Opcje

[niuniunia23]

Witam mam 3 miesięczną Zuzke. Moje dziecko nie uznaje żadnego smoka. Ani uspokajającego ani z butelki. Próbowałam już róznych spoczków, kształtów, silikony, kauczuki i nic. Mam zamiar kupić jeszcze butelkę lovi. Ma jeszcze inny kształt smoczka.
Może macie jakieś rady
PS jak był gdzieś podobny wątek to przepraszam ale nie znalazła.

Ten post edytował niuniunia22 nie, 09 maj 2010 - 21:58

[ewela]

niuniunia22
No to CiÄ™ nie pocieszÄ™...
moja Elizka tez jest bezsmoczkowa. Do tego nałogowa cycoholiczka.
Mam butelki f. Avent, TT, Canpol, smoczki silikonowe i kauczukowe-wszystko jest bleeeeee. Kilka razy udało się podac kleik ryzowy na wodzie, przez butelkę NUBY-ona ma i ustnik i łyżeczkę, no i co wazne-"pompkę", która mozna popychac jedzenie, jesli dziecko nie potrafi zassac smoka/ustnika.
Moja panna nie potrafi zadnych smoczków zassac!!!
No i mam mega kłopot, bo za tydzien mam wrócić do pracy,a dziecko jest TYLKO na piersi.
Pokarmy stałe tez są bleeeeeeeee.

aha...próbujemy się zabutelkowac od stycznia.............efektów wspópracy brak...............

Jak się nie obrazisz, chętnie przyłączę i poczytam porad innych mam.
Pozdrawiam
ewela

[calunia]

mój nie chce smoczka,butelkę tak ale smoczek blee pluje nim w dal i odrazu rączki do buzi,woli paluszki niż smoczek.A tak chciałabym wprowadzić smoczek (uspokajający) teraz jest mi tak potrzebny... a on nic i marudzi...

lovi mają bardzo mięciutkie smoczki-może załapie,chociaz u nas był ból brzuszka po nich i jestem na avencie

co ile je Twoja córka? co 3 godzinki? to jak zgłodnieje to dawaj butelkę,tylko i wyłącznie,ja myślę że w koncu jak będzie głodna po tych 4 czy 4,5-5 godzinkach zje w końcu z butelki, mój też nie chciał kiedyś smoczka z aventu,jak go dostwał do buzi to denerwował się,więc zrobiłam mu dłuzszą przerwę pomiędzy posiłkami i sie nauczył,bo głodzik zwyciężył

Ten post edytował calunia sob, 13 mar 2010 - 08:28

[niuniunia23]

ewela czytaj, może razem coś wykombinujemy
dziś kupiłam butelkę lovi ze smoczkiem i łyżeczką, zobaczymy co z tego będzie.A tak wogle to jestesmy w szpitalu na zapalenie oskrzeli kciuki jak najbardziej wskazane

[ewela]

niuniunia22 zyczę duuuzo zdrówka!!!!!!

Daj znac,jak juz "przetestujesz" lovi i co na to Zuzia?

U mnie pomysłów juz brak....a głodem jej nie wezmę,bo baba mała ma taki głos,ze wrzeszczy az uszy więdną, a do tego uparta jest jak. ...bedzie wrzeszczała do skutku.
Mama do wyboru=Albo zacznie się krztusić i robic sina.....albo dostanie piers...................poddaję się-podaję piers.

Pozdrawiam
Ewelina

[calunia]

ja mam jeden smoczek z lovi-nowy,ale odpakowany i cętnie sie pozbędę go,chce któraś?

[niuniunia23]

my już po szpitalu. Zuzka zassała smoczek lovi co prawda dopiero raz i to chyba przez przypadek ale zawsze coś W szpitalu dałam jej swoje mleko w butelce a mała zassała jakby nigdy nie było problemu ale tylko jeden raz, drugi raz się nie udał. A tak wogle to mam problem z laktację bedę musiała chyba przez jakiś czas dokarmiać Zuzkę sztucznym - jak się uda - bo mała ciąge głodna bo przez szpital zaczeło mi zanikać mleko l

[ewela]

Ciesze sie,ze jestescie juz w domciu!!!!Zycze duuuzo zdrówka.
O laktacje musisz "zawalczyc"- niech mała wisi na Tobie na maxa....i w ostatecznosci podaj butelkę.

Najwazniejsze,ze z ZuzkÄ… wszystko ok:-)

U mnie z pola zabutelkowania-efaktów BRAK.
Cycamy się nałogowo w dalszym ciągu.

Pozdrawiam

[niuniunia23]

ewela ja dziś 2 dzień w domu i już owiele lepiej z laktacją.
U mnie lovi jest jak na chwile obecną najlepiej ze wszyskich dotychczasowych chociaż i tak w ostatecznej ostateczności

[szczurki2]

Witam serdecznie. Moja Marysia karmiona piersią dostawała od urodzenia moje mleko butelką jak musiałam ją zostawić z mężem (AVENT). No aż do pewnego dnia, kiedy to wybrałam się na dłuższe zakupy. Nagle telefon -mąż z prośbą o powrót bo mała wrzeszczy i nie chce butelki. Wróciłam . Dałam cyc. Jadła . No i kolejne próby podania czegokolwiek z butelki kończyły się porażką i przeraźliwym krzykiem małej . To było mniej więcej jak Marysia miała 2,5 miesiąca. Walczyłam codziennie robiąc herbatki , bo mleka było mi szkoda wylewać. Herbatki lądowały w zlewie. Zakupiłam butelki:NUK, TT. Walcząc codziennie pewnego dnia nastąpił przełom bawiąc się niechcący się zapomniała i zassała . No i tak walczymy do dziś , ale już jest super , bo jak chce się jej pić to pije z butelki. Warunek - nie wypije nic zimnego. Wszystko musi być cieplutkie. Zimnym pluje.
A ,że młoda od jakiegoś czasu pakuje paluchy do buzi i później łapki mokre i zimne zaczęliśmy pchać do buzi smoczka uspokajacza i tez czasem przyjmuje. Warunek nie może być silikonowy , tylko lateks.
Trzymam kciuki za Was i za dzieciaczki antybutelkowe. Życzę wytrwałości. Nie poddawajcie się. Wiem ,że to trudne , bo sama to przerobiłam .

