Aktualno¶ci

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

12 tysiêcy dodatkowych miejsc w ¿³obkach!

Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...

Czytaj wiêcej >

Maluchy.pl logo

Witaj Gościu ( Zaloguj | Rejestruj )

Start new topic Reply to this topic
Start new topic Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia   

Przedszkolaki i nieprzedszkolaki

, z czerwcowo-LIPCOWO-sierpniowej 14-stej paki
> , z czerwcowo-LIPCOWO-sierpniowej 14-stej paki
alcia
pon, 26 lip 2010 - 17:55
To ja może sobie inny wątek znajdę bo moje dziecko ma probelmy z wymówienień niektórych zdawało by się prostych wyrazów i swobodnym porozumiewaniu się a Wy mi tutaj o lietrkach R itd.

Ja nadal w dwupaku choć powiem Wam, że kazdy mały skurczyk to dla mnie nadzieja i radość icon_smile.gif Naturalne metody przyspieszenia porodu sa wykkorzytywane ( Maciejonka 06.gif ) ale już chyba taki urok moich dzieci, że za wszybko na świat nie wychodzą. Jutro jadę na KTG a potem do ciotki po papierków i robię kompoty bo z Kuby tempem to i wisnie jeszcze zrobię i ogórki icon_smile.gif Moja mama już mi dynie hoduje co by pomrozic na Kubusiowe zupki. Muszę sporo warzywek z ogródka pomrozić bo akurat okres zupkowy przypadnie w okresie zimowym i wtedy nie uświadczę świezych warzywek.

Dziś byliśmy u pediatry choć wizytę ta poprzedziłam rozmysleniami i doszliśmy po wspólnych naradach z mężem, że zaszczepimy Oli na pneumokoki a za miesiąc rozpoczniemy kurację Ribomunylem. Oli na razie nie choruje i nie chorowała ale wiem, że przedszkole to koniec okresu ochronnego a tutaj w domku malusi Kuba będzie. Boję się, że moje mleczko może go w zupełności nie ochronić więc musimy coś zrobić. Wiem jaka jest opinia niektórych z Was na szczepionki ale myślę, że kazda decyzja w stronę czy szczepić czy nie szczepić jest dobra jeżeli jest przemyslana i przeanalizuje się szereg opinii i komentarzy.

Cornuss
a ja bede wścibska i zapytam czy nadal chcecie sprzedac ten piekny dom ???? Chcecie do bloku się przeniesć czy bliżej pracy ??? Wstaw jakieś fotki dziewczyn bo ich wogole nie pamiętam.

Lillo
trzymam kciuki za biznes by jednka się rozkręcił i dał Wam nie tylko żródło dochodów ale i satysfakcję.

Agutka mam nadziję, że "kleszczowa seria" zakończona. Jak tam łóżko małżeńskie - wygodne ???






alcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,765
Dołączył: wto, 08 sie 06 - 11:49
Nr użytkownika: 6,891




post pon, 26 lip 2010 - 17:55
Post #21

To ja może sobie inny wątek znajdę bo moje dziecko ma probelmy z wymówienień niektórych zdawało by się prostych wyrazów i swobodnym porozumiewaniu się a Wy mi tutaj o lietrkach R itd.

Ja nadal w dwupaku choć powiem Wam, że kazdy mały skurczyk to dla mnie nadzieja i radość icon_smile.gif Naturalne metody przyspieszenia porodu sa wykkorzytywane ( Maciejonka 06.gif ) ale już chyba taki urok moich dzieci, że za wszybko na świat nie wychodzą. Jutro jadę na KTG a potem do ciotki po papierków i robię kompoty bo z Kuby tempem to i wisnie jeszcze zrobię i ogórki icon_smile.gif Moja mama już mi dynie hoduje co by pomrozic na Kubusiowe zupki. Muszę sporo warzywek z ogródka pomrozić bo akurat okres zupkowy przypadnie w okresie zimowym i wtedy nie uświadczę świezych warzywek.

Dziś byliśmy u pediatry choć wizytę ta poprzedziłam rozmysleniami i doszliśmy po wspólnych naradach z mężem, że zaszczepimy Oli na pneumokoki a za miesiąc rozpoczniemy kurację Ribomunylem. Oli na razie nie choruje i nie chorowała ale wiem, że przedszkole to koniec okresu ochronnego a tutaj w domku malusi Kuba będzie. Boję się, że moje mleczko może go w zupełności nie ochronić więc musimy coś zrobić. Wiem jaka jest opinia niektórych z Was na szczepionki ale myślę, że kazda decyzja w stronę czy szczepić czy nie szczepić jest dobra jeżeli jest przemyslana i przeanalizuje się szereg opinii i komentarzy.

Cornuss
a ja bede wścibska i zapytam czy nadal chcecie sprzedac ten piekny dom ???? Chcecie do bloku się przeniesć czy bliżej pracy ??? Wstaw jakieś fotki dziewczyn bo ich wogole nie pamiętam.

Lillo
trzymam kciuki za biznes by jednka się rozkręcił i dał Wam nie tylko żródło dochodów ale i satysfakcję.

Agutka mam nadziję, że "kleszczowa seria" zakończona. Jak tam łóżko małżeńskie - wygodne ???








--------------------


lillo
pon, 26 lip 2010 - 18:31
Anusia bardzo bym chciała aby matuś mówił w ogóle literke R, ale on jej wcale nie używa 21.gif , a o dzwięcznym R to nie ukrywam ale mi sie marzy ... Znam bardzo wiele dzieci młodszych od Matusia , które pięknie wymawiają tą literke, wiec nie dziwcie mi sie że i ja bym chciała aby i on juz potrafił 48.gif .

Przyszła dzis do mnie do sklepu koleżanka do sklepu z 3 tyg. maleństwem, sama słodycz. Zostawiła mi ją na godzinkę i poleciała do pzu. A ludzie wchodząc zdziwieni i pytają czy juz urodziłam. TA JASNE ... I z dzieckiem siedzę w sklepie 29.gif
lillo


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 941
Dołączył: śro, 14 mar 07 - 19:25
Skąd: Częstochowa
Nr użytkownika: 11,964




post pon, 26 lip 2010 - 18:31
Post #22

Anusia bardzo bym chciała aby matuś mówił w ogóle literke R, ale on jej wcale nie używa 21.gif , a o dzwięcznym R to nie ukrywam ale mi sie marzy ... Znam bardzo wiele dzieci młodszych od Matusia , które pięknie wymawiają tą literke, wiec nie dziwcie mi sie że i ja bym chciała aby i on juz potrafił 48.gif .

Przyszła dzis do mnie do sklepu koleżanka do sklepu z 3 tyg. maleństwem, sama słodycz. Zostawiła mi ją na godzinkę i poleciała do pzu. A ludzie wchodząc zdziwieni i pytają czy juz urodziłam. TA JASNE ... I z dzieckiem siedzę w sklepie 29.gif

--------------------


Cornuss
wto, 27 lip 2010 - 08:50
Znowu dziś pada... Ale przynajmniej mnie dziś M podwiózł pod pracę samochodem...

Lilka też nie mówi R, ale za to ślicznie LLLLL NAjbardziej mnie śmieszy jak się bawi z Idą i robi jej "Raka Nieboraka", a mówi: Idzie LAK, NIEBOLAK icon_smile.gif Zawsze mnie to razbraja. Lilka zresztą jest świadoma, że nie mówi tak jak by chciała - i jak ma trudne słowo to mówi - ja nie umiem jeszcze powiedzieć xxxx. Ale pamiętam, że Dalia nauczyła się mówić dźwięczne wyraźne RRRRR jak miała półtora roku. Wszyscy nie mogli wyjść z podziwu jak taki brdzdąc mówił RRRRRURRRRA.

