie, tylko potrzeba jej niestety lekarstw i towarzystwa ludzi. Swoje musi odcierpieć. Tak mi przykro, kurcze...

Pozbiera się, ale to trwa. Potem życie toczy się dalej, tylko, że gdzieś w środku tkwi to smutne przeżycie. Ale można odbudować sobie na nowo swoje życie.

--------------------
Marcin, 25.05.2007
candace
czw, 05 lut 2009 - 18:03
Bosz dziewczyny, ja wiem, że to wymaga czasu.. mam je tranxene a i tak świruje. Zapisałam ją do psychologa... i jestem wykończona..

dodatkowo dowiedziałam się, że kilka znanych mi dziewczyn- kobiet, które zawsze opowiadają o swoich mężach z miłościa i przedstawiaja swoje małżeństwa jako udane podnosi sobie wartość ego przez sypianie z facetami od nas z firmy..
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post czw, 05 lut 2009 - 18:03
Post #9

Bosz dziewczyny, ja wiem, że to wymaga czasu.. mam je tranxene a i tak świruje. Zapisałam ją do psychologa... i jestem wykończona..

dodatkowo dowiedziałam się, że kilka znanych mi dziewczyn- kobiet, które zawsze opowiadają o swoich mężach z miłościa i przedstawiaja swoje małżeństwa jako udane podnosi sobie wartość ego przez sypianie z facetami od nas z firmy..

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
ziowik
czw, 05 lut 2009 - 18:34
witam i ja się melduję..
oj widzę że wisielcza nieco atmosfera...
tytuł świetny icon_biggrin.gif wypisz wymaluj nasze dzieciaki icon_biggrin.gif

Lalicja trzymaj sie! przytulam wirtualnie i sił życzę.. szkoda że nie można przespać takiego smutku i depresji, tylko trzeba żyć i przeżyć... wierzę że psycholog pomoze Twojej mamie..
a Ty jak sobie radzisz?

Lily sen połamańca icon_biggrin.gif Kamilka też czasem pogięta śpi, ale zdjęć nie mam icon_smile.gif

dzisiaj bylismy u lekarza.. Kamilka przebudziła sie przed 7:30 ale jeszcze zasneła wiec postanowiłam wyjść z pokoju i podzwonić.. dzwoniłąm równo z komórki i domowego, myśle że po setnym wybieraniu numeru wreszcie sie dodzwoniłam... po 15minutach.. masakra.. ale udało sie na 10 do lekarza, i super bo jest dobrze.. osłuchowo idealnie, gardło czyste i uszy też, troche spływa po gardle wydzielina z nosa, ale już nie ma takich potoków i co najwazniejsze nie ma gorączki od wczoraj... drugi dzień bez temp.. ale sie ciesze... żeby już była zdrowa..

mielismy jechać jutro na narty ale mama nie da razy wziąść wolnego.. myślimy - no to sobota.. a popołudniu przyjechała moja babcia i mówi że przyjaciółka mojej mamy umarła icon_sad.gif miesiąc temu mama była na pogrzebie jej mamy, widziały sie pierwszy raz od dawna (przez przeprowadzkę do Krakowa i zmiane miejsca pracy straciły troche ze sobą kontakt), wyglądała podobno bardzo źle, nie tyle z powodu rozpaczy po stracie mamy, co również z powodu choroby, dzień póxniej miała iść do szpitala... no i nie wyszła już chyba z niego.. miała ok 55 lat.. okropne to wszystko...
tak wiec z naszego wypoczynku już nici. chyba że mama Marka będzie miała czas w sobote i przyjedzie zająć sie Kamilką..
no ale trudno widać to nie był dobry czas na urlop..
na dodatek Marek coś źle sie czuje, kaszle, zatoki go bolą, stan podgorączkowy.. super i on ma urlop..
ziowik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,842
Dołączył: wto, 10 paź 06 - 21:14
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 7,927

GG:


post czw, 05 lut 2009 - 18:34
Post #10

witam i ja się melduję..
oj widzę że wisielcza nieco atmosfera...
tytuł świetny icon_biggrin.gif wypisz wymaluj nasze dzieciaki icon_biggrin.gif

Lalicja trzymaj sie! przytulam wirtualnie i sił życzę.. szkoda że nie można przespać takiego smutku i depresji, tylko trzeba żyć i przeżyć... wierzę że psycholog pomoze Twojej mamie..
a Ty jak sobie radzisz?

