Lideczko, bardzo mi przykro
Niestety, gdy opuszcza nas nasz czworonożny przyjaciel, nieważne chomik czy doberman jest nam ogromnie smutno, bo nie da się ukryć - kochamy te nasze zwierzaki.
Na pewno smutek z czasem minie, mam nadzieję, że Szymonek nie martwi się bardzo, bo taka strata dla dziecka bywa bardzo bolesna.
Twoja mama pewnie długo bedzie przyzwyczajała się do mysli, że nie ma z kim wychodzić na spacery - może inny piesek byłby jakimś wyjściem????
Niestety, mam za sobą śmierć kilku zwierzatek - wiem jak to boli i dobrze to pamiętam. Może pocieszeniem bedzie to, że wasza psina przezyła u was dużo na pewno wspaniałych lat
całusie