ci powiem, ze jakos nie mialam nigdy stresu- widze tyczki ze kamienie to je omijam rzecz jasna, przytrzymuje mnie na mieliznie to lekko podrywam miecz i w zasadzie tyle.
pomysl ze skladaniem masztu wraz z czarterodawca jest dla mnie oczywista oczywistoscia- znaczy robie to zawsze bo czlowiek przez rok zapomina- chociaz plywam na Manku 4 rok.
Znaczy plywam na czyms wiekszym i ciezszym a plywa mi sie lepiej- no popatrz jakie ludzie sa rozne