Dziewczyny, sprzedaję dom, bo mnie na niego nie stać... Nie mamy dwóch terenowych samochodów, pani do sprzątania, pieniędzy na ogrzewanie, czasu na dojazdy... Zresztą ten dom był budowany z myślą, że go sprzedamy - pomieszkamy trochę i sprzedamy. Ponieważ jest kryzys, to ta sprzedaż nam się może przeciągnąć bardzo długo, bo próbowaliśmy już rok temu i nic..
Teraz chciałbym się przenieść w okolice mojej pracy - do wynajmowanego mieszkania... A później zobaczymy icon_smile.gif

Zdjęcia kiedyś wkleję icon_smile.gif Ale przyznam szczerze, że w ogóle nie pstrykam... Nie mam siły..

OK wracam do pracy....



Cornuss


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 413
Dołączył: pon, 13 lis 06 - 10:29
SkÄ…d: W-wa
Nr użytkownika: 8,452




post wto, 27 lip 2010 - 08:50
Post #23

Znowu dziś pada... Ale przynajmniej mnie dziś M podwiózł pod pracę samochodem...

Lilka też nie mówi R, ale za to ślicznie LLLLL NAjbardziej mnie śmieszy jak się bawi z Idą i robi jej "Raka Nieboraka", a mówi: Idzie LAK, NIEBOLAK icon_smile.gif Zawsze mnie to razbraja. Lilka zresztą jest świadoma, że nie mówi tak jak by chciała - i jak ma trudne słowo to mówi - ja nie umiem jeszcze powiedzieć xxxx. Ale pamiętam, że Dalia nauczyła się mówić dźwięczne wyraźne RRRRR jak miała półtora roku. Wszyscy nie mogli wyjść z podziwu jak taki brdzdąc mówił RRRRRURRRRA.

Dziewczyny, sprzedaję dom, bo mnie na niego nie stać... Nie mamy dwóch terenowych samochodów, pani do sprzątania, pieniędzy na ogrzewanie, czasu na dojazdy... Zresztą ten dom był budowany z myślą, że go sprzedamy - pomieszkamy trochę i sprzedamy. Ponieważ jest kryzys, to ta sprzedaż nam się może przeciągnąć bardzo długo, bo próbowaliśmy już rok temu i nic..
Teraz chciałbym się przenieść w okolice mojej pracy - do wynajmowanego mieszkania... A później zobaczymy icon_smile.gif

Zdjęcia kiedyś wkleję icon_smile.gif Ale przyznam szczerze, że w ogóle nie pstrykam... Nie mam siły..

OK wracam do pracy....





--------------------



Agutka
wto, 27 lip 2010 - 09:41
Alcia lozko.. jest duzzze, jest ladne, ale niezbyt wygodne. Tzn. ujdzie, ale twardawe. Wygodny to ma Kuba materac ( na ktorym zreszta nie spi poki co), ale nasz byl nieco tanszy. Duzo dalismy za lozko wiec na materacu chcialam troche zaoszczedzic.. a takie wygodne naprawde majatek kosztuja.
Ale nie jest zle.. druga noc na nim spimy (we czworke) i jest o niebo lepiej niz przez te wszystkie lata na wersalkach czy innych kanapach.

Ruszylismy z robota 06.gif Wlasnie najpierw lozko zlozylismy do kupy... CIezzzzkie, twarde drewno jak cholera.. ale moze posluzy do konca naszych dni...
Potem szybko zakupilam materac, zlozylismy nasza stara szafe, ktora okazalo sie pasuje do reszty.. Czesciowo nawet ksiazki udalo sie wypakowac.
Ale mi oczy blyszczaly icon_smile.gif
Sypialnia zaczyna przypominac sypialnie.. i byc moze bedzie 'tym' pokojem.. tzn. miejscem gdzie bede sie dobrze czuc, bo poki co wszedzie mi sie podoba, ale
nigdzie nie czuje sie dobrze.

W sobote wyruszylismy tez po firanki. To byla ta rzecz, ktora calkowicie mnie przerastala.. dlatego tak dlugo zwlekalismy. Chcialam kupic je blisko, w malym
sklepiku, ale byl zamkniety (przed czasem).. tak wiec pognalismy do tych wszystkich centrow handlowych. Tam mielismy upolowany sklep gdzie mozna dostac
oczoplasow .. tyle tego.. Bylismy tam juz wielokrotnie, ale nigdy niczego nie bylismy w stanie wybrac..
Tym razem poprosilam sprzedawczynie o pomoc. Powiedzialam co chcemy, czego nie, jak mamy umeblowany salon itd. Babka bardzo fajna, rzeczowa,
znala sie na rzeczy... Doradzila, powiedziala co powinno sie, czego absolutnie.. Pokazala pierwsza firanke -taka sobie.. drugiej nie pozwolilam jej rozpakowywac, bo
byla zupelnie nie w moim stylu.. ale trzecia okazala sie byc idealna.. Wiecej nie chcialam juz ogladac, bo potem ciezko wybrac.. zreszta i Mariuszowi sie podobala..
Jest sliczna.. Bedzie rozchodzic sie na boki.. a w miejscu tasmy, marszczenia bedzie wszyty zaslonowy - gladki material.. i z tego samego beda do niej pasy podtrzymujace.
Lamberkinu nie bedzie.. Nie powiem Wam ile dalismy, bo i my zbledlismy... wiec pomyslicie, ze na glowe upadlam, ale powinno byc slicznie.. Oby.
I mam nadzieje, ze posluzy z nascie lat.

I jeszcze udalo sie ponaklejac w Kuby pokoju te wszystkie naklejki.. Jest fajnie, ale do konca nie jestem zadowolona.. no i pokoj sprawia wrazenie chaosu zupelnego.
Kuba jeszcze tego nie widzial.. ciekawe jaka bedzie mial mine.

Udalo mi sie tez dwa razy wyciagnac Mariusza do zwyklych, ubraniowych sklepow. Sto lat nic nie kupowalam.. ale tu imininy babci.. w dresie nie pojde.
Okazalo sie, ze teraz wyprzedaze.. Zlapalam wiec pierwsza lepsza bluzke (doslownie) z brzegu i pobieglam do 'moich' czyli Mothercare itp.
Myslalam, ze umre ze szczescia. Kuba dostal troche prezentow na jutro, ale glownie Tomcio oblowil sie ciuszkami na zas. Ceny byly naprawde atrakcyjne.

Bylismy i u baby na imieninkach, ale to byla porazka.. dla mnie i dla dzieciakow. Kuba w ogole nie wszedl do goscinnego pokoju. Tomek owszem, posiedzial
chwile, ale potem rozplakal sie i juz do konca nie chcial tam sie pokazywac. NIe dziwie sie. Bylo tloczno (nascie osob w jednym pokoju), byl przeciag, smierdzialo
papierosami..i barrrrrdzo glosnio.. jednym slowem obco i nieprzjaznie dla takiego malenstwa. Siedzialam z nim w sypialni gdzie bylo z kolei jak w piecu, ten cyca nie chcial puscic.. Kuba w nogach na ziemi, bawil sie jakimis autkami.. i co chwile powtarzal 'do domku, do domku'.

Szybko zwinelismy sie i szczesliwi zrobilismy grilla tylko we wlasnym towarzystwie. I nie mam wyrzutow, ze nie odprawiam kubusiowych urodzinek.
To bylaby mordega dla nich.. Kupa obcych, glosnych ludzi.. i moje dzieciaki pochowane po katach, wystraszone.. we wlasnym domu.
Nie, nie. Na urodzinki przyjedzie baba i moze moi chrzestni.. starsi ludzie, spokojni.

