Heej,
a myslalam ostatnio o tym naszym mocno kulejacym wateczku, myslalam
Pat - fajnie, ze sie odezwalas.
A co do wcześniejszego wysyłania do szkoły - na tą chwilę (punkt widzenia moze zmienic sie w tej kwestii jeszcze dwiescie razy) chcemy wyslac Mieszka od wrzesnia do szkolnej zerowki. W przedszkolu i tak bywa gosciem (duuuzo choruje i od listopada byl tam w sumie 10 dni...), czytac, liczyc itp uczy sie w domu, wiezi i przyjazni czytoprzedszkolnych nie ma zadnych. Co do geniuszu - ktore dziecko nie jest na swoj sposob genialne
??
Ale ostateczna decyzje podejmiemy po konsultacjach z jakms psychologiem, bo przeciez chodzi nam o szczescie mlodego i obiektywna ocene czy jest juz gotow na taki krok. W przedszkolu mamy psychologa, a ze non stop placimy za "niebycie" w nim Mieszka - z przyjemnoscia skorzystamy z jego uslug
Ciekawe co na to inne Styczniowki.
Pozdrawiam przedwiosennie