Lily sen połamańca icon_biggrin.gif Kamilka też czasem pogięta śpi, ale zdjęć nie mam icon_smile.gif

dzisiaj bylismy u lekarza.. Kamilka przebudziła sie przed 7:30 ale jeszcze zasneła wiec postanowiłam wyjść z pokoju i podzwonić.. dzwoniłąm równo z komórki i domowego, myśle że po setnym wybieraniu numeru wreszcie sie dodzwoniłam... po 15minutach.. masakra.. ale udało sie na 10 do lekarza, i super bo jest dobrze.. osłuchowo idealnie, gardło czyste i uszy też, troche spływa po gardle wydzielina z nosa, ale już nie ma takich potoków i co najwazniejsze nie ma gorączki od wczoraj... drugi dzień bez temp.. ale sie ciesze... żeby już była zdrowa..

mielismy jechać jutro na narty ale mama nie da razy wziąść wolnego.. myślimy - no to sobota.. a popołudniu przyjechała moja babcia i mówi że przyjaciółka mojej mamy umarła icon_sad.gif miesiąc temu mama była na pogrzebie jej mamy, widziały sie pierwszy raz od dawna (przez przeprowadzkę do Krakowa i zmiane miejsca pracy straciły troche ze sobą kontakt), wyglądała podobno bardzo źle, nie tyle z powodu rozpaczy po stracie mamy, co również z powodu choroby, dzień póxniej miała iść do szpitala... no i nie wyszła już chyba z niego.. miała ok 55 lat.. okropne to wszystko...
tak wiec z naszego wypoczynku już nici. chyba że mama Marka będzie miała czas w sobote i przyjedzie zająć sie Kamilką..
no ale trudno widać to nie był dobry czas na urlop..
na dodatek Marek coś źle sie czuje, kaszle, zatoki go bolą, stan podgorączkowy.. super i on ma urlop..

--------------------
Kamikula - 13.06.2007



i Kacpero - 21.10.2009



Fotogaleria rodzinna
candace
czw, 05 lut 2009 - 19:05
ziowiku-- kurcze, u mnie co chwile słyszę, że ktoś umarł... ojciec koleżanki, kolegi mama... co się dzieje?

co do mnie to leci.. po prostu żyje dniem codziennym, praca , dziewczynkami i wszystkimi obowiązkami. czasami jakaś rzecz, słowa przypomna mi tate i płaczę. ale musze się zebrać... Tato pozwolił mi sie usamodzielnić, pomagał kiedy prosiłam, nie wtrącał się dlatego nie odczuwam braku ja jako Ala. brakuje mi go jako dziadka, jako kumpla... jeżdżę jego autem, mam jego przyzwyczajenia... dziwniemi, jakby wyjechał. tak jak jaaga pisała: jakby wyjechał i kiedys wróci..
candace


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,286
Dołączył: wto, 15 maj 07 - 14:14
Skąd: szuwarkowo
Nr użytkownika: 14,238




post czw, 05 lut 2009 - 19:05
Post #11

ziowiku-- kurcze, u mnie co chwile słyszę, że ktoś umarł... ojciec koleżanki, kolegi mama... co się dzieje?

co do mnie to leci.. po prostu żyje dniem codziennym, praca , dziewczynkami i wszystkimi obowiązkami. czasami jakaś rzecz, słowa przypomna mi tate i płaczę. ale musze się zebrać... Tato pozwolił mi sie usamodzielnić, pomagał kiedy prosiłam, nie wtrącał się dlatego nie odczuwam braku ja jako Ala. brakuje mi go jako dziadka, jako kumpla... jeżdżę jego autem, mam jego przyzwyczajenia... dziwniemi, jakby wyjechał. tak jak jaaga pisała: jakby wyjechał i kiedys wróci..