Oj, cos dlugasny post sie zrobil... 29.gif
Agutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,196
Dołączył: czw, 14 gru 06 - 08:53
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 9,064

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 09:41
Post #24

Alcia lozko.. jest duzzze, jest ladne, ale niezbyt wygodne. Tzn. ujdzie, ale twardawe. Wygodny to ma Kuba materac ( na ktorym zreszta nie spi poki co), ale nasz byl nieco tanszy. Duzo dalismy za lozko wiec na materacu chcialam troche zaoszczedzic.. a takie wygodne naprawde majatek kosztuja.
Ale nie jest zle.. druga noc na nim spimy (we czworke) i jest o niebo lepiej niz przez te wszystkie lata na wersalkach czy innych kanapach.

Ruszylismy z robota 06.gif Wlasnie najpierw lozko zlozylismy do kupy... CIezzzzkie, twarde drewno jak cholera.. ale moze posluzy do konca naszych dni...
Potem szybko zakupilam materac, zlozylismy nasza stara szafe, ktora okazalo sie pasuje do reszty.. Czesciowo nawet ksiazki udalo sie wypakowac.
Ale mi oczy blyszczaly icon_smile.gif
Sypialnia zaczyna przypominac sypialnie.. i byc moze bedzie 'tym' pokojem.. tzn. miejscem gdzie bede sie dobrze czuc, bo poki co wszedzie mi sie podoba, ale
nigdzie nie czuje sie dobrze.

W sobote wyruszylismy tez po firanki. To byla ta rzecz, ktora calkowicie mnie przerastala.. dlatego tak dlugo zwlekalismy. Chcialam kupic je blisko, w malym
sklepiku, ale byl zamkniety (przed czasem).. tak wiec pognalismy do tych wszystkich centrow handlowych. Tam mielismy upolowany sklep gdzie mozna dostac
oczoplasow .. tyle tego.. Bylismy tam juz wielokrotnie, ale nigdy niczego nie bylismy w stanie wybrac..
Tym razem poprosilam sprzedawczynie o pomoc. Powiedzialam co chcemy, czego nie, jak mamy umeblowany salon itd. Babka bardzo fajna, rzeczowa,
znala sie na rzeczy... Doradzila, powiedziala co powinno sie, czego absolutnie.. Pokazala pierwsza firanke -taka sobie.. drugiej nie pozwolilam jej rozpakowywac, bo
byla zupelnie nie w moim stylu.. ale trzecia okazala sie byc idealna.. Wiecej nie chcialam juz ogladac, bo potem ciezko wybrac.. zreszta i Mariuszowi sie podobala..
Jest sliczna.. Bedzie rozchodzic sie na boki.. a w miejscu tasmy, marszczenia bedzie wszyty zaslonowy - gladki material.. i z tego samego beda do niej pasy podtrzymujace.
Lamberkinu nie bedzie.. Nie powiem Wam ile dalismy, bo i my zbledlismy... wiec pomyslicie, ze na glowe upadlam, ale powinno byc slicznie.. Oby.
I mam nadzieje, ze posluzy z nascie lat.

I jeszcze udalo sie ponaklejac w Kuby pokoju te wszystkie naklejki.. Jest fajnie, ale do konca nie jestem zadowolona.. no i pokoj sprawia wrazenie chaosu zupelnego.
Kuba jeszcze tego nie widzial.. ciekawe jaka bedzie mial mine.

Udalo mi sie tez dwa razy wyciagnac Mariusza do zwyklych, ubraniowych sklepow. Sto lat nic nie kupowalam.. ale tu imininy babci.. w dresie nie pojde.
Okazalo sie, ze teraz wyprzedaze.. Zlapalam wiec pierwsza lepsza bluzke (doslownie) z brzegu i pobieglam do 'moich' czyli Mothercare itp.
Myslalam, ze umre ze szczescia. Kuba dostal troche prezentow na jutro, ale glownie Tomcio oblowil sie ciuszkami na zas. Ceny byly naprawde atrakcyjne.

Bylismy i u baby na imieninkach, ale to byla porazka.. dla mnie i dla dzieciakow. Kuba w ogole nie wszedl do goscinnego pokoju. Tomek owszem, posiedzial
chwile, ale potem rozplakal sie i juz do konca nie chcial tam sie pokazywac. NIe dziwie sie. Bylo tloczno (nascie osob w jednym pokoju), byl przeciag, smierdzialo
papierosami..i barrrrrdzo glosnio.. jednym slowem obco i nieprzjaznie dla takiego malenstwa. Siedzialam z nim w sypialni gdzie bylo z kolei jak w piecu, ten cyca nie chcial puscic.. Kuba w nogach na ziemi, bawil sie jakimis autkami.. i co chwile powtarzal 'do domku, do domku'.

Szybko zwinelismy sie i szczesliwi zrobilismy grilla tylko we wlasnym towarzystwie. I nie mam wyrzutow, ze nie odprawiam kubusiowych urodzinek.
To bylaby mordega dla nich.. Kupa obcych, glosnych ludzi.. i moje dzieciaki pochowane po katach, wystraszone.. we wlasnym domu.
Nie, nie. Na urodzinki przyjedzie baba i moze moi chrzestni.. starsi ludzie, spokojni.

Oj, cos dlugasny post sie zrobil... 29.gif


--------------------
Agutka
wto, 27 lip 2010 - 10:20
I jeszcze slow pare (dla wytrwalych 29.gif )

Kuba z tygodnia na tydzien coraz ladniej mowi. Potrafi co prawda przez pare minut mowic i mowic.. przejety, gestykulujac... a ja z tego nie rozumiem NIC..
lub tylko poszczegolne wyrazy.. ale potrafi tez ukladac ladne, gramatyczne zdania.. Niektore wyrazy wymawia wyraznie, inne nie.. a na niektore ma
swoje slowa. Do moich ulubionych naleza: niuniulki - jagodki, siesieńki - wisienki, siapka - łapka i okukik - odkurzacz 03.gif
Do mnie coraz czesciej mowi po imieniu. "Agato, usiać tu, czekac tatę", "Kubuś kocha Agatę", "To kawka Agaty" itp.

Usmialam sie tez z niego.. Tata poszedl na gore do lazienki i wylal wode z wiadra do rynny.. a ze rynna okazala sie byc nieszczelna
chlustnelo na taras, meble ogrodowe.. Ja na dole z Kuba.. widzac co sie dzieje zacisnelam zla zeby... a Kuba zdziwiony przygladal sie co
sie dzieje.. i widzac, ze to nie deszcz, mowi - "tata umył dach" 06.gif
Powtarza tez po nas, nasladuje. Jechalismy na USG ( o tym pozniej) i nie wiedzielismy gdzie skrecic, gdzie zaparkowac itd.
Krecilismy sie wiec po ulicy, zawracali.. szukali.. i Mariusz mowi "chyba tutaj..." i skreca.. po chwili "nie, chyba nie".. i kolejne kolko...
a po chwili slychac z tylnego siedzenia.. "chyba tutaj... chyba nie..."
Uwielbia tez siedzec w aucie. Ostatnio otwierajac schowek na przednim siedzeniu mowi " a cóż my tu mamy?" 06.gif

Dla wiekszosci z Was to na porzadku dziennym ,ale ja nadal nie moge sie przyzwyczaic, ze moje dziecko w koncu mowi.
I nacieszyc!!! To strasznie fajna sprawa.. jego wymowa, spostrzezenia, komenatrze i to powtarzanie.

A z mniej fajnych...

