CYTAT(Mika @ Sun, 29 Nov 2009 - 14:32)
obowiązkiem to nie jest,powinno być przyjemnością
A wlasnie. W mojej pierwszej pracy, jeszcze w Polsce, takie wyjazdy byly obowiazkowe. Presja ze strony szefa byla tak silna, ze frekwencja byla zawsze 100%.
Pierwszy wyjazd odbyl sie wkrotce po moim przyjsciu do firmy, nie chcialo mi sie isc okropnie. Ale bylo calkiem sympatycznie i nastepnego dnia w biurze czulam sie o niebo lepiej, jakos tak bardziej u siebie.
Nawet oschla i raczej nie lubiana dyrektorka wydala mi sie jakas taka bardziej ludzka
I nie zapomne nigdy slow prezesa " takie wyjazdy sa konieczne bysmy stanowili jedna wielka rodzine" , oraz nie gorsze " na wszelkich wyjazdach nie prezesujmy drodzy panstwo, Tomek jestem "