, podawane gdy nie ma gorączki Opcje

[e_Ena]

Leki te oprócz tego że działają przeciwgorączkowo i przeciwbólowo mają także działanie przeciwzapalne. Czy jest sens dawać dziecku przy niewielkiej gorączce i przeziębieniu profilaktyczne, ze względu właśnie na to działanie przeciwzapalne? U Dominiki sporo przeziębień kończy się poważniej, często antybiotykiem. Ratować się tym ibufenem jak widzę że coś się zaczyna (ale gorączka najwyzej 37,5 a czasem nawet tylko stan podgorączkowy)? Dodam że te przeziębienia są notoryczne , tak było cały zeszły rok i widzę ze znowu się zaczyna (już się nachodziła do przedszkola 5 dni ). Za wszelką cenę chcę uniknąć antybiotyku, ale nie chciałabym jej zniszczyć np. wątroby czy żołądka.
Oczywiście przyjmuje też inne wspomagacze typu cebion czy rutinoscorbin.

Buuuuu znowu tak będzie do lata

[Mafia]

Nigdy nam nie zalecano podawania w takich przypadkach ibufenu, ale za to Clemastinum już tak. Ma dizałanie przeciwalergiczne i przeciwzapalne i u nas bardzo się sprawdza.

[e_Ena]

Maciu, czy to jest na receptę lek?

[skanna]

Ena, ja na takie przeziębienia polecam Pyrosal - ziołowy, bez recepty, u nas się sprawdza od zawsze, zwłaszcza podany na początku przeziębienia nie pozwala się mu rozwinąć w coś gorszego.

Ibuprofenu profilaktycznie bym nie dawała, bo właśnie szkoda żołądka a i tak pewnie niewiele da.

[#Margola]

niestety clemastinum jest na receptę...
ale może podasz wapno w syropie.. mnie zawsze ono ratuje... i jak na razie mała była chora raz... a clemastyne nie można podawać tak ot sobie .. to silny lek i może zniszczyć żołądek.. tak mi ostatnio pani doktor powiedziała poza tym sam fakt ze jest na receptę mówi ze nie można go zawsze stosować...

[Mafia]

Napisałam jedynie co poleca nasza pediatra, a nie żeby Ena pognała do apteki i podawała sama, bo to jest lek i dlatego stosowanie powinno być skonsultowane z fachowcem od tego czyli lekarzem. U nas akurat to doskonale hamuje infekcje, być może dlatego że chłopcy mają skłonności do "łapania" krtanią.
Pyrosal u nas nie był skuteczny, niestety.

[madzia28]

Witaj.Z nam lekarzy którrzy polecają podanie ibuprofenu w związku z jego dzialaniem przeciwzapalnym,nawet spotkalam sie z jednoczesnym podawaniem go z antybiotykiem mimo iz wysokiej goraczki nie było...w opisanej przez ciebie sytuacji ja żeczywiscie bym zaryzykowala i podala aby sprawdzic czy da sie zapobiedz dalszemu rozwojowi choroby,co do clemastinum to jets to lek antyhistaminowy i nie podaje sie go od tak....lekarz jesli zobaczy taką koniecznosc to napewno go przepisze...mnie natomiast nurtuje dlaczego mala tak czesto choruje,moze trzeba znalesc przyczyne przeziebien?wiem ze to bardzo trudne ale trzeba probowac bo wieczne antybitykoterapie nie wroza nic dobrego,wiem z autopsji...

jesli sa to przeziebienia "od gardlowe"moze trzeba by sprawdzic czy migdal gardłowy nie jest lekko przerosniety,to czesta przyczyna infekcji...

ja bym dala ibum i zobaczyla czy przejdzie i na maksa naturakne srrodki podnoszace odpirnosc...pozdrawiam i zdrowka

[e_Ena]

nie no spoko, ja się boję nadużyć tych leków które są wydawane bez recepty, więc nie ma mowy żebym na własną rękę próbowała podać dziecku coś co jest na receptę, dlatego pytałam czy to clemastinum jest bez recepty.

O ibufen pytam bo słyszałam że niektórzy pediatrzy (np. mojej szwagierce) tak właśnie polecają robić, podać zanim infekcja się rozwinie. Moja lekarka natomiast nigdy czegoś takiego nie zaproponowała, zresztą zwykle mówi o panadolu w razie gorączki, o ibufenie raczej nie wspomina (chyba ze sama zapytam czy mogę to zamiast panadolu). Niestety Dominikę dość często takie infekcje dopadają i zwykle trwają ładnych parę dni więc trochę się boję "przedobrzyć" z tym ibufenem.

madzia28 chorowanie mojej Dominiki to już temat na inny wątek musiałby być od dwóch lat (czyli odkąd Dominika zaczęła karierę przedszkolaka )w okresie wrzesień-czerwiec jesteśmy częstymi gośćmi przychodni. To nie jest tak, że ja się nie zastanawiam co jest przyczyną takiej niskiej odporności Dominiki, główkuję nad tym i główkuję , nie jeden lekarz ją już widział, niestety mamy za sobą i pobyty w szpitalu. Migdała wycięliśmy w zeszłym roku (+przycięcie bocznych). Badania powtarzam dość często, wychodzą zwykle dobrze. Łudziłam się że się wreszcie "wychorowała" że już teraz starsza to nie będzie od razu wszystkiego łapać, ale chyba jeszcze nie .

