Wspomniana wyżej woda filtrowana to dobry sposób. Pozwala to zaoszczędzić kilkadziesiąt złotych miesięcznie, a jeszcze nie męczymy się z wnoszeniem wody do domu - koszt nadwyrężenia kości/mięśni jest niepoliczalny
Ostatnio przeszłam na wegetarianizm i zauważyłam, że przez to wydaję dużo mniej na jedzenie. Okazało się, że to mięso było najkosztowniejszym elementem posiłków.
Mimo że mam samochód to i tak do pracy dojeżdżam komunikacją miejską. Bilet miesięczny to zdecydowanie mniej niż koszty paliwa i koszty eksploatacji auta...