Melduję się i ja
Maks miał dziś wieczór wyjca, ale na szczęście już śpi. W ogóle ostatnio z popołudniowej drzemki wstaje lewą nogą i jedynym skutecznym sposobem jest jak najszybsze wyjście na spacer, ale dziś zimno, więc sobie darowałam
Arleta dawaj te ubranka
z największą przyjemnością bym poprasowała, bo uwielbiam prasować, a raczej mieć wszystko poprasowane
Maksiowi prasuje nawet skarpetki i śliniaki
Magduska a w dzień Filip też spi tak niespokojnie? Współczuję nocek