Miałam ceramiczną z Biedronki - wyleciała po 3 mies.
Miałam ceramiczną ze sklepu AGD za 75 zł - jw. Załatwiła mi ją mama powidłami
Ani na jednej, ani na drugiej nie udawało mi się zrumienić mięsa (bez panierki).
Nie smażyło się źle, ale jednak teflon mi bardziej odpowiada pod kątem efektu smażenia.
Koleżanka miała jakąś "bardziej" markową ceramiczną za grubo ponad 100 zł - mój mąż podsmażał na niej krewetki na imprezie i nie był zachwycony efektem (podobnie jak u nas na Biedronkowej
). Za to koleżanka pieje z zachwytu nad swoją patelnią....
Ja znowu szukam patelni, bo zjechałam dwie ceramiczne i jedną teflonową ostatnio, a na stalowej za dużo tłuszczu zużywam, a jak mniej to masakrycznie przywiera. Jajka np. nie usmażę.