--------------------
"To, że się do Ciebie uśmiecham, wcale nie musi oznaczać, że Cię lubię. Mogę, na przykład wyobrażać sobie, ze stoisz w płomieniach" - Mała Mi do Ryjka

Mam podzielną uwagę, potrafię ignorować wiele osób jednocześnie.
joana_m
czw, 05 lut 2009 - 20:25
Witajcie. dziś postanowiłam wszystkim wam coś dopisać, wróciłam się do 90 strony, bo dawno mnie nie było. informację więc mogą być troszkę przestarzałe icon_smile.gif

Kate_K nie zazdroszczę wydatków okularowych, Olafek pięknie obrobił rodziców icon_smile.gif fajnie że dobrałas sobie odpowiedni biustonosz, mi też by się zdało bo czuję że jednak to nie to. ale przerażają mnie ceny w markowych salonach. Olafek cudownie wygląda w rozczochranych wlosach, kamil też ma dlugie, dziś mu przestrzyglam grzywę, ale bedę musiała iść do fryzjera z nim icon_smile.gif

Lily Aguutka Malaga spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe

Lily dziękuję jeszcze za zdjęcie Dawidka, wygląda spokojnie na cztery latka! będzie mial powodzenie icon_wink.gif a co wołania, kamil też woła, ale tak to "a" ostatnie przeciąga , tak "mamaaaaaaaaa" . i nauczył się, że jak nie przychodzę bo np. coś robię, to on przychodzi, bierze mnie za rękę i prowadzi. kamil tak śpi jak Dawidek , ale w ciagu nocy.

JaAga Agata Kate_K opijam wasze mieszkania domy i wogole! impreza.gif impreza.gif impreza.gif

Lily Asia_b Justa zazdroszczę bogactwa słów waszych pociech, Kamil dopiero zaczyna, ale czasem idzie się uśmiać, jego ulubione slowo to "nie", na wszystko i czasem nawet specjalnie.

Slije super zdjęcia rodzinkowe, my nie byliśmy razem na sankach, niestety.

Mała_82 super że się odezwałaś, czekamy wciąż na fotki twoich kruszynek.

Ziowik Kamisia bidulka się musi wycierpieć przez tą chorobę, oby jej przeszło jak najszybciej!!! oj, ja tez chcę już wiosnę, mamy podobnie icon_wink.gif a ten siwstak to chyba pokazuje zimę w usa a nie w europie? dobrze z kamilką lepiej! wsółczuję braku urlopu!

Justa trzymam mocno kciukaski za zabieg Ali! o sytuacje w domu się nie martw, to przez stresy! i jestem ciekaw tego łóżka, ja tez się zastanawiam nad tym, ale na razie nie. i tak kamil śpi z nami pół nocy.

Lalicja fotji z kinderparty superowe, ale wera już duża! trzymam za was kciuki

Gruszka nie no, Emilson mnie rozbroił! super. a ta rozpacz icon_wink.gif

Zajka ja też myślę, żeby Grzesiowi nie dawać jedzenia jak nie chce. Kamil nie jada owoców. ale najlepsze metodą dla nas jest żeby zobaczył jak jakieś inne dziecko je, to wtedy mu bardzo smakuje icon_wink.gif

Aguutka współczuję wymiotów i nudności. dla pocieszeniem było że to mija icon_smile.gif

Asia_b nie no, masz super babkę! nawet by się przydało jej pilnować icon_wink.gif

Agata ja też cię rozumiem z teściową. jeszcze jej nie zostawiałam kamila, nie, raz była przy nim chyba 2 godziny, ale mąż był w domu tylko pracował. nie bardzo chcę jej zostawiać Kamila, ale jak pójdę do pracy (mam nadzieję że pójdę) to ona się będzie nim zajmować.

apti.n współczuję bardzo kradzieży rzeczy w samochodzie. wiesz, jak jest źle to wszystko wali się na głowe, a jak dobrze, to wszystko się układa.

