Kochani!
Mam do was pytanie. Otóż mój Filipek też poszedł już do zerówki, chciałam zapytać czy nie wiecie ile czasu dzieci muszą spędzać na zajęciach. Flilip ma 25 godzin na tydzień +3 godziny dodawkowe (język i religia). Oczywiście pierwsze dni wśród nowych osób bardzo mu się podobały i strasznie się cieszy na każde pójście do szkoły, ale zauważyłam, że już wczoraj był zmęczony. Zajęcia trwają od 8.15 do 14.15 a nauczycielka powiedziała, że woli aby dzieci były do końca. Wiecie może ile czasu według ustawy nasze maluchy muszą tam naprawdę spędzać? Co gorsza szkoła nie zapewnia obiadu (tj, są dowożone dla najbiedniejszych dzieci, refundowane przez gminę, ale reszta zabiera z domu kanapki). Dodam jeszcze, że chodzi o szkołę w miejscowości podwarszawskiej, a nie w dużym mieście.
Jaki my, rodzice, mamy wpływ na rozkład zajęć naszych dzieci?
Będę bardzo wdzięczna za wasze rady i wskazówki