Mam troche ziolek w doniczkach, ktore stoja w ogrodku, ale zbliza sie zima i nie jestem pewna co z nimi zrobic? Czy przetrwaja, chlodne noce i przymrozki, by na nastepny roku znowu odzyc? Czy zabrac je do domu, ale czy tam nie bedzie za cieplo? A moze sa to rosliny jednoroczne? (mam tymianek, bazylie, pietruszke, estragon, miete, szczypiorek). Jestem takim dyletantem w tej materii, moze ktoras z Was mnie oswieci?
--------------------
ganga, mama Misi i Adusi