to by było tyle! pozdrawiam was goraco!!
joana_m


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 977
Dołączył: czw, 09 lis 06 - 17:56
Skąd: Wadowice
Nr użytkownika: 8,400

GG:


post czw, 05 lut 2009 - 20:25
Post #12

Witajcie. dziś postanowiłam wszystkim wam coś dopisać, wróciłam się do 90 strony, bo dawno mnie nie było. informację więc mogą być troszkę przestarzałe icon_smile.gif

Kate_K nie zazdroszczę wydatków okularowych, Olafek pięknie obrobił rodziców icon_smile.gif fajnie że dobrałas sobie odpowiedni biustonosz, mi też by się zdało bo czuję że jednak to nie to. ale przerażają mnie ceny w markowych salonach. Olafek cudownie wygląda w rozczochranych wlosach, kamil też ma dlugie, dziś mu przestrzyglam grzywę, ale bedę musiała iść do fryzjera z nim icon_smile.gif

Lily Aguutka Malaga spóźnione, ale szczere życzenia urodzinowe

Lily dziękuję jeszcze za zdjęcie Dawidka, wygląda spokojnie na cztery latka! będzie mial powodzenie icon_wink.gif a co wołania, kamil też woła, ale tak to "a" ostatnie przeciąga , tak "mamaaaaaaaaa" . i nauczył się, że jak nie przychodzę bo np. coś robię, to on przychodzi, bierze mnie za rękę i prowadzi. kamil tak śpi jak Dawidek , ale w ciagu nocy.

JaAga Agata Kate_K opijam wasze mieszkania domy i wogole! impreza.gif impreza.gif impreza.gif

Lily Asia_b Justa zazdroszczę bogactwa słów waszych pociech, Kamil dopiero zaczyna, ale czasem idzie się uśmiać, jego ulubione slowo to "nie", na wszystko i czasem nawet specjalnie.

Slije super zdjęcia rodzinkowe, my nie byliśmy razem na sankach, niestety.

Mała_82 super że się odezwałaś, czekamy wciąż na fotki twoich kruszynek.

Ziowik Kamisia bidulka się musi wycierpieć przez tą chorobę, oby jej przeszło jak najszybciej!!! oj, ja tez chcę już wiosnę, mamy podobnie icon_wink.gif a ten siwstak to chyba pokazuje zimę w usa a nie w europie? dobrze z kamilką lepiej! wsółczuję braku urlopu!

Justa trzymam mocno kciukaski za zabieg Ali! o sytuacje w domu się nie martw, to przez stresy! i jestem ciekaw tego łóżka, ja tez się zastanawiam nad tym, ale na razie nie. i tak kamil śpi z nami pół nocy.

Lalicja fotji z kinderparty superowe, ale wera już duża! trzymam za was kciuki

Gruszka nie no, Emilson mnie rozbroił! super. a ta rozpacz icon_wink.gif

Zajka ja też myślę, żeby Grzesiowi nie dawać jedzenia jak nie chce. Kamil nie jada owoców. ale najlepsze metodą dla nas jest żeby zobaczył jak jakieś inne dziecko je, to wtedy mu bardzo smakuje icon_wink.gif

Aguutka współczuję wymiotów i nudności. dla pocieszeniem było że to mija icon_smile.gif

Asia_b nie no, masz super babkę! nawet by się przydało jej pilnować icon_wink.gif

Agata ja też cię rozumiem z teściową. jeszcze jej nie zostawiałam kamila, nie, raz była przy nim chyba 2 godziny, ale mąż był w domu tylko pracował. nie bardzo chcę jej zostawiać Kamila, ale jak pójdę do pracy (mam nadzieję że pójdę) to ona się będzie nim zajmować.

apti.n współczuję bardzo kradzieży rzeczy w samochodzie. wiesz, jak jest źle to wszystko wali się na głowe, a jak dobrze, to wszystko się układa.

to by było tyle! pozdrawiam was goraco!!

