No, chyba się coś wreszcie ruszyło na tym naszym forum!
Maxim - szczerze współczuję tej nóżki. Ja nienawidzę szczepionek Ali, a tu 19.IX. następne kłucia...
Ala za tydzień skończy 4 miesiące. Niedawno odkryłam, że można ją ubierać w inne ciuszki niż body + śpiochy i mamy niezłą zabawę. Ala uwielbia być przebierana/rozbierana/przewijana. Boże, czasami czuję się jak dziecko z tym strojeniem Ali!
Właśnie. Znalazłam fajne ciuchatki z używanymi rzeczami dla dzieci. Jeden na ulicy Długiej, nazywa się właśnie Ciuchatek. Kupiłam tam ostatnio nową kurteczkę firmową + rewelacyjny dresik (ceny raczej kosmiczne, 38 zł. za kurtkę - ale naprawdę przepiękną). Poza tym jest jeszcze sklep na Kazimierza Wielkiego "Nastka" - komis i sklepik w jednym. Dziś upolowałam prawie prawie nowy dresik dla Ali, który okazał się za mały (!!!). Na oko wyglądał w sam raz...
Rosną te nasze pociechy. Dzisiaj ją zmierzyłam - ma 68 cm. Waga - na oko jakieś 100 kilo
Ala po miesiącu sielanki od zakończenia kolek znowu jest marudna. Przypuszczam, ze to zęby, ale pewności nie mam. Gdy jestem wyczerpana jej krzykiem i marudzeniem zawsze powtarzam sobie - mam szczęście, że jest zdrowa.
Jak tam Wasze bobaski? Piszcie jak siÄ™ rozwijajÄ….
Pozdrawiam!