CYTAT(gosiagosia @ Fri, 07 Sep 2012 - 22:05)
mi nie tyle chodzi o usuniecie tych migdalkow, ale o potwierdzenie, ze od nich sa powiekszone wezly chlonne
Chyba nie rozumiem...
Powiększone węzły chłonne są, tak mi się wydaje, objawem. Jeżeli towarzyszą temu powiększone migdałki (które też są objawem lub skutkiem czegoś) to być może rzeczywiście należy coś z tym zrobić. Nie do końca jednak rozumiem, co miałaby ci dać taka "czysta wiedza", że to z tego powodu? No i?? co dalej?? Powiększone węzły chłonne nie są normą.
Ps. Cytat z
https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/1,105912,...__dzialaj_.html"U dziecka i młodzieży
Rodzic, który zauważy u swojego dziecka powiększone węzły chłonne, zwykle przejmuje się tym bardziej, niż widząc zmiany u siebie. Tymczasem u ludzi młodych (do 30. roku życia) łatwo o obrzęk z byle powodu. Węzły chłonne dziecka, będące przecież elementem układu odpornościowego, mogą zareagować intensywnie na wiele wirusów i bakterii, gdyż nieznany wróg jest zawsze traktowany bardziej serio. Nie w pełni dojrzały układ immunologiczny, w dodatku wciąż narażony na kontakt z nowym agresorem, czasem reaguje "nerwowo". Doświadczenie ma więc swoje dobre strony: jeśli masz więcej niż 30 lat i kilka razy przeszedłeś anginę, po kolejnej chorobie raczej szybko znikają wszystkie ślady. U dziecka, którego układ odporności nie miał wcześniej kontaktu z paciorkowcami, przebieg choroby będzie cięższy, ból gardła bardziej dotkliwy, a węzły chłonne przez jakiś czas, nawet po antybiotykoterapii, powiększone. Zakłada się, że nawet do 6 tygodni, jednak według onkologów powiększenie węzłów chłonnych ponad dwa tygodnie wymaga już pełniejszej diagnostyki.
U ośmiu na 10 młodych ludzi limfodenopatia ma charakter łagodny, o podłożu infekcyjnym. To może być skutek mononukleozy zakaźnej (choroba pocałunków), innej wirusówki, ataku bakterii. Przyczyną mogą być nieleczone mleczaki (częsty błąd!), zapalenie ucha czy świnka. Ta ostatnia rzadko, gdyż przed chorobą skutecznie chroni szczepienie.
Każda z tych chorób wymaga wizyty u lekarza, choćby ze względu na ryzyko powikłań. Ważne też, by to pediatra czy internista poszukał przyczyny. Bywa, że objawy infekcji świadczą nie tylko o niej.
Nie wolno zapominać o tych 20% dzieci i młodych ludzi, którzy mają powiększone węzły chłonne z innej przyczyny. Czasem nie udaje się jej odkryć, ale zdarza się, że sprawcą jest białaczka czy chłoniak, który szczególnie "lubi" ludzi młodych, a daje objawy podobne do uporczywego przeziębienia".
PS. 2 Ja mam powiększone (ale też bolesne) węzły chłonne przy prawie każdej infekcji wirusowej lub (znacznie rzadziej) bakteryjnej z gorączką. Czasem są powiększone i wrażliwe "zamiast infekcji", bo brak innych objawów.