--------------------


(*) (*) (*) Marlenka, nasz Aniołek, patrzy na Nas już z Nieba (*) (*) (*) (od 12.04.2011)
pati.n
czw, 05 lut 2009 - 20:48
joana to ja chce żeby już dobrze było icon_wink.gif
pati.n


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 8,145
Dołączył: wto, 06 lis 07 - 12:13
Nr użytkownika: 16,801




post czw, 05 lut 2009 - 20:48
Post #13

joana to ja chce żeby już dobrze było icon_wink.gif


--------------------


Weszłam ostatnio na wagę żeby sprawdzić swój wskaźnik BMI. Ja pierniczę! Jestem za niska!
lornetka
czw, 05 lut 2009 - 20:55
o ja...nowy wątek??
przyzwyczajona do tamtego, zupełnie nie zauważyłam tego w nowych postach.

Pati współczuje, to naprawdę nie fair, że akurat Was to spotkało..
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
Skąd: ...
Nr użytkownika: 6,309




post czw, 05 lut 2009 - 20:55
Post #14

o ja...nowy wątek??
przyzwyczajona do tamtego, zupełnie nie zauważyłam tego w nowych postach.

Pati współczuje, to naprawdę nie fair, że akurat Was to spotkało..
agata85
czw, 05 lut 2009 - 21:09
I ja sie melduje na nowym watku icon_wink.gif
agata85


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 3,172
Dołączył: pon, 30 kwi 07 - 14:48
Skąd: niemcy
Nr użytkownika: 13,522

GG:


post czw, 05 lut 2009 - 21:09
Post #15

I ja sie melduje na nowym watku icon_wink.gif

--------------------





jaAga*
czw, 05 lut 2009 - 21:31
Aguutko, agata85 wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Sobie też, a co! Napijmy się impreza.gif impreza.gif impreza.gif
jaAga*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 11,551
Dołączył: śro, 17 sty 07 - 12:54
Skąd: Zamość
Nr użytkownika: 10,058




post czw, 05 lut 2009 - 21:31
Post #16

Aguutko, agata85 wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Sobie też, a co! Napijmy się impreza.gif impreza.gif impreza.gif

--------------------
Mama Julii (2003) i Kariny (2007)
lornetka
czw, 05 lut 2009 - 21:32
Jaaga dzięki, nie pisałam, bo jakoś tak głupio bym znowu świętowała 29.gif
Co najlepsze -Agaty!
lornetka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 6,848
Dołączył: nie, 18 cze 06 - 17:40
Skąd: ...
Nr użytkownika: 6,309




post czw, 05 lut 2009 - 21:32
Post #17

Jaaga dzięki, nie pisałam, bo jakoś tak głupio bym znowu świętowała 29.gif
Co najlepsze -Agaty!
malaga
czw, 05 lut 2009 - 21:39
Jaaga, Aguutko, Agata85 wszystkiego naj, naj, naj..... impreza.gif impreza.gif impreza.gif
malaga


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 321
Dołączył: pią, 11 maj 07 - 22:51
Skąd: Ostrów Wlkp
Nr użytkownika: 14,011




post czw, 05 lut 2009 - 21:39
Post #18

Jaaga, Aguutko, Agata85 wszystkiego naj, naj, naj..... impreza.gif impreza.gif impreza.gif

--------------------

ziowik
czw, 05 lut 2009 - 22:21
no prosze ledwie pierwsza strona a już biba icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Agatom wszystkim życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!! impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif
ziowik


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,842
Dołączył: wto, 10 paź 06 - 21:14
Skąd: Kraków
Nr użytkownika: 7,927

GG:


post czw, 05 lut 2009 - 22:21
Post #19

no prosze ledwie pierwsza strona a już biba icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif icon_biggrin.gif
Agatom wszystkim życzę WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!!!!!! impreza.gif impreza.gif impreza.gif impreza.gif

