Rz±d postanowi³ kontynuowaæ program Maluch, zapocz±tkowany w 2011, zaproponowa³ jednak jego zmodyfikowan± i rozszerzon± wersjê, nadaj±c mu nazwê MALUCH plus. Program MRPiPS "Maluch plus" na 2017 r...
Ta witryna wykorzystuje pliki cookies do przechowywania informacji na Twoim komputerze. Pliki cookies stosujemy w celu świadczenia usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb.
Korzystanie z witryny bez zmiany dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczne na Twoim urządzeniu końcowym. W każdym momencie możesz dokonać zmiany ustawień dotyczących cookies w ustawieniach
przeglądarki. Więcej szczegółów w naszej Polityce Prywatności
"Polityce Prywatnosci".
[AkceptujÄ™ pliki cookies z tej strony]
Ja nie wierze w ZADNE procedury, ani w to, ze w calym procesie najbardziej chodzi o dobro dziecka odkad znajomi dostali status rodziny zastepczej dla 6. letniego chlopca z ridziny patologicznej. Dziecko zostalo przysposobione do rodziny z 3 dzieci w wieku 1,5; 3 i 6 lat, a wiec juz do kitu, bo dziecko nie powinno byc najstarsze ani wchodzic wiekowo miedzy rodzenstwo. Procedure rodzina przechodzila juz majac w domu chlopca (giz!), a po 3 miesiacach okazalo sie, ze oni absolutnie tego dziecka nie chca i kolejne pol roku wojowali z sadami, zeby ostatecznie chlopiec...wrocil do swojej biologicznej rodziny (shit!). Platnikiem tego syfu bylo oczywiscie dziecko, z nim mam wrazenie nikt sie nie liczyl. Jego rodzice urodzili wkrotce wlasne dziecko reasumujac, ze to jednak nie to samo... Oni nigdy nie powinni byli dostac tego chlopca. Mowili, ze gdyby wczesniej wiedzieli... A ich poniosl poryw serca, bo lezeli na jednej szpitalnej sali ze swoim synem. Znam rowniez osobiscie przypadek adoptowanego dziecka, ktoregorodzice sa stale skonfliktowani (mowiac baaardzo delikatnie), a ojciec chleje. Takze ja w te procedury nie wierze.