[Mafia]

Ena, a może po dwóch latach chorowania i nabierania odporności na te przedszkolne infekcje, Mała już przestanie chorować. Myśl pozytywnie U nas dokładnie tak było. Dwa pierwsze lata to uczęszczanie do zerówki (dwa lata chodził) w systemie 2 do 5 dni w szkole, potem dwa tygodnie w domu i tak przez cały rok szkolny. A w pierwszej klasie był chory raz od razu we wrześniu. Potem chwyciła dwa razy grypa jelitowa, ale w czasie przerwy świątecznej i ferii.

A może jakas kuracja uodparniająca? Jelii wierzysz w takie.

[olatola]

Ja nie podaję profilaktycznie, ani przez dłuższy czas, np. kiedy Kuba jest chory, to tylko wtedy kiedy ma gorączkę, jeśli gorączka spada, Ibum do szafki. No ale to ja. Nienawidząca wszelkiego rodzaju leków, bo wg mnie wszystko rozwala żołądek. Z tego samego względu kocham recepty na zapas na antybiotyk, bo na szczęście kuba na tyle ma silny organizm, że najczęsciej udaje mu się pokonać chorobę, i recepta okazuje się niepotrzebna.
A że jeden pediatra mowi tak, a inny inaczej no to już też wszyscy wiedzą. Na szczęście można wybierać lekarza do skutku. Ena, jeżeli jesteś zadowolona ze swojego pediatry, to zapytaj go, co on o tym sądzi?

[Abotak]

Ena, ja na takie przeziębienia polecam Pyrosal - ziołowy, bez recepty, u nas się sprawdza od zawsze, zwłaszcza podany na początku przeziębienia nie pozwala się mu rozwinąć w coś gorszego.

Ibuprofenu profilaktycznie bym nie dawała, bo właśnie szkoda żołądka a i tak pewnie niewiele da.

Podpisze sie w obu sprawach.
Pyrosal, gdy z Polski mialam, tez u nas sie sprawdzal.
A wszystko chyba `ibu` tez zle wplywa na watrobe, wiec nawet przy goraczce, lepiej paracetamol (choc tez nie na zapas i z koniecznosci tylko), calpol niz ibuprofen np. Zwlaszcza w przypadku dzieci.

W kwestii lekow podejscie mam jak olatola. I na szczescie lekarze na mojej drodze podobnie zwykle.

[e_Ena]

skanna wypróbuje ten pyrosal

Bogusiu, mogłabym napisać, że też mam takie podejście jak Ty i Olatola, nie jestem zwolenniczką faszerowania lekarstwami nikogo, tylko że z moją Dominiką to jest zupełnie inna historia, rzadko kiedy udaje się nam wyjść obronną ręką ze zwykłego przeziębienia, więc wolę mniejsze zło w postaci wcześniej podanego ibufemu np. niż znów antybiotyk.

Olatola, jeśli chodzi o pediatrę, nie jestem w 100% do naszej pani przekonana, (chociaż więcej przemawia chyba na "+" niż na "-" ) na razie lepszego nie znalazłam (przynajmniej w rozsądnej odległości od miejsca zamieszkania). Zapytam przy najbliższej okazji co myśli na ten temat .

[skanna]

Ena, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz. Nam pyrosal towarzyszy od pierwszej infekcji Gabrysi w 7 m-cu życia i nigdy się na nim nie zawiodłam. Stosuję go zarówno u dzieci, jak i u siebie i M. jeśli tylko zachodzi potrzeba i nie raz nas ratował z opresji

[Maciejonka]

Ena- mam z Szymonem to samo. Przeziębienie kończy się paskudna anginą i antybiotykiem. Z tą różnicą, ze Szymon dopiero poszedł do przedszkola. On tak ma od około 1-go roku zycia (mój brat ponoć był taki sam).
Ostatnio podałam mu Ibum (2 dawki)- miał nieduzą temperaturę i przeszło wszystko. Nie wiem ile w tym zasługi Ibumu i działaniu przeciwzpalnemu.
Natomiast niedługo będzie miał kuracje uodparniającą. Jeszcze nie wiem czym. Moze aloes? słyszałam pozytywne opinie o tym.
Pyrosal nie działa na niego.

[annjur]

No właśnie chciałam zapytać o ten Pyrosal jeśli chodzi o dorosłych.
Mój mąż (nie wiem dlaczego) ale nie potrafi wyzdrowieć bez antybiotyku, co mnie denerwuje
bo ja w zyciu (przynajmniej odkąd pamiętam) ich nie zażywałam. Próbowałam obniżyć
mu gorączkę wszystkim zaczynając od kąpieli i okładów, poprzez paracetamol i ibuprofen i nic
nie pomaga, dopiero w momencie przyjęcia antybiotyku gorączka spada.
Pyrosal też stosujecie na zbicie temperatury ??

Najlepiej zacząć od paracetamolu jak nie pomaga to dopiero sięgnąć po leki z ibuprofenem.

[Abotak]

Aniu, a jaka to jest goraczka?
Jesli nie bardzo wysoka ( u doroslego nawet wyzsza niz 38.5 jest OK) to lepiej ja przetrwac niz zbijac bo przeszkadza sie organizmowi w walce z choroba i to wlasnie moze byc powodem komplikacji pozniej albo tego ze organizm sobie sam nie radzi.
Ja bym raczej rozebranie do rosolu i chlodne oklady i duzo picia stosowala niz leki. Tak by goraczka za bardzo nie skoczyla ale organizm jednak powalczyl.
Pyrosal, owszem, moze zbic goraczke lagodnie bo o ile pamietam zawiera ziola( kwiat czarnego bzu, rumianek) ktore to powoduja (jest jeszcze bodajze pyrosan czyli mieszanka ziolowa o tym samym dzialaniu- o mam:
https://www.dlapacjenta.pl/sklep/product_in...products_id=855