Witajcie!
Moje dziecko przespało dzisiaj 11 godzin bez ani jednego posiłku! Poszła spać wczoraj o 21 a obudziła się dzisiaj punkt 8! Myślałam, że mąż do niej wstawał w nocy a ja nie usłyszałam...mąż myślał to samo o mnie:) Okazało się, że Julka strzeliła długiego komara i przez całą noc nawet nie zawołała o mleko! Nakarmiłam ją o 8, wyczołgałyśmy się z łóżka o 9.30.
Ale żeby nie było zbyt kolorowo oczywiście nie przygotowałam jeszcze niczego do świąt! Nie mam też ani jednego prezentu ani choinki. Spoko...luzik. Teraz Julka śpi a mąż myje okna. Gdy Julka wstanie pojadę z nią na spacer na placyk i wtedy kupię choinkę. Później posprzątam i uedkoruję mieszkanie a wieczorem będę wypiekać ciasta i gotować.
Bosz...jeszcze nigdy nie byłam tak spóźniona ze wszystkim
Olisiu dziękuję za miłe słowa. Jednak ja tak tego nie postrzegam...dopiero się uczę i niestety widzę sporo mankamentów i niedociągnięć, które mnie drażnią np. zrąbany balans bieli
Ryjku bardzo nowoczesny żłóbek ma Twój Jezusek.
Basha miłego wyjazdu i Wesołych Świąt dla całej piątki!
Olikat super, ze już jesteście zdrowe i w dobrej formie!!!
Ja też zjadłam te pierwsze jabłka z paczki
ale nie sama...z mężem na spółkę
Dobra babki...spadam...idę włączyć motorek w d... i ogarnąć sytuację przedświąteczną.
Ten post edytował bezetka_ pią, 23 gru 2011 - 10:08