W piatek bylismy na tym USG. Kuleczka za uchem ma wielkosc orzecha laskowego... Przy badaniu plakal bardzo, bal sie, bo to przeciez
nie bolalo. Wtulony byl w tate, ale nic to nie pomoglo. Krzyczal i krzyczal. Badanie trwalo dlatego duzo dluzej. Babka byla fajna, robila co
mogla, ale nie udalo sie zrobic dopplera. Mamy pare zdjec i w zasadzie zero diagnozy.
Pytala czy Kuba duzo chorowal, ale mowie, ze nie, ze jest zdrowy, nigdy nie mial chorego gardla, anginy, nigdy nic z uszami mu sie nie
dzialo.. tylko zwykle przeziebienia niegrozne..
Nie jest to wezel chlonny, na ktory wszyscy liczylismy.. Babka mowi, ze w takim razie trzeba to wyciac. 43.gif 37.gif
Ze nie ma sensu pobierac wycinka do badania tylko od razu pozbyc sie tego.
Mnie zmrozilo. Nie wyobrazam sobie samego zabiegu. Boje sie myslec co wykaze badanie histopatologiczne. Nawet nie przeczytalam
do dzis jej opisu i nie ogladalam zdjec.. po prostu staram sie odganiac od siebie mysli z tym zwiazane.
Na poczatku sierpnia mam ponowna wizyte u chirurga. Zobaczymy co powie... Mnie to przerasta.. Nie chce dzieciaka ciac.. nie moge
tez tego olac.. nie wiem co robic..
Agutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,196
Dołączył: czw, 14 gru 06 - 08:53
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 9,064

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 10:20
Post #25

I jeszcze slow pare (dla wytrwalych 29.gif )

Kuba z tygodnia na tydzien coraz ladniej mowi. Potrafi co prawda przez pare minut mowic i mowic.. przejety, gestykulujac... a ja z tego nie rozumiem NIC..
lub tylko poszczegolne wyrazy.. ale potrafi tez ukladac ladne, gramatyczne zdania.. Niektore wyrazy wymawia wyraznie, inne nie.. a na niektore ma
swoje slowa. Do moich ulubionych naleza: niuniulki - jagodki, siesieńki - wisienki, siapka - łapka i okukik - odkurzacz 03.gif
Do mnie coraz czesciej mowi po imieniu. "Agato, usiać tu, czekac tatę", "Kubuś kocha Agatę", "To kawka Agaty" itp.

Usmialam sie tez z niego.. Tata poszedl na gore do lazienki i wylal wode z wiadra do rynny.. a ze rynna okazala sie byc nieszczelna
chlustnelo na taras, meble ogrodowe.. Ja na dole z Kuba.. widzac co sie dzieje zacisnelam zla zeby... a Kuba zdziwiony przygladal sie co
sie dzieje.. i widzac, ze to nie deszcz, mowi - "tata umył dach" 06.gif
Powtarza tez po nas, nasladuje. Jechalismy na USG ( o tym pozniej) i nie wiedzielismy gdzie skrecic, gdzie zaparkowac itd.
Krecilismy sie wiec po ulicy, zawracali.. szukali.. i Mariusz mowi "chyba tutaj..." i skreca.. po chwili "nie, chyba nie".. i kolejne kolko...
a po chwili slychac z tylnego siedzenia.. "chyba tutaj... chyba nie..."
Uwielbia tez siedzec w aucie. Ostatnio otwierajac schowek na przednim siedzeniu mowi " a cóż my tu mamy?" 06.gif

Dla wiekszosci z Was to na porzadku dziennym ,ale ja nadal nie moge sie przyzwyczaic, ze moje dziecko w koncu mowi.
I nacieszyc!!! To strasznie fajna sprawa.. jego wymowa, spostrzezenia, komenatrze i to powtarzanie.

A z mniej fajnych...

W piatek bylismy na tym USG. Kuleczka za uchem ma wielkosc orzecha laskowego... Przy badaniu plakal bardzo, bal sie, bo to przeciez
nie bolalo. Wtulony byl w tate, ale nic to nie pomoglo. Krzyczal i krzyczal. Badanie trwalo dlatego duzo dluzej. Babka byla fajna, robila co
mogla, ale nie udalo sie zrobic dopplera. Mamy pare zdjec i w zasadzie zero diagnozy.
Pytala czy Kuba duzo chorowal, ale mowie, ze nie, ze jest zdrowy, nigdy nie mial chorego gardla, anginy, nigdy nic z uszami mu sie nie
dzialo.. tylko zwykle przeziebienia niegrozne..
Nie jest to wezel chlonny, na ktory wszyscy liczylismy.. Babka mowi, ze w takim razie trzeba to wyciac. 43.gif 37.gif
Ze nie ma sensu pobierac wycinka do badania tylko od razu pozbyc sie tego.
Mnie zmrozilo. Nie wyobrazam sobie samego zabiegu. Boje sie myslec co wykaze badanie histopatologiczne. Nawet nie przeczytalam
do dzis jej opisu i nie ogladalam zdjec.. po prostu staram sie odganiac od siebie mysli z tym zwiazane.
Na poczatku sierpnia mam ponowna wizyte u chirurga. Zobaczymy co powie... Mnie to przerasta.. Nie chce dzieciaka ciac.. nie moge
tez tego olac.. nie wiem co robic..

--------------------
Agutka
wto, 27 lip 2010 - 10:53
I jeszcze... 29.gif

Moni co przygotowujesz dla Michasia do przedszkola? Ja wypytalam Mariusza i on twierdzi, ze tak naprawde potrzebna bedzie tylko pizamka do lezakowania i cos na zmiane w razie ubrudzenia sie, no i paputki.. A Wam co kazano przyniesc?

Joanno jak tam Nati?

Cornuss Ty mnie nie strasz rachunkami za ogrzewanie.. 37.gif Czym palicie? My glownie gazem... Az sie boje zimy... ale pewnie i prad bedzie wysoki 43.gif

Alcia co do kleszczy to z Kuby zdjelam jeszcze dwa pelzajace mu po buzi.. nie wbily sie jednak, nie zdazyly i jeden z tomciowego policzka... 37.gif Na szczescie i ten
nie ugryzl go.. Potem byl spokoj.. no a teraz to pada wiec siedzimy w domu.
Alcia, a moze jutro urodzisz? 29.gif
Agutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,196
Dołączył: czw, 14 gru 06 - 08:53
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 9,064

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 10:53
Post #26

I jeszcze... 29.gif

Moni co przygotowujesz dla Michasia do przedszkola? Ja wypytalam Mariusza i on twierdzi, ze tak naprawde potrzebna bedzie tylko pizamka do lezakowania i cos na zmiane w razie ubrudzenia sie, no i paputki.. A Wam co kazano przyniesc?

Joanno jak tam Nati?

Cornuss Ty mnie nie strasz rachunkami za ogrzewanie.. 37.gif Czym palicie? My glownie gazem... Az sie boje zimy... ale pewnie i prad bedzie wysoki 43.gif

Alcia co do kleszczy to z Kuby zdjelam jeszcze dwa pelzajace mu po buzi.. nie wbily sie jednak, nie zdazyly i jeden z tomciowego policzka... 37.gif Na szczescie i ten
nie ugryzl go.. Potem byl spokoj.. no a teraz to pada wiec siedzimy w domu.
Alcia, a moze jutro urodzisz? 29.gif


--------------------
MoniZ
wto, 27 lip 2010 - 11:02
hej

lillo ty sie ciesz ze Mati zaczal ci mowic nie tak jak moj uparciuch fakt faktem ze mowi ale nie to co bym chciala 32.gif tzn jak mu kaze powtorzyc to koniec tylko mowi sam z siebie a z R fakt malo ktoren dzieci w tym wieku mowia sa wyjatki takie jak Michal asi_b
alcia
to jeszcze w dwupaku icon_smile.gif i Mala
agutka
dla nas to nowosc jak dziecko mowi icon_smile.gif

oj a u nas hmmm jak Michal zalapal goraczke niewiadomo skad tak pozniej dostal zapalenia spojowek i antybiotyk 13.gif on juz wyglada dobrze ale od wczoraj ja sie mecze z zapaleniem spojowek musialam przy zakraplaniu jemu oczek sama sie zarazic 21.gif biore jego kropelki i dzisiaj juz pomalutku widze poprawe a wczoraj wieczorem sieklo mnie na dobre... kosci zaczely mnie łupać, telepało i okazało się, że mam gorączkę 37.gif wzięłam ibuprom i wypociłam się za wszystkie czasy 29.gif dzisiaj jak narazie lepiej... ale najgorsze jest to, że oko te z zapaleniem mam dobre i nie moge nigdzie wyjsc bo widze jak kret 29.gif a juz nawet nie ma mowy o jezdzie samochodem a mialam jechac do chrzesniaka bo mial imieniny 21.gif moze jutro albo pojutrze się wybiorę...


MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 11:02
Post #27

hej

lillo ty sie ciesz ze Mati zaczal ci mowic nie tak jak moj uparciuch fakt faktem ze mowi ale nie to co bym chciala 32.gif tzn jak mu kaze powtorzyc to koniec tylko mowi sam z siebie a z R fakt malo ktoren dzieci w tym wieku mowia sa wyjatki takie jak Michal asi_b
alcia
to jeszcze w dwupaku icon_smile.gif i Mala
agutka
dla nas to nowosc jak dziecko mowi icon_smile.gif

oj a u nas hmmm jak Michal zalapal goraczke niewiadomo skad tak pozniej dostal zapalenia spojowek i antybiotyk 13.gif on juz wyglada dobrze ale od wczoraj ja sie mecze z zapaleniem spojowek musialam przy zakraplaniu jemu oczek sama sie zarazic 21.gif biore jego kropelki i dzisiaj juz pomalutku widze poprawe a wczoraj wieczorem sieklo mnie na dobre... kosci zaczely mnie łupać, telepało i okazało się, że mam gorączkę 37.gif wzięłam ibuprom i wypociłam się za wszystkie czasy 29.gif dzisiaj jak narazie lepiej... ale najgorsze jest to, że oko te z zapaleniem mam dobre i nie moge nigdzie wyjsc bo widze jak kret 29.gif a juz nawet nie ma mowy o jezdzie samochodem a mialam jechac do chrzesniaka bo mial imieniny 21.gif moze jutro albo pojutrze się wybiorę...




--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
MoniZ
wto, 27 lip 2010 - 11:09
agutka u nas w przedszkolu nie ma przebierania się do leżakowania... troszkę to dziwne bo jak w domu jesteś to przebierasz dziecko do drzemki? dobra a co u nas do zabrania: szczeteczka, pasta do zebow i kubek, reczniczek... jakis kocyk lub spiworek do lezakowania, właśnie rzeczy na przebranie w razie "W" 03.gif , chusteczki nawilzajace ii zwykle... na poczatek identyfikator zeby Pani mogla zapamietac szybko dzieci a i papcie podpisane bo moze miec ktos takie same... narzie wszystko a z przyborow to u nas robia tak ze pani kupuje wszystko w hurtowni i jest kasa dzielona takze taniej wychodzi i nie trzeba nosic...
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 11:09
Post #28

agutka u nas w przedszkolu nie ma przebierania się do leżakowania... troszkę to dziwne bo jak w domu jesteś to przebierasz dziecko do drzemki? dobra a co u nas do zabrania: szczeteczka, pasta do zebow i kubek, reczniczek... jakis kocyk lub spiworek do lezakowania, właśnie rzeczy na przebranie w razie "W" 03.gif , chusteczki nawilzajace ii zwykle... na poczatek identyfikator zeby Pani mogla zapamietac szybko dzieci a i papcie podpisane bo moze miec ktos takie same... narzie wszystko a z przyborow to u nas robia tak ze pani kupuje wszystko w hurtowni i jest kasa dzielona takze taniej wychodzi i nie trzeba nosic...

--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
*Anuszka*
wto, 27 lip 2010 - 15:01
Ja tylko na sekundkę... Tom był tylko tydzień... ponownie... wczoraj pojechał... dzisiaj wraca - jest w drodze... spędziliśmy go bardzo inaczej, jak na początku związku... przegadaliśmy każdą noc, wykorzystaliśmy czas do ostatniej minuty... Wraca, bo nie możemy tak dłużej...
Musimy poukładać swoje życie na nowo i zacząć od nowa wspólnie żyć i odbudować to wszystko, co przez 3 lata straciliśmy...
Nie wiem co dalej, ale chcemy żyć razem...
Mieliśmy też w planach wyjechać tam, ale? Najpierw bramka nr,1... chciał się zwolnić, a dostał takie 3 miesiące wolnego na ratowanie małżeństwa rycze.gif , nie wiedziałam, że rzuci wszystko dla nas...
Trzymajcie kciuki, bo jestem na skraju załamania...
*Anuszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,688
Dołączył: pon, 19 lut 07 - 13:02
SkÄ…d: Gdynia
Nr użytkownika: 11,223

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 15:01
Post #29

Ja tylko na sekundkę... Tom był tylko tydzień... ponownie... wczoraj pojechał... dzisiaj wraca - jest w drodze... spędziliśmy go bardzo inaczej, jak na początku związku... przegadaliśmy każdą noc, wykorzystaliśmy czas do ostatniej minuty... Wraca, bo nie możemy tak dłużej...
Musimy poukładać swoje życie na nowo i zacząć od nowa wspólnie żyć i odbudować to wszystko, co przez 3 lata straciliśmy...
Nie wiem co dalej, ale chcemy żyć razem...
Mieliśmy też w planach wyjechać tam, ale? Najpierw bramka nr,1... chciał się zwolnić, a dostał takie 3 miesiące wolnego na ratowanie małżeństwa rycze.gif , nie wiedziałam, że rzuci wszystko dla nas...
Trzymajcie kciuki, bo jestem na skraju załamania...

--------------------
344cm, 180kg ;-)

155cm, 50kg grubasek&
105cm, 15kg drobinka!


Anuszka (Ana Aqua Negra) ;-)

Bandziorek - 2 syneczek ;-)

"Kobieta bez m??czyzny jest wszystkim, ale tylko z m??czyzn? jest sob?" :)
Agutka
wto, 27 lip 2010 - 15:21
Anuszka dobrze wybraliscie, lepiej pozno niz wcale, sciagaj Toma, maz i ojciec powinien byc w domu.. bez wzgledu na wszystko.
Ja wiem, latwo sie mowi.. ale gwarantuje, ze w dluzszej perespektywie zyskacie na tym, wszyscy icon_smile.gif
Trzymam kciuki &&&

Moni u nas nie bylo mowy o szczoteczce i pascie... dwa razy dopytywalam chlopa.. wiec albo nie doslyszal, albo nie zamierzaja dbac o zabki maluchow.
Oczywiscie nie popuszce... ;P
My nie zawsze przebieramy sie do popoludniowej drzemki.. Kiedys regularnie, teraz roznie.. ale to glownie dlatego, ze maly rzadko w dzien spi.

Dzis spi.. na gore go zaciagnelam i usnal.. wiec teraz przez 3,4 godziny hulaj dusza icon_smile.gif ... gdyby jeszcze Tomcio przysnal..
On krotko spi.. Klade go do wozeczka i w ciche miejsce zawoze, a i tak po pol godzinie katem oka widze, ze cos na mnie patrzy.. a to Tomcio
zgina sie w pol, podciaga glowke i filuje... icon_smile.gif
Powiesilam mu taka rybke z pozytywka na budce.. i teraz gdy sie budzi lapie za sznureczke, pociaga, wlacza sie pozytywka i mama wie, ze synek juz 'na nogach' icon_smile.gif
Z dnia na dzien jest coraz slodszy...
i ciezszy.. icon_wink.gif

Ten post edytował Agutka wto, 27 lip 2010 - 15:25
Agutka


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,196
Dołączył: czw, 14 gru 06 - 08:53
SkÄ…d: Warszawa
Nr użytkownika: 9,064

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 15:21
Post #30

Anuszka dobrze wybraliscie, lepiej pozno niz wcale, sciagaj Toma, maz i ojciec powinien byc w domu.. bez wzgledu na wszystko.
Ja wiem, latwo sie mowi.. ale gwarantuje, ze w dluzszej perespektywie zyskacie na tym, wszyscy icon_smile.gif
Trzymam kciuki &&&

Moni u nas nie bylo mowy o szczoteczce i pascie... dwa razy dopytywalam chlopa.. wiec albo nie doslyszal, albo nie zamierzaja dbac o zabki maluchow.
Oczywiscie nie popuszce... ;P
My nie zawsze przebieramy sie do popoludniowej drzemki.. Kiedys regularnie, teraz roznie.. ale to glownie dlatego, ze maly rzadko w dzien spi.