--------------------
Kamikula - 13.06.2007



i Kacpero - 21.10.2009



Fotogaleria rodzinna
LilySnape
pią, 06 lut 2009 - 07:45
Ja też icon_smile.gif

lalicja, ja też czułam się tak, jakby tata gdzieś wyjechał. I nawet tak sobie tłumaczyłam - że ludzie wyjeżdżają na długo, więc to tak, jakby wyemigrował. I pomagało mi. Nasze mamy mają gorzej, bo my mamy mężów, dzieci. Wydaje mi się, że nawet na lekach z początku może być trudno, ona musi przejść taki proces: wścciekłości nawet, że go nie ma, żalu, w koncu pogodzenia się z tym jakoś, bo to naprawdę przychodzi - i poukładania sobie życia na nowo.
Mojej mamie pomagało, jak do niej przyjeżdżała rodzina, albo ona do nich jeździła.
A mnie pomagała praca i świadomość tego, że mam męża plus mogę zrobić sobie dziecko kiedyś, żeby jakoś choć spróbować wyrównać bilans zysków i strat.

A u nas w rodzinie ciocia mojego męża straciła już troje dzieci. Ja sobie nawet nie wyobrażam, żadne jej nie zostało. Koszmar. Ona ma ponad 70 lat. Ale koniec tematu.

Marcinek dziś u babci a ja czuję się podle - trudno przeciąć pępowinę, nadrywam, ale wolałam, jak było wcześniej, kiedy żyłam tylko dzidizusiem. Bo on ciągle "mama, mama" a ja go daję babci, wyrodna icon_sad.gif Tylko, że ja w domu nic nie mogę przy nim zrobic. Przykładowo: odkurzacza sie boi panicznie, szczotką nie pozamiatam, bo się za nią łapie, wodę z mopa wylewa, pralkę wyłącza, prasowanie - nie, bo łapie się za kabel, jedynie ugotować cos mogę, ale z trudem. On chciałby być 24 godz. na dobę ze mną... Mnie sie kojarzy, że ja też tak ciągle chciałam z rodzicami, tzn. miałam takie etapy...

LilySnape


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,600
Dołączył: śro, 23 sie 06 - 14:56
Skąd: z Marcinkowa ;)
Nr użytkownika: 7,163




post pią, 06 lut 2009 - 07:45
Post #20

Ja też icon_smile.gif

lalicja, ja też czułam się tak, jakby tata gdzieś wyjechał. I nawet tak sobie tłumaczyłam - że ludzie wyjeżdżają na długo, więc to tak, jakby wyemigrował. I pomagało mi. Nasze mamy mają gorzej, bo my mamy mężów, dzieci. Wydaje mi się, że nawet na lekach z początku może być trudno, ona musi przejść taki proces: wścciekłości nawet, że go nie ma, żalu, w koncu pogodzenia się z tym jakoś, bo to naprawdę przychodzi - i poukładania sobie życia na nowo.
Mojej mamie pomagało, jak do niej przyjeżdżała rodzina, albo ona do nich jeździła.
A mnie pomagała praca i świadomość tego, że mam męża plus mogę zrobić sobie dziecko kiedyś, żeby jakoś choć spróbować wyrównać bilans zysków i strat.

A u nas w rodzinie ciocia mojego męża straciła już troje dzieci. Ja sobie nawet nie wyobrażam, żadne jej nie zostało. Koszmar. Ona ma ponad 70 lat. Ale koniec tematu.

Marcinek dziś u babci a ja czuję się podle - trudno przeciąć pępowinę, nadrywam, ale wolałam, jak było wcześniej, kiedy żyłam tylko dzidizusiem. Bo on ciągle "mama, mama" a ja go daję babci, wyrodna icon_sad.gif Tylko, że ja w domu nic nie mogę przy nim zrobic. Przykładowo: odkurzacza sie boi panicznie, szczotką nie pozamiatam, bo się za nią łapie, wodę z mopa wylewa, pralkę wyłącza, prasowanie - nie, bo łapie się za kabel, jedynie ugotować cos mogę, ale z trudem. On chciałby być 24 godz. na dobę ze mną... Mnie sie kojarzy, że ja też tak ciągle chciałam z rodzicami, tzn. miałam takie etapy...



--------------------
Marcin, 25.05.2007
> CZERWCOWE GADUŁKI WIERCIDUPKI cz.13, do dopisania
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V   1 2 3 następna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: nie, 26 maj 2024 - 05:39
lista postw tego wtku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama