Moja mama ma wypoczynek i fotele z ekoskóry i p 4 latach nawet na zagłówkach jest nieładnie popękane.
No boję sie, boję się tej ecoskóry okrutnie!
Jeszcze walczyłam ze sobą, tłumaczyłam sobie, że z tak jak napisała
makarena jak mi się coś rozleje, to powycieram po prostu, ale lęk przed słabej jakości skórą mnie przerósł ( swoją drogą jaka to jest dobra? Bo jak dla mnie 200zł za jedno krzesło to i tak spory wydatek).Z decyowałam się więc na tapicerkę, 'ala skóra, materiał miły w dotyku, zanim dotknęłam myślałam, ze to skórzany
Teraz tylko modły pozostały, żeby mi dzieć nie zaciapał przy najbliższej okazji, choć coś czuje, że ne da się tego do końca uniknąć. Nadzieję wiec pokładam w detergentach, które mogą zdziałać cuda (czyli każdy z reklam, jak to producent obiecuje
)
kupiłam ło takie
cuÅ›