Dzis spi.. na gore go zaciagnelam i usnal.. wiec teraz przez 3,4 godziny hulaj dusza icon_smile.gif ... gdyby jeszcze Tomcio przysnal..
On krotko spi.. Klade go do wozeczka i w ciche miejsce zawoze, a i tak po pol godzinie katem oka widze, ze cos na mnie patrzy.. a to Tomcio
zgina sie w pol, podciaga glowke i filuje... icon_smile.gif
Powiesilam mu taka rybke z pozytywka na budce.. i teraz gdy sie budzi lapie za sznureczke, pociaga, wlacza sie pozytywka i mama wie, ze synek juz 'na nogach' icon_smile.gif
Z dnia na dzien jest coraz slodszy...
i ciezszy.. icon_wink.gif

--------------------
*Anuszka*
wto, 27 lip 2010 - 15:31
Dzięki... nie wiedziałam, że tam się nami przejmą, myślałam że powiedzą, to spadaj, mamy chętnych wielu, za takie pieniądze?... Był zdać rzeczy, prawdopodobnie nie obciążą nas nawet biletami... co dalej? Mamy dużo czasu... mamy na razie pieniądze, ale w międzyczasie trzeba pomyśleć, żeby kupka nie stopniała... myślimy o czymś swoim... obliczyliśmy, że zrobimy remont przedpokoju, opłacimy samochód i na 6 mcy będzie ok... normalnego realnego życia z naszymi podstawowymi potrzebami... 13.gif
*Anuszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,688
Dołączył: pon, 19 lut 07 - 13:02
SkÄ…d: Gdynia
Nr użytkownika: 11,223

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 15:31
Post #31

Dzięki... nie wiedziałam, że tam się nami przejmą, myślałam że powiedzą, to spadaj, mamy chętnych wielu, za takie pieniądze?... Był zdać rzeczy, prawdopodobnie nie obciążą nas nawet biletami... co dalej? Mamy dużo czasu... mamy na razie pieniądze, ale w międzyczasie trzeba pomyśleć, żeby kupka nie stopniała... myślimy o czymś swoim... obliczyliśmy, że zrobimy remont przedpokoju, opłacimy samochód i na 6 mcy będzie ok... normalnego realnego życia z naszymi podstawowymi potrzebami... 13.gif

--------------------
344cm, 180kg ;-)

155cm, 50kg grubasek&
105cm, 15kg drobinka!


Anuszka (Ana Aqua Negra) ;-)

Bandziorek - 2 syneczek ;-)

"Kobieta bez m??czyzny jest wszystkim, ale tylko z m??czyzn? jest sob?" :)
MoniZ
wto, 27 lip 2010 - 15:41
anuszka myślałam, że u was wszystko ok ale jednak taka rozłąka często źe się kończy 13.gif ... Widać, że Tom to też przeżywa i chce żeby było dobrze... Trzymam mocno kciuki by wam się udało i tu na miejscu dostał pracę twój mąż lub Ty &&&&&&&&&&

Agutka u nas każda salka ma swoją ubikację i umywalki także po jedzonku myju myju 08.gif ... a moj Maks już drugą drzemkę ma 2 godzinna 43.gif
MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 15:41
Post #32

anuszka myślałam, że u was wszystko ok ale jednak taka rozłąka często źe się kończy 13.gif ... Widać, że Tom to też przeżywa i chce żeby było dobrze... Trzymam mocno kciuki by wam się udało i tu na miejscu dostał pracę twój mąż lub Ty &&&&&&&&&&

Agutka u nas każda salka ma swoją ubikację i umywalki także po jedzonku myju myju 08.gif ... a moj Maks już drugą drzemkę ma 2 godzinna 43.gif

--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
*Anuszka*
wto, 27 lip 2010 - 16:04
Moni - bo tak nam się wydawało... Do teraz... spędziliśmy fajny czas na urlopie w Krakowie i Zakopcu... po tygodniu "uciekł"... teraz odkryliśmy wszystko, co w nas siedziało tyle lat... zbliżyliśmy się na tyle, że stwierdziliśmy, jak daleko byliśmy... żyjąc razem, ale osobno... rozmawialiśmy na bardzo głębokie tematy, że sami byliśmy w szoku, co sobie powiedzieliśmy... po tym wszystkim, nie mogliśmy już na to pozwolić... żeby się znów rozstać... staliśmy na schodach z pół godziny... ja czekałam, aż powie "nie jadę", On czekał na "zostań". 41.gif Pojechał... wieczorem nie mogliśmy zasnąć... napisałam... zadzwonił, że rzuca wszystko i wraca... 41.gif

Ten post edytował *Anuszka* wto, 27 lip 2010 - 16:09
*Anuszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,688
Dołączył: pon, 19 lut 07 - 13:02
SkÄ…d: Gdynia
Nr użytkownika: 11,223

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 16:04
Post #33

Moni - bo tak nam się wydawało... Do teraz... spędziliśmy fajny czas na urlopie w Krakowie i Zakopcu... po tygodniu "uciekł"... teraz odkryliśmy wszystko, co w nas siedziało tyle lat... zbliżyliśmy się na tyle, że stwierdziliśmy, jak daleko byliśmy... żyjąc razem, ale osobno... rozmawialiśmy na bardzo głębokie tematy, że sami byliśmy w szoku, co sobie powiedzieliśmy... po tym wszystkim, nie mogliśmy już na to pozwolić... żeby się znów rozstać... staliśmy na schodach z pół godziny... ja czekałam, aż powie "nie jadę", On czekał na "zostań". 41.gif Pojechał... wieczorem nie mogliśmy zasnąć... napisałam... zadzwonił, że rzuca wszystko i wraca... 41.gif

--------------------
344cm, 180kg ;-)

155cm, 50kg grubasek&
105cm, 15kg drobinka!


Anuszka (Ana Aqua Negra) ;-)

Bandziorek - 2 syneczek ;-)

"Kobieta bez m??czyzny jest wszystkim, ale tylko z m??czyzn? jest sob?" :)
mim1980
wto, 27 lip 2010 - 17:31
Hallo mamutki.
Ja dzisiaj do domku wyszłam i czuję się dobrze. Marcelinka jest całkiem inna niż siostra i uwielbia cycusia bo wisi na nim na okrągło. Maja tylko chwilkę widziała siostrę i czekam aż mój chłop ją przywiezie od babci.
Dziękuję za życzenia i czekam na resztę naszych maluszków.
mim1980


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 957
Dołączył: pon, 06 lis 06 - 21:46
SkÄ…d: Lubin
Nr użytkownika: 8,350




post wto, 27 lip 2010 - 17:31
Post #34

Hallo mamutki.
Ja dzisiaj do domku wyszłam i czuję się dobrze. Marcelinka jest całkiem inna niż siostra i uwielbia cycusia bo wisi na nim na okrągło. Maja tylko chwilkę widziała siostrę i czekam aż mój chłop ją przywiezie od babci.
Dziękuję za życzenia i czekam na resztę naszych maluszków.


