Zakładam bardziej aktualny wątek dotyczacy wieku naszych pociech bo jak dla mnie to robi się poważnie
Właśnie wczoraj spisałam wykaz książek do 4 klasy i po podliczeniu inetrnetowym wyszło mi 300 zł na podręczniki i ćwiczenia
Robi się fajnie - do takich kosztów niby teoretycznie byłam przygotowana ale praktycznie to sporo kasy i raczej te ksiażki nie poczekają na siostrę więc trzeba będzie z nimi coś pożytecznego zrobić o ile Karol za bardzo ich nie porysuje bo ma tendencję do dorysowywania postaciom w książkach albo dodatkowego "uposażenia" albo tzw. dymków
Podręczniki z 3 klasy do sprzedania sie raczej nie nadają
Na szczęscie plecak będzie ten sam bo ponadczasowy jest i dobrze się trzyma więc koszt nam odpada.
Ogólnie to się jakoś dziwnie martwię tą 4 klasą