[ewela]

ehhh u mnie efektów zabutelkowania BRAK.
Ja nie moge słuchac jak ona wrzeszczy,ze jest głodna. A butelki i tak nie potrafi zassac.........To nie dla mnie....
Chyba bede ja karmila do 18r.z.

[Latte_macchiato]

Podłączę się pod temat ..Moja córka też nie chcę ani smoczka ani nie wypije z butelki. Wyczekałam aż będzie bardzo głodna by dać butle i niestety..porażka. Wypluwa smoka z płaczem i szuka cyca.....

[ewela]

Prada mozemy sobie podac ręce...
Moja Elizka skonczyła 6mcy i nadal ma wstręt i obrzydzenie do butelki/smoczka.

Próbowałam podac mleko (swoje i modyf, kleik ryzowy) poprzez ustnik (firmy Nuby). Kilka x się udało....ale moje dziecię woli jesc łyzeczką,anizeli wpychac sobie paskudztwo do buźki....

Teraz testujemy kubek kapek i niekapek......
pomimo wprowadzenia stałego jedzenia...cycus jest najwazniejszy.

Pozdrawiam

niuniunia !!!!!!!!!!!!!!!!! Jak Zuzia?????????????????Dała się zabutelkowac?

[niuniunia23]

ewela ja założycielka tak pieknego wątku miałabym się wyłamać
My nadal bez butelki ale za to łyżeczką kaszka, kleik, zupka a nawet herbatka jest łyżczką
Prada witaj wśród bezbutelkowych cycocholików

Ten post edytował niuniunia22 wto, 27 kwi 2010 - 19:40

[ewela]

No to zakładamy Klub Bezbutelkowych Cycoholiczek i Cycoholików:-)

Pozdrawiam i życzę miłego jedzenia łyzeczką i picia łyzeczką -którą to łyzeczkę niebawem zamienimy na kubeczek:-)

[Latte_macchiato]

dziękuję za miłe przyjęcie
Mnie tylko martwi to, że Lena wieczorem się nie najada ..takie mam przeczucie ...a jak wrócę do pracy to co ... ?

[ewela]

Prada ja wieczorem podaje Elizie okolo 60ml kaszki manny (lyzeczkÄ…). Pozniej kÄ…piel. Zagryza 2 cyckami. Sen i po okolo 40minutach znowu docycanie.
Karmienia piersiÄ… w nocy....srednio co 2 godziny....

Wiem,co czujesz...mnie tez przerazala wizja powrotu do pracy, kiedy dziecko niezabutelkowane.
Na cale szczescie moglam sobie pozwolic na l4 i cyckamy siÄ™ dalej, wprowadzajÄ…c nowe pokarmy.


Prada spróbuj podawac Lenie nieco np keliku ryzowego (my zaczynałysmy od kleiku na wodzie ,na moim mleku...teraz na mleku modyf)

Pozdrawiam i zyczę duzo zdrówka!!!!!

[Latte_macchiato]

Chyba za wcześnie na kleik ..Lena ma dopiero 2 miesiące ...
W nocy Lena ładnie śpi, praktycznie już przesypia całe noce..no na jedno karmienie się budzi ale nie wiem czy je bo wkładam cyca i zasypiam..Ona chyba tez

[Miki79]

No to ja się też przyłączę do klubu bezbutelkowych cycoholików

Moja Natalka jadła prze kapturki już od szpitala i potem nie było problemów z uspokajaczem czy butlą, za to Kamilka nie poznała sylikonu do 4 miesiąca życia i teraz jest problem... Ze 2 razy udało się, że wypiła 90 ml mleka (raz moje raz Bebiko) z butli (LOVI) ale przeważnie to pobawi się kilka sekund smoczkiem i wypycha językiem, ale nie zasysa.... Ja od wtorku już jestem w pracy a ona zjada rano jednego cyca, potem ok 9.00 dostaje kaszkę łyżeczką (od 3 łyżeczek do pół miski potrafi zjeść), potem ok. 12.00 zupka (nawet ponad pół słoiczka) i o 15.00 wracam i daję znowu cyca i tak do rana Na szczęście udaje się jej trochę herbatki wypić - co dziwne z butli, ale nie zasysa, tylko zagryza smoczek i w ten sposób pije

Właśnie idę do sklepu po pracy zakupić laktator, bo po 8 godzinach mam 2 pełne cyce, a ona zjada tylko jeden i muszę drugiego odciągnąć, a ręcznie mi już się nie chce..... Może moje dziecko jeszcze się przeprosi z butlą, to wtedy zacznie zjadać te zamrożone zapasy - albo otworzę stację laktacyjna i bedę sprzedawać Bo ja to bym chyba z piątkę dzieci wykarmiła....

[niuniunia23]

Są jakieś postępy w zabutelkowywaniu
Bo u nas nie ma nawet nie ma jak podać picia Zuzce, chyba trzeba będzie dziecię łyżeczką dopajać