--------------------




*Anuszka*
wto, 27 lip 2010 - 18:16
Mim Gratuluję Córuni! Fajowe... wszyscy macie imiona na M...
Oby się zdrowo chowały obie Córcie!
Ja już czekam na wieczór... jeszcze 4 h... ciekawe co dalej... 41.gif
Swoją drogą ciekawe ile ważę... bateria w wadze padła, a ja schnę od tygodnia... wczoraj wskoczyłam w spódniczkę i to nawet nie za długą, w której się nie mieściłam (chyba takie duże 42) i mam luzik, nawet włożę ręce w kieszonki... ech... 10.gif

Ten post edytował *Anuszka* wto, 27 lip 2010 - 18:24
*Anuszka*


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,688
Dołączył: pon, 19 lut 07 - 13:02
SkÄ…d: Gdynia
Nr użytkownika: 11,223

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 18:16
Post #35

Mim Gratuluję Córuni! Fajowe... wszyscy macie imiona na M...
Oby się zdrowo chowały obie Córcie!
Ja już czekam na wieczór... jeszcze 4 h... ciekawe co dalej... 41.gif
Swoją drogą ciekawe ile ważę... bateria w wadze padła, a ja schnę od tygodnia... wczoraj wskoczyłam w spódniczkę i to nawet nie za długą, w której się nie mieściłam (chyba takie duże 42) i mam luzik, nawet włożę ręce w kieszonki... ech... 10.gif

--------------------
344cm, 180kg ;-)

155cm, 50kg grubasek&
105cm, 15kg drobinka!


Anuszka (Ana Aqua Negra) ;-)

Bandziorek - 2 syneczek ;-)

"Kobieta bez m??czyzny jest wszystkim, ale tylko z m??czyzn? jest sob?" :)
MoniZ
wto, 27 lip 2010 - 20:54
Mim super ze juz wrocilas do domku brawo_bis.gif czekam na jakas fotke Marceliny( moja kuzynka tez ma Marcele) icon_smile.gif
Anuszka az sie prawie rozplakalam gdy przeczytalam twojego posta... caly czas byliscie zamknieci w sobie az wkoncu kiedys musieliscie sobie wszystko powiedziec przytul.gif mysle ze Miłość prawdziwa wszystko przezwyciezy przytul.gif icon_smile.gif

oj chyba gardelko cosik mi wysiada icon_rolleyes.gif

MoniZ


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 7,708
Dołączył: czw, 06 lip 06 - 12:10
SkÄ…d: LESZNO
Nr użytkownika: 6,521

GG:


post wto, 27 lip 2010 - 20:54
Post #36

Mim super ze juz wrocilas do domku brawo_bis.gif czekam na jakas fotke Marceliny( moja kuzynka tez ma Marcele) icon_smile.gif
Anuszka az sie prawie rozplakalam gdy przeczytalam twojego posta... caly czas byliscie zamknieci w sobie az wkoncu kiedys musieliscie sobie wszystko powiedziec przytul.gif mysle ze Miłość prawdziwa wszystko przezwyciezy przytul.gif icon_smile.gif

oj chyba gardelko cosik mi wysiada icon_rolleyes.gif



--------------------


PAMI?TAM O MOICH ANIO?KACH (+11tc)-13 czerwiec 2006,(+5tc)-7 stycze? 2009
sylwia13
wto, 27 lip 2010 - 21:16
Witajcie,

Agutko co za przeżycia z tym usg, wspołczuję i oczywiście łączę się w bólu w związku z ewentualnym wycięciem tej kulki. Wstaw zdjęcia sypialni i w ogóle domku bo pewnie teraz inaczej wygląda, co do firanek domyslam się ile kosztowały rodzice niedawno wydali 2500!!! szok!!

Anuszko gratuluję decyzji, i nie muszę pisac, ze łatwo nie będzie, ale dla takiej miłości warto, lepiej gorzej razem niż dobrze osobno, coś zagmatwałam. Powodzenia zyczę wam z całego serca!!!! i pisz jak idzie

Ritta ty juz w Rowach?


MOni biedny Michas z tymi spojówkami, pewnie zlapałas od niego przytul.gif

Anusia Wiktor też r nie wymawia, ale z gadaniem całkiem już sprawnie mu idzie, szczególnie upodobał sobie zadawanie pytań

Co ndo przedszkola mi nic pani nie mówiła co przygotować, a ja się traba nie zapytałam, ale Wiki dopiero od października pójdzie więc jest czas.

Pomalowałam dzisiaj meble w kuchni, wiem nudze się, ale jakoś tak mnie natknęło, ciekawe czy nie będzie odpryskiwac, a najwyżej

milego wieczoru
sylwia13


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 1,259
Dołączył: śro, 21 mar 07 - 15:54
Skąd: łódź
Nr użytkownika: 12,187




post wto, 27 lip 2010 - 21:16
Post #37

Witajcie,

Agutko co za przeżycia z tym usg, wspołczuję i oczywiście łączę się w bólu w związku z ewentualnym wycięciem tej kulki. Wstaw zdjęcia sypialni i w ogóle domku bo pewnie teraz inaczej wygląda, co do firanek domyslam się ile kosztowały rodzice niedawno wydali 2500!!! szok!!

Anuszko gratuluję decyzji, i nie muszę pisac, ze łatwo nie będzie, ale dla takiej miłości warto, lepiej gorzej razem niż dobrze osobno, coś zagmatwałam. Powodzenia zyczę wam z całego serca!!!! i pisz jak idzie

Ritta ty juz w Rowach?


MOni biedny Michas z tymi spojówkami, pewnie zlapałas od niego przytul.gif

Anusia Wiktor też r nie wymawia, ale z gadaniem całkiem już sprawnie mu idzie, szczególnie upodobał sobie zadawanie pytań

Co ndo przedszkola mi nic pani nie mówiła co przygotować, a ja się traba nie zapytałam, ale Wiki dopiero od października pójdzie więc jest czas.

Pomalowałam dzisiaj meble w kuchni, wiem nudze się, ale jakoś tak mnie natknęło, ciekawe czy nie będzie odpryskiwac, a najwyżej

milego wieczoru


--------------------




alcia
wto, 27 lip 2010 - 21:17
Ja w dwupaku, po wizycie u lekarza i niestety lekarz sie smiał, że za tydzień się widzimy 06.gif

Agutka ja wiedziałam, że jak weźmiesz się za pisanie to od razu będzie tego sporo. Niestety ceny firanek w ostatnim czasie potrafią przewyższyć ceny okna icon_smile.gif Ale mam nadzije, że będą Wam długooo służyć i prosze nie odmawiaj mi tej przyjemności bo ja kocham firanki i zasłonki i wstaw jak już to będzie na oknie wisiało. Co do imprezki to masz rację skoro chłopcy mieliby cierpieć z powodu gości to lepszy wspólny grill. Dobrze, ze idziecie do przodu z urządzaniem wszystkiego. Nadal czekam na fotki icon_smile.gif
Co do przedszkola to każde ma inne wymagania. U nas na 1 wrzesnia mamy miec kapcie, ciuchy na zmianę i poduchę do spania. Reszty dowiemy się na zebraniu. Z doniesień innych mam z tego przedszkola wiem, że pasta i szczoteczka jak najbardziej tylko zazwyczaj na zebraniu ustala się jaką pastę kupują rodzice bo Pani rozdziela ją z jednej tubki, przybory rysunkowe też są rodzielane przez Panią ale każde dziecko ma okreslone rzeczy co ma kupić. Przedszkole dla każdego ma worek więc to jest zbedne. W kwestii piżamki do spania decydują wiekszością głosów rodzice na zebraniu. Wiele dzieci nie chce się przebierać i jak tak zostanie ustalone to trudno. Tak więc co karaj to obyczaj.

Anuszka o to cały jest ambaras aby dwoje chciało na raz 37.gif Grunt, że to Wasza wspólna decyzja. Myślę, że skoro macie wspólny plan to dacie radę. Własny biznes to swietny pomysł, warto tą myśl pielęgnowac i szukać tego czegoś co da nie tylko zarobek ale i satysfakcję.

Mim
zazdroszczę, że możesz już tulić córcię. Proszę wstaw fotki i napisz cos o porodzie bo z tego co wywnioskowałam tym razem sn rodziłaś ?

Moni
raz w zyciu miałam zapalenie spojówek i nie zazdroszczę.

Ja mam za to na jutro bojowe zadanie przerobienia masy papierówek ale skoro Kuba siedzi uparcie w brzuchu to musze coś robić.
alcia


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 5,765
Dołączył: wto, 08 sie 06 - 11:49
Nr użytkownika: 6,891




post wto, 27 lip 2010 - 21:17
Post #38

Ja w dwupaku, po wizycie u lekarza i niestety lekarz sie smiał, że za tydzień się widzimy 06.gif

Agutka ja wiedziałam, że jak weźmiesz się za pisanie to od razu będzie tego sporo. Niestety ceny firanek w ostatnim czasie potrafią przewyższyć ceny okna icon_smile.gif Ale mam nadzije, że będą Wam długooo służyć i prosze nie odmawiaj mi tej przyjemności bo ja kocham firanki i zasłonki i wstaw jak już to będzie na oknie wisiało. Co do imprezki to masz rację skoro chłopcy mieliby cierpieć z powodu gości to lepszy wspólny grill. Dobrze, ze idziecie do przodu z urządzaniem wszystkiego. Nadal czekam na fotki icon_smile.gif
Co do przedszkola to każde ma inne wymagania. U nas na 1 wrzesnia mamy miec kapcie, ciuchy na zmianę i poduchę do spania. Reszty dowiemy się na zebraniu. Z doniesień innych mam z tego przedszkola wiem, że pasta i szczoteczka jak najbardziej tylko zazwyczaj na zebraniu ustala się jaką pastę kupują rodzice bo Pani rozdziela ją z jednej tubki, przybory rysunkowe też są rodzielane przez Panią ale każde dziecko ma okreslone rzeczy co ma kupić. Przedszkole dla każdego ma worek więc to jest zbedne. W kwestii piżamki do spania decydują wiekszością głosów rodzice na zebraniu. Wiele dzieci nie chce się przebierać i jak tak zostanie ustalone to trudno. Tak więc co karaj to obyczaj.

Anuszka o to cały jest ambaras aby dwoje chciało na raz 37.gif Grunt, że to Wasza wspólna decyzja. Myślę, że skoro macie wspólny plan to dacie radę. Własny biznes to swietny pomysł, warto tą myśl pielęgnowac i szukać tego czegoś co da nie tylko zarobek ale i satysfakcję.

Mim
zazdroszczę, że możesz już tulić córcię. Proszę wstaw fotki i napisz cos o porodzie bo z tego co wywnioskowałam tym razem sn rodziłaś ?

Moni
raz w zyciu miałam zapalenie spojówek i nie zazdroszczę.

Ja mam za to na jutro bojowe zadanie przerobienia masy papierówek ale skoro Kuba siedzi uparcie w brzuchu to musze coś robić.


--------------------


Żoanna
wto, 27 lip 2010 - 21:24
ale tłumy.

Ritta by się nie pożegnała?

Anuszka,ściskam Was mocno.Wzruszyłam się chlip chlip.Życzę Wam bardzo dużo szczęścia przytul.gif

Mim,witaj.
PRZEPIĘKNE imię wybraliście.czekamy na zdjęcia 06.gif
No właśnie,nie miałaś CC?

Marcel jaja sobie robi z mówienia,leń mały.
Zmiast słoń- fłoń,chłopczyk-fłopczyk.Kydrys nadal i kapyt zamiast patyk.
I w twarz nam sie śmiej i mówi-ja nie umiem tego powiedzieć,ściemniacz mały.
A ulubiony tekst- taka jest plocedula.

Żoanna


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 2,391
Dołączył: nie, 17 gru 06 - 15:07
SkÄ…d: Kowary
Nr użytkownika: 9,155




post wto, 27 lip 2010 - 21:24
Post #39

ale tłumy.

Ritta by się nie pożegnała?

Anuszka,ściskam Was mocno.Wzruszyłam się chlip chlip.Życzę Wam bardzo dużo szczęścia przytul.gif

Mim,witaj.
PRZEPIĘKNE imię wybraliście.czekamy na zdjęcia 06.gif
No właśnie,nie miałaś CC?

Marcel jaja sobie robi z mówienia,leń mały.
Zmiast słoń- fłoń,chłopczyk-fłopczyk.Kydrys nadal i kapyt zamiast patyk.
I w twarz nam sie śmiej i mówi-ja nie umiem tego powiedzieć,ściemniacz mały.
A ulubiony tekst- taka jest plocedula.



--------------------


Bez_Nazwy :(
wto, 27 lip 2010 - 21:30
Sylwia,  jestem w Rowach ale takich w d...e, chciałoby się rzec. W sobotę wyjeżdżamy do Karwieńskich Błot.  06.gif Będę miała net na miejscu, więc będę podglądać. A szafki... jak będzie odpryskiwać, zrób przecierki i wmów wszystkim, że to efekt zamierzony. Taki vintage.

Mim, gratulujÄ™!!!!!!!!!! Bardzo siÄ™ cieszÄ™... baaaardzo!

Alcia, urodzisz przy tych papierówkach, zobaczysz. Plum, prosto do koszyczka. 06.gif

Anuszka, dobrze robicie. Jeśli się kochacie, walczcie, drapcie, gryźcie, roz.pie.prz.cie każdą przeszkodę!

Agutka, domyślam się co przeżywasz w związku z guzikiem Kuby. Strasznie ciekawa jestem tych wypasionych firanek. 

Na tyle mnie stać, o!

Ten post edytował Ritta wto, 27 lip 2010 - 21:32
Bez_Nazwy :(


Grupa: U?ytkownicy
Postów: 4,176
Dołączył: pon, 12 mar 07 - 22:04
Nr użytkownika: 11,901




post wto, 27 lip 2010 - 21:30
Post #40

Sylwia,  jestem w Rowach ale takich w d...e, chciałoby się rzec. W sobotę wyjeżdżamy do Karwieńskich Błot.  06.gif Będę miała net na miejscu, więc będę podglądać. A szafki... jak będzie odpryskiwać, zrób przecierki i wmów wszystkim, że to efekt zamierzony. Taki vintage.

Mim, gratulujÄ™!!!!!!!!!! Bardzo siÄ™ cieszÄ™... baaaardzo!

Alcia, urodzisz przy tych papierówkach, zobaczysz. Plum, prosto do koszyczka. 06.gif

Anuszka, dobrze robicie. Jeśli się kochacie, walczcie, drapcie, gryźcie, roz.pie.prz.cie każdą przeszkodę!

Agutka, domyślam się co przeżywasz w związku z guzikiem Kuby. Strasznie ciekawa jestem tych wypasionych firanek. 

Na tyle mnie stać, o!
> Przedszkolaki i nieprzedszkolaki, z czerwcowo-LIPCOWO-sierpniowej 14-stej paki
Start new topic
Reply to this topic
100 Stron V  poprzednia 1 2 3 4 nastÄ™pna ostatnia 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:



Wersja Lo-Fi Aktualny czas: piÄ…, 01 lis 2024 - 01:06
lista postów tego w±tku
© 2002 - 2018  ITS MEDIA, kontakt: redakcja@maluchy